już nie będzie cudu nad Wisłą
czas nie będzie miał dla nas litości
raz się zdarza na tysiąc lat
taki cud darowanej wolności
drugi raz Bóg nam nie da papieża
drugi raz Złoty Róg nie zadzwoni
drugi raz nie zerwiemy z gwoździ
pokrwawionych niewolą dłoni
już nie będzie cudu nad Wisłą
pozostanie nam mozół i ból
i anioły zmienione w kamienie
rozrzucone wśród polskich pól...
a gdy będą żarły nas...