|
11 lat temu |
Odpowiedź człowieka rocznik 1919 |
Ponieważ podobna dyskusja na temat celowości powstania warszawskiego toczyła się na pewnym spotkaniu to przytoczę wypowiedź pani rocznik 1919, mimo tego wieku bardzo sprawnej umysłowo. Pani ta, spokojnie wysłuchała całej dyskusji i powiedziała:
"Co Wy wiecie o czasach wojny, jak nie żyliście w tamtych czasach? Nie macie o tym żadnego pojęcia.
Skoro jesteście tacy mądrzy, to lepiej zajmijcie się obecną sytuacją w Polsce, co trzeba zrobić, aby ją naprawić. Macie tutaj wielkie pole do popisu. Możecie się wykazać, a zmarłych zostawcie w spokoju".
Od siebie mogę tylko dodać, że człowiek nie jest maszyną i nie można wszystkiego przewidzieć. A historia zna wiele spraw, które były skazane na porażkę, a wyszło inaczej. |
1 |
Hańba i chwała – sieroty po II RP |
|
|
11 lat temu |
Gotenhafen=Gdynia |
Pierwszy raz w życiu usłyszałam taką nazwę Gdyni. Co prawda nie uczyłam się języka niemieckiego. Historie tych statków to bardzo ciekawy temat i gdzie tylko pojawia się wzmianka o tej największej katastrofie zawsze jest dyskusja czy prawo do zatapiania w czasie wojny jest słuszne. Będę czekać na te artykuły. pzdr |
1 |
Tylko tragedie, czy działanie służb? MS "Estonia" a TU 154 |
|
|
11 lat temu |
Jeszcze są inne statki w tym rejonie |
Wspomniałeś, że to niedaleko Ciebie ten statek zatonął. Było ich więcej. Chyba ten rejon jest jedyny na świecie, taki podwodny cmentarz na stosunkowo małej powierzchni.
MS Gustloff to około 10000 ofiar, zatonął po godzinie,
MS Goya to ponad 6000 ofiar, zatonął w ciągu 4 minut,
SS Steuben to około 4000 ofiar, zatonął w ciągu 20 minut.
Te statki miały status transportowców niemieckiego wojska. Pierwszy i ostatni z tych statków został storpedowany przez radziecką łódź podwodną pod dowództwem kapitana Marineski w ostępie 10 dni.
Wiesz, jak się zajęłam historią "Titanica" to myślałam, że to największa morska katastrofa. Zaczęłam wtedy odkrywać inne, te w czasach pokoju i w czasach wojny. Stąd trochę wiem :) |
1 |
Tylko tragedie, czy działanie służb? MS "Estonia" a TU 154 |
|
|
11 lat temu |
@elig |
Czy takie pracochłonne, nie wiem. Ja myślałam, że czytającymi, czy piszącymi są osoby z dwóch przedziałów wiekowych. Jeden do 30. lat, drugi od ukończenia 50. lat. A okazało się, że to nie jest prawdą. To ten środkowy jest najbardziej aktywny. Dane na temat blogosfery się zmieniają, jednak chyba warto je dokumentować. Może powstaną nowe na ten temat opracowania? |
0 |
Praca doktorska o blogosferze - warto ją przeczytać |
|
|
11 lat temu |
Lusitania jako przykład |
Dałam ten przykład, bowiem ta katastrofa spowodowała, że USA przystąpiły do wojny. Śledzę jej losy o tyle, że był to najbardziej luksusowy liniowiec przed powstaniem "Olympica", a jak wiesz interesuję się "Titanikiem".
Natomiast była wielka różnica w zatonięciu tych statków, czyli "Lustitani" i "Gustloffa". Zatonięcie pierwszego (nie był uzbrojony) to katastrofa cywilnego statku. Katastrofa drugiego (miał zamontowaną broń przeciwlotniczą i wyposażony był w wyrzutnie bomb głębinowych) zalicza się do działań wojennych.
Storpedowanie jednostki pomocniczej, idącej w konwoju okrętów wojennych, było jednak całkowicie zgodne z prawem wojennym, a konkretnie z układem londyńskim z 1936 roku regulującym zasady prowadzenia wojny podwodnej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/MS_Wilhelm_Gustloff
Tak, nastąpiła wsypa i zatopiono statek, aby osoby uczestniczące w tym procederze nie poniosły odpowiedzialności. Coż powiedzieć na takie postępowanie? Okropieństwo! |
2 |
Tylko tragedie, czy działanie służb? MS "Estonia" a TU 154 |
|
|
11 lat temu |
Czy wyjaśnią tę katastrofę? |
Oby tak się stało. Bo tam zginęło tylu ludzi. Czytając o tym przyszła mi na myśl katastrofa "RMS Lustitanii" w 1915 roku. Po 18 minutach ten luksusowy liniowiec poszedł na dno z 1198 ludźmi (ocalało 764). Został storpedowany przez niemieckiego U-bota jedną torpedą. A na uderzenie jednej torpedy był odporny, a zatonął w tak krótkim czasie. Czyli niemożliwe?
Teorie spiskowe mówią o tym, że "Lusitania" przewoziła amunicję i materiały wybuchowe, czego absolutnie nie było wolno robić, bo tracił on status cywilnego statku i narażał się na atak. USA chciały doprowadzić do takiej szokującej katastrofy, aby opinia publiczna była za przystąpieniem do wojny.
Tutaj MS "Estonia" idzie pod wodę w pół godziny. Prom "Princess Victoria" w 1953 roku tonął prawie 4 godziny, bowiem miał uszkodzone drzwi rufowe. Czyli podobne uszkodzenie.
Zakładając, że "MS Estonia" przewoziła broń, dlaczego ją zatopiono właśnie wtedy? |
2 |
Tylko tragedie, czy działanie służb? MS "Estonia" a TU 154 |
|
|
11 lat temu |
Postanowiłam jej się przyjrzeć |
Nie przeczytałam jej "od deski do deski", ale dokładnie wybrane fragmenty, resztę przejrzałam. Jest dla mnie ciekawa, bowiem blogosferę śledzę dopiero od paru lat.
Dowiedziałam się, że za przodka blogosfery politycznej należy uznać listy dyskusyjne. To była dla mnie nowość, bo myślałam, że pierwsze były grupy dyskusyjne.
Zawirowania w blogosferze, rozpady portali. To warto przeczytać, aby zorientować się jak to wyglądało kiedyś, a jak obecnie.
Dla mnie bardzo interesujące były końcowe statystyki. Myślę, że warto byłoby kiedyś zrobić takie badania biorąc pod uwagę wszystkie istniejące portale. |
-1 |
Praca doktorska o blogosferze - warto ją przeczytać |
|
|
11 lat temu |
@kassandra |
Zadałam to pytanie, bowiem chodziło mi o jednoznaczność tego zapisu. No właśnie, spalić i podanie kto to maił zrobić. Jak czytałam wypowiedzi o tym fakcie, to część komentatorów zastanawiała się dlaczego Ojciec Święty sam tego nie zrobił. Odpowiadano im, że był chory, ponadto miał zaufanie do osoby, którą wskazał.
Ja zrobiłabym tak samo jak Ty. Nie przeczytałabym ani linijki. Jan Paweł II był bardzo mądrym człowiekiem i widział dalej niż większość ludzi. Poza tym pozostawił wielką spuściznę po sobie, zarówno w przekazach pisanych, jak i medialnych. Wcześniejsi papieże ze względów technologicznych takiej możliwości nie mieli.
|
0 |
Nad-święty Dziwisz... |
|
|
11 lat temu |
Pytanie? |
[quote=kassandra]"Tych notatek Jana Pawła II nie spaliłem, bo są one kluczem do zrozumienia jego duchowości, czyli tego, co jest najbardziej wewnętrzne w człowieku: jego relacji do Boga, do drugiego człowieka i do siebie.”
[/quote]
Czy miał je przeczytać przed spaleniem?
|
-1 |
Nad-święty Dziwisz... |
|
|
11 lat temu |
Czytałam Twój post na ten temat |
To mi się nie mieści w głowie. Jak można? Tylko, powiedz mi kto zweryfikuje postępowanie naszych hierarchów?
Czy o tę książkę będzie awantura? Czytałam komentarze na ten temat, chyba to było na WP i ludzie byli oburzeni. Jak możemy zaprotestować? Nie kupować tej książki! |
-1 |
Nad-święty Dziwisz... |
|