Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu jazgdyni Witam Miałem szczęście będąc w wojsku służyc przez pół roku pod kierownictwem płk Stanisława Skalskiego w DWL. Poruczono mi w wojsku prace kreślarza. Do prac w Dowództwie Wojsk Lotniczych byłem delegowany z JW 1136 w Warszawie gdzie służyłem. Trafiłem akurat pod skrzydła wówczas jeszcze pułkownika Stanisława Skalskiego, który odpowiadał między innymi za sposób szkolenia pilotów. Moim zadaniem było przygotowywanie plansz poglądowych wg koncepcji Pułkownika Skalskiego i wykonywanie innych prac zleconych wymagających umiejętności plastycznych. Dlaczego o tym wspominam. Otóż według mnie Pan Pułkownik S.Skalski był typem żołnierza wyznającego etos rycerski. Był to przemiły, schludny, bardzo cierpliwy człowiek, nigdy nie unosił się nerwami. Nie słyszałem by kiedyś przeklął. O nikim nie wyrażał się źle pomimo ogromnych prześladowań jakie przeszedł w czasach PRL. Większą estyme przejawiał względem żołnierzy poborowych niż zawodowych. Wyżsi oficerowie z DWL przy nim zachowywali sie poprawnie, ale gdy Go nie było, bywało różnie - na ich niekorzyść. Pozdrawiam 3 Po co ta konferencja? Po co ten cyrk?
Obrazek użytkownika jazgdyni
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu hobo Mój krótki wierszyk stanowi uzupełnienie Pańskich myśli. Nie chcemy umierać... na świat się nikt nie prosi odejść nikt nie chce za skarby choć mówi - życia nie znoszę żyć pragnie młody i stary   Mamy ciągle nadzieję, że  smierć o nas zapomniała... Pozdrawiam   1 Najważniejszy dzień życia - ŚMIERĆ... Boisz się?
Obrazek użytkownika hobo
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu Leniwiec Seed Historii Chazarów (zresztą innych nacji też) nie da się opisać w kilku artkułach, dlatego traktuję skrótowość jako rzecz naturalną. Nie ma sensu przyjmować się ewentualnymi zarzutami o niesolidność, bo inaczej się nie da. Jest OK! Czyta się dobrze. Czekam na następne wpisy o "nie wybranych żydach", bo Żydzi z dwunastu plemion Izraela - pomimo skłonności do izolacji - rozpłynęli się wśród innych ludów. Podbno najwięcej prawdziwych (potomków starodawnych Izraelitów) żyje w Palestynie, ale o zgrozo, nie jako wyznawcy judaizmu, a muzułmanie. Dziwnie się poplątał los potomków Abrahama... Pozdrawiam 1 Polak i inni...Indianie. STOPY RAZEM
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu kokos26 Piękne to były czasy, gdy potrafiliśmy marzyć. Mnie dzieciństwo dopadło o wiele wcześniej niż Pana i nie ogłupiała mnie telewizja, która jeszcze nie trafiła do każdego domu. Swiat mojej fantazji (dziś może to wydać się nietypowe) to na początku nieustaraszeni rycerze i ich walki w obronie naszej Ojczyzny, ich turnieje, ich etos sprawiedliwy aż do bółu. Dopiero później, w wieku 12 lat i wyżej zafascynowali mnie Indianie i dziki zachód opisany przaz K. May'a, J.F. Cooper'a i innych, by skierować uwagę na naszych rodzimych bohaterów tak pięknie opisywanych w Trylogii H. Sienkiewicza, książkach J.I.Kraszewskiego, K. Bunscha, W. Gąsiorowskiego i wielu wielu innych. W świecie fantazji pełno było herosów, o których dzisiaj tylko pomarzyć. A ponieważ wszelka władza pochodzi od Boga, musimy Go o takiego przywódcę (jak choćby Piłsudski - pomimo jego ludzkich wad) gorąco prosić. Na dzień dzisiejszy trudno określić kto ze znanych polityków spełniłby nasze oczekiwania, ale nie należy wykluczyć, że taki gdzieś istnieje... Pozdrawiam 3 Ci, którzy się nie boją, umierają tylko raz
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu Romek M Dzieki za klarowne wyjaśnienia. Pozdrtawiam serdecznie 8 XXXVI. Telefon od Prezydenta Kaczyńskiego
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu Leniwiec Seed Kawał dobrej roboty! Czekam na ciąg dalszy... Ta super morda chazarska (Berii) na pewno śni się po nocach, tym co przez tę kanalię stracili swoich bliskich. Pozdrawiam 4 Polak i inni...Indianie. Od Stalina do Putina
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu Leniwiec Seed "Żałosne raczkowanie analfabetów"... Bardzo trafne i sensowne stwierdzenie. Cała wiedza na temat powstania świata i zasiedlenie go milionami stworzeń o wyłącznie własnym genotypie jakoś nie przemawia do utytułowanych głąbów. Wypunktowałem to w moim wpisie Paradoksy ewolucji: http://niepoprawni.pl/blog/myslidar/paradoksy-ewolucji Pozdrawiam 3 Najważniejszy dzień życia - ŚMIERĆ... Boisz się?
Obrazek użytkownika Leniwiec Seed
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu jazgdyni Witaj Upierałbym się na wartości wiary przed wiedzą. Gdyby nasze pojęcia religine oparte były na wiedzy, bo powiedzmy Pan Bóg okazał nam się w Pełni Bóstwa mielibyśmy wiedzę i wiara byłaby nie potrzebna. Nie znaczy to, że neguję potrzebę wiedzy i nieustannego doskonalenia własnej osobowości. Dar rozumu jest po to, byśmy dociekali, byśmy przemyśleli swoją wiedzę i spostrzeżenia kierując się logiką używanego rozumu. Napisałem "używanego" bo na pewno zauważyłeś coraz więcej osób przejawia brak skłonności do myślenia, poprzestając na wiedzy z ekranu i z różnych szmatławców. Mam podobne odczucia, że dar świadomości i zdolność myślenia jest w jakimś sensie promieniowaniem mądrości Bożej w człowieku. Stwierdzenie, że świadomością i mądrością duszy są strzępki boskości u ludzi, którymi Bóg nas nieustannie obdarza ma również sens... Pozdrawiam 4 Najważniejszy dzień życia - ŚMIERĆ... Boisz się?
Obrazek użytkownika jazgdyni
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu Leniwiec Seed Podpisuje się oboma rekami pod komentarzem z godz. 12:42 Również miałem okres buntu i rozumem pojąłem swój błąd. Pozdrawiam 3 Najważniejszy dzień życia - ŚMIERĆ... Boisz się?
Obrazek użytkownika Leniwiec Seed
Obrazek użytkownika Myślidar
9 lat temu jazgdyni Witaj Temat świadomości poza ciałem zaczyna być powoli nagłaśniany, chociaż na pewno znajdą się pseudonaukowcy odwracający kota ogonem i wielu im jak zwykle uwierzy. Adekwatne jest Twoje stwierdzenie, że mózg jest interfejsem umożliwiającym współpracę świadomośći umieszczonej poza organizmem człowieka z jego ciałem. Ze stwierdzeniem, że mózg jest doskonałym (bądź zepsutym - np. na skutek choroby) narzędziem  czytałem już kilka lat temu. Człowiekowi mało obeznanemu z nauką można póki co wmówić wszystko, bo skoro wielu uwierzyło w prababkę małpę, to ich wiarę ciężko będzie przybliżyć do prawdy. Myślę, że gdybyśmy mieli możność poznania fizyki ducha, nie byłoby problemu z wiarą w życie wieczne. Ale Pan Bóg postawił na wiarę, a nie wiedzę - bo znając ułomności ludzkie wiedział, że wielu "uczonych" (mądrzejszych od samego Boga) rozmyłoby i wypaczyło każdą prawdę, w myśl zasady "najmądrzejszych" filozofów, że każdy ma prawo do własnej prawdy. Zgadzam się z Twoim domniemaniem, że dusza jest bytem samoistnym posiadającym własną świadomość i wiedzę jaką zgromadził w życiu doczesnym! Z dużym prawdopodobieństwem przyjąć należy, że DNA człowieka zawiera pełen garnitur informacji na temat "fizyki duszy po śmierci" i jej "wiecznego ciała". Jeśli Bóg pozwoli to wcześniej czy później te niuanse będą w zasięgu naszego poznania. Pozdrawiam 2 Najważniejszy dzień życia - ŚMIERĆ... Boisz się?
Obrazek użytkownika jazgdyni

Strony