1 kwietnia 2020, czyli tradycyjny Prima Aprilis, czyli dzień żartów, robienia sobie psikusów, kawałów i jaj, w tym roku zrobił nam w w pewnym sensie purnonsensowym, a nawet tragikomicznym, taki zawijas, że normalność, spokój i porządek to coś, co jest dzisiaj dla wszystkich odległą abstrakcją, o której wszyscy marzymy. Może wreszcie zaczniemy takie trywialne elementy życia doceniać? Ha, ha, ha –...