|
16 lat temu |
Re: Re: Re: no to odpowiadam. |
Ale jak , Kirkerze , konserwatyści mogą zdobyć poparcie większości , jeżeli prawicowość światopoglądowa zakłada tak niepopularne założenie jak nierówność ludzi ?
Lewica utożsamiła egalitaryzm z godnością , zresztą nie tylko ta formacja , demokracja ateńska czy chrześcijaństwo w pewnych aspektach również .
Myślę , że mowy być nie może do powrotu do dawnego porządku społecznego , bo zawsze dla człowieka będzie istniało ryzyko zostania najniższym w drabinie .
Zresztą dwa razy do tej samej rzeki wejść nie można .
W umysłach społeczeństw Zachodu utrwaliła się egalitarna świadomość kulturowa( praca utrwalaczy demoliberalizmu) , więc do zwycięstwa elitaryzmu potrzebna jest nośna , atrakcyjna nowa ideologia .
I tu sprzeczność , bo stara idea nierówności społecznej ma zdecydowanie negatywne konotacje , nieprawdaż ?
W Polsce na pewno nie za sprawą PiS , ta partia jest bardziej egalitarna ideowo od PO .
I jeszcze jedna refleksja , jeżeli ekonomia która wydaje się ,że obecnie podpiera cały system demokratycznego liberalizmu , a nawet chyba już dawno wyprzedziła politykę w sprawowaniu rządów stanie się narzędziem w ręku elitarnego przywódcy , to jak myślisz nie będzie on próbował znieść wolnego rynku , aby jej ( ekonomii czyt. korporacyjności)władztwa pozbawić ?
Pozdrawiam takoż . |
|
Do Aleksandry: natura totalitaryzmu |
|
|
16 lat temu |
Re: no to odpowiadam. |
Jeżeli nacjonalizm jest wtórną adaptacją niemieckich robotników , czyli musiał być przejęty od kogoś . Wtórność wg Ciebie oznacza oderwanie się łona na tyle mocno , że to co było dobre w łonie -- jest złem w jednostce adaptacyjnej , tak ?
Rdzenie obrastają pnączami wtórnych adaptacji , ale ideologia może być oceniana jedynie za jądro ?
No więc jakie jest jadro demokracji i totalitaryzmu ? Wydaje mi się ( po odrzuceniu wszystkich pnączy) forma sprawowania władzy .
Totalitaryzm to skrajna , specyficzna postać rządów autorytarnych , demokracja to parlamentaryzm , w którym władza rządzącej partii/koalicji jest zależna i czasowa .
Biorąc pod uwagę wszystkie wady tej ostatniej , nawet powstanie totalitaryzmu jako rozczarowania demokracją , i oczywiście uznając lewicowy światopogląd jako podstawę jego powstania( i tu zgoda co do prywatyzacji , ale nie tak totalnej jak szkolnictwo :) ,powinniśmy,mając na uwadze hekatombę ofiar totalitaryzmu zapomnieć o rządach silnej ręki( bo mogą być dobre ale i złe )na rzecz czasami nawet głupiej demos .
Ale wiem , że masz inne zdanie .
Dzięki za ciekawą wymianę zdań .
|
|
Do Aleksandry: natura totalitaryzmu |
|
|
16 lat temu |
Re: Aleksandro |
Nie dostrzegasz ? Bo nie chcesz .
Moja wypowiedź ograniczała zagadnienie to genezy nazizmu , bo wielowątkowość w różnych przedziałach czasowych wprowadza brak ścisłości i dostrzeżenia istoty problemu . Dlatego cenne , ale z totalitaryzmem nie związane, spostrzeżenia zamazywania się różnic miedzy współczesnymi partiami odłóżmy , bo w zasadzie są one skutkiem braku akceptacji społeczeństw wobec ruchów konserwatywnych , co nie znaczy że dawny blask ich już nie powróci . Już widać pierwsze jaskółki w końcu .
Pozwolę więc sobie na ograniczenie pola dyskusji do genezy nazizmu , którego skutkiem było hitlerowskie państwo totalitarne , to drugie -- Kraj Rad ( oczywiście wiem kiedy powstało :) nie jest tak skomplikowaną hybrydą jak III Rzesza .
Do demokracji można przypisać wszystkie partie , które akceptują parlamentaryzm .
Partie , na strukturach których wyrosły totalitarne państwa doprowadziły do delegalizacji innych partii i zniesienia tym samym demokracji ( III Rzesza i Komunistyczna Partia ZSRR )- miały więc taki związek z demokracją , że były wobec niej w opozycji totalnej .
Zarzuty .
1.Socjalizm rozpatrywany jako przywileje socjalne , to nie państwo socjalistyczne /komunistyczne -- to naprawdę nie to samo ! Do totalitaryzmu "socjałowi " brakuje : monizmu decyzyjnego , gnozy politycznej i militaryzacji służb .
2.Owszem praca organiczna i praca od podstaw służyć miały tworowi nieindywidualnemu - społeczeństwu , ale poprzez troskę o każdą jednostkę : nie tylko szlachetną , dobrze urodzoną , ale też : kupca ( Wokulski) , wiejskiego dziecka ( Janko Muzykant) , Schłopiałego szlachcica (Nad Niemnem ) ...można mnożyć by długo :).
3.Flirt -- wyjaśniłam powyżej .
4.Proszę bardzo . Choć dziś możemy mówić o różnych wersjach nacjonalizmu , wtedy marksizm 100% cechował internacjonalizm co jak powszechnie wiadomo miało doprowadzić do rewolucji ogólnoświatowej , przed którą ( za co wszyscy winni Polakom dziękować ) uratował cud nad Wisłą . Skąd więc nazizm ( według Ciebie efekt skrajnego socjalizmu) występował pod szyldem : narodowy socjalizm ?
Tu jest jądro hybrydyzacji . W swym przemówieniu ( 20X1920) Hitler dowodził , że prawicy brakuje zmysłu społecznego , natomiast lewica nie docenia wspólnoty narodowej .On to połączył.
Obiecywał pozostawienie własności prywatnej ( rolnictwo , usługi faktycznie zostawił ) , a nacjonalizacja przemysłu zapewniła byłym właścicielom funkcję betriebsfuehrera ( kierownika ) . Niemcy masowo poparli NSDAP w wyborach , do partii przechodzili masowo pod koniec lat trzydziestych członkowie narodowo-konserwatywnych partii( jeszcze przed ich delegalizacją ) takich jak Stahlhelm czy DNVP .
A obyczajowo ? Proszę bardzo , zupełnie nie lewacka nienawiść do homo , prawnie zakazana aborcja (!) cały program Lebensbornów ( za bycie kawalerem i niepłodzenie dzieci członkowie płacili kary finansowe . Kobiety jak mówił Goebbels , miały pięknie wyglądać i rodzić dzieci . ( nota bene pięknie w myśl propagandy to znaczy naturalnie bez makijażu i trwałej ondulacji ) .
No i prawicowy system autorytarnych rządów , z niezwykłą dominacją silnej , mądrej , nieomylnej jednostki . W ZSRR silną władzę jednostki starano się przykryć władzą rad , co za totalna hipokryzja !
Czyli ...jak żrenicy oka narody powinny bronić demokratycznego systemu sprawowania rządów . Bo zarzucenie jej zasad kompromisu w imię jedynej mądrej władzy nie podlegającej mandatowi wyborczemu , może stać się wyborem równi pochyłej w stronę totalitaryzmu .
|
|
Do Aleksandry: natura totalitaryzmu |
|
|
16 lat temu |
A więc historycznie ?:) |
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi ... i tu jest jedna z przyczyn racjonalnych totalitaryzmu , ale oczywiście nie jedyna , są następne -- ideowe .
Najpierw jednak wyraźna konstatacja , dałeś ciąg ewolucyjny od demokracji , poprzez demoliberalizm , socjalizm do totalitaryzmu . Z czym się nie zgodziłam , widząc w ostatnim stadium wyrażne wpływy monizmu politycznego umocowanego w monarchii i skrajnych postaci rządów autorytarnych . Nie negowałam też roli socjalizmu( bo to jasne) , a jedynie wykluczam udział demokracji .
Dlaczego ? Ponieważ demokracja to kompromis parlamentarny , a konserwatywny nacjonalizm i marksizm -- ojcowie założyciele dwóch najgroźniejszych form totalitaryzmu --- mechanizmy parlamentarne absolutnie odrzucają . To jest oczywista oczywistość , jeśli wszystkiego do jednego wora zaciemniającego rzeczywistość wrzucić nie chcemy .
W XIX stuleciu wykluły się podziały na lewicę i prawicę ( wcześniej faktycznie był porządek feudalny , autorytarny ) , z których wyewoluowały wszystkie demo -- i konserwo - nurty i jest to niewątpliwie następstwo Rewolucji Francuskiej.
Rodzi się kapitalizm , klasa średnia de facto i jej najbogatsi przedstawiciele zmniejszają rolę arystokracji w życiu społecznym , miliony ludzi opuszcza naturalne środowisko społeczne ( wieś , rodzina ) , brak nowej przynależności , jakiejś grupy z którą można by się utożsamić .
Romantyzm staje się ojcem nacjonalizmu, materialistyczny pozytywizm utrwala zaś rolę jednostki , prawo do indywidualizmu , wolności jednostki zainicjowanej już w czasie Rewolucji Francuskiej , nie ma interwencjonizmu państwa ,kwitnie wolny rynek , rodzi się pojęcie , poczucie współczesnego pojmowania struktury państwa . Burżuazja , mieszczaństwo mają się dobrze , legalnie działają partie w tychże demokracjach , ale na linii wartości rysują się podziały , szczególnie po okresie dekadentyzmu . To naturalna reakcja , szczególnie młodych ludzi .
Kapitalizm i liberalizm zachwiał tradycyjną od stuleci przynależność terytorialno - rodzinną . Marks zaproponował nowy rodzaj identyfikacji według ekonomicznego kryterium : tzw. klasy i ponadto przerzucił ją "poza granice " państw . Ludzie mówiący innymi językami , na różnych kontynentach stali się "braćmi" .Ten uniwersalizm był chwytliwy .
Nieco wcześniej z prawej strony sceny dla "bogatszych " stał się radykalizm narodowy , dający przynależność terytorialną wzmocnioną jednością językową .
Flirt tych dwóch ideologii w latach 30-tych ubiegłego stulecia dal początek państwom totalitarnym . Była to reakcja na kryzys z 1929 , spauperyzowana burżuazja , mieszczaństwo nie zapisała się gremialnie do partii komunistycznych , bo one nie gwarantowały restauracji ekonomicznego status quo lecz łaskawszym okiem spojrzało na rodzący się narodowy faszyzm , dla którego własność prywatna to jedna z podstaw porządku społecznego . Klasa średnia popierająca umiarkowanych chadeków do tej pory , szuka silnego przywódcy jasno precyzującego cele , który po czasie krwi , potu i łez powróci dobrobyt . Ludzie obawiają się , że nastąpił krach kapitalizmu , łaskawszym okiem spoglądają na socjał marksistów nawet za cenę ich radykalizmu społecznego . Dochodzi do syntezy nacjonalistycznej prawicy i społecznego programu lewicy ,czyli odrzucenia klasycznego podziału na prawicę i lewicę na rzecz narodowo- radykalnej partii( niemiecki narodowy socjalizm) , której demokracja z jej kompromisami , powolnością nie gwarantuje poprawy .
Reasumując : totalitaryzm nie ma nic wspólnego z demokracją , która jest formą sprawowania władzy w państwie , gdzie swobodnie mogą walczyć w parlamencie członkowie różnych ideologicznie partii .
Ojcami założycielami były radykalne odłamy lewicy i prawicy połączone autorytarną formą sprawowania jednostkowej /grupowej władzy , sojusz których narodził się w następstwie Wielkiego Kryzysu .
Pozdrawiam .
|
|
Do Aleksandry: natura totalitaryzmu |
|
|
16 lat temu |
Kirker |
Założenia podstawowe znają ,historię w ogólnych zarysach też , skutki rządów rożnych autorytarnych junt takoż .A przede wszystkim idą głosować za "chlebem " , w jakis sposób wiąże się to mocno z instynktem samozachowawczym , stąd dopóki jakieś szczwane gnojki -- demagogi nie zaczną obiecywać raju ... w demokracji żyje się lepiej i bezpieczniej .
Zbiorowa mądrość lepiej chroni gatunek niż pomysły wybrańców .
Nazistowski i komunistyczny totalitaryzm zderzony ze sobą doprowadził do klęski obu stron . Jeden i drugi był inspirowany wyjściem poza swoje terytorium , ale z demokracją nie łączyło ich nic . Sukcesy Lenina i następców zapewniła służalcza mentalność narodu i elit smaganego batem batiuszki cara , lud najpierw rewolucyjnie odreagował imperatorskie "baty" , aby po opamiętaniu równie gorliwie czcić następcę , sprytnie określającego się ich przedstawicielem .
W Niemczech zadziałało odreagowanie na klęskę , upokorzenie i biedę po I wojnie światowej plus niebywały dar charyzmatycznego malarza , który demokrację miał głęboko w d... i zupełnie niedemokratycznie ten system rozwalił .
Ot wielkie sny o potędze i wyjątkowości wybrańców , których już nikt nie był w stanie kontrolować ,z chwilą kiedy przejęli wszystkie organy państwa .
Naprawdę demokracja ma swoje zalety . I nie jest stagnacją jak autorytaryzm z definicji narzucenia jednej wizji rządów .
O efektach autorytaryzmów w cywilizacji łacińskiej też wiadomo , może nie było tak "efektownie" jak ze 100 tysiącami piramidy czaszek , ale danina krwi na potrzeby zachowania ciągłości koronowanych rodów jest ogromna . W sumie odniesienia historyczne do aktualnej rzeczywistości są jakąś busolą , ale ze względu na ewolucję form władzy , właśnie w stronę zabezpieczającej spokój społeczny demokracji , nie można ich beztrosko przywoływać jako wzorców . Zmienia się świadomość , poczucie wartości , władza musi nadążać , a nie powziąć przekonanie , że bydłem da się sterować . To jest nawet na krótką metę niewykonalne i nieetyczne .
Demokratyczny liberalizm nie może być podstawą totalitaryzmu , bo nigdy nie opowiadał się za elitarnym sposobem sprawowania władzy . Błąd jak podejrzewam wynika z perfidii pseudoludowych rządów w PRL-u , gdzie wmówiono ludziom wolność działania politycznego , i niestety dalej w to część wierzy .
To nie tak , i faszyzm i komuchowo to wykrzywiony autorytaryzm , rządy "elit" z nieomylnym przywódcą na czele .To spadek po starożytnych i feudalnych monarchiach .
Demokracji zaś bliżej do niemonarchistycznej republiki . |
|
"Czy leci z nami... wiktymolog?!" |
|
|
16 lat temu |
Kirker , |
doktryny polityczne znane są wszystkim głosującym .Nie ma w Polsce analfabetyzmu , nawet po gimnazjum tylko czy zawodowce 18 -latek jest w taką wiedzę wyposażony .
Poza tym niekiedy odczucia z słuchania wypowiedzi polityków już są cenne , a konfrontacja obietnic z realizowaną polityką też może być wskazówką .
Demokracjom zdarzały się wpadki , niemniej każda z nich przebiegała w niestandardowych jak na demokrację warunkach ekonomiczno -politycznych . Chile było poligonem walki USA i ZSRR .
Zresztą co za argument , ta przedstawiona ewolucja totalitaryzmu od demokracji ? Przestrzeganie jej zasad zawsze uchroni od narzucania ideologii jedynie słusznej ( wolność słowa , wielopartyjność ) .
Natomiast rządy autorytarne samą formą sprawowania władzy , tzn. skupienia jej w nieodnawialnej wąskiej grupie , zawsze mogą prowadzić do totalitaryzmu mozliwego do zaistnienia w dobie wspólczesnych technologii.
A w ogóle to nie znasz żadnych przykładów z historii ,gdzie do katastrofalnych wynaturzeń władzy dochodziło w takich systemach autorytarnych ?
Dla mnie totalitaryzm to jeden ciąg ewolucyjny od tyranii starożytnych , wyraz tęsknoty do absolutystycznych form rządzenia .
Te ledwie z górą dwieście lat od Oświecenia , to okruch czasu zaledwie .
Znikomej części ludzkości zostały przyznane prawa do godności , to mniej więcej to samo co mozliwość decydowania o swoim losie , niebycie niewolnikiem najbardziej oświeconych . |
|
"Czy leci z nami... wiktymolog?!" |
|
|
16 lat temu |
Dixi , |
to mniejsze zło albo inaczej obrona przed prawdą o człowieku, o jego naturze .Tutaj większość jest w stanie , w ramach państwa ,kontrolować dominantów . Takie trzymanie się w szachu . Gdzie indziej tej równowagi brak . |
|
"Czy leci z nami... wiktymolog?!" |
|
|
16 lat temu |
Dixi, |
przez takie lekceważenie przeciwnika ( lemingi= głupota) traci się podwójnie .
Raz , nie analizując swoich błędów , dwa - obrażając tenże elektorat na tyle skutecznie , iż przepływu nie będzie. |
|
"Czy leci z nami... wiktymolog?!" |
|
|
16 lat temu |
Dixi , |
no ale w Polszcze naszej, bezpośredniej ( poza referendami) demokracji nie mamy na szczęście . Wyobrażasz sobie przekupienie siedmiu milionowej rzeszy wyborców PO ?:)) |
|
"Czy leci z nami... wiktymolog?!" |
|
|
16 lat temu |
DiKej , |
to może warto pomyśleć o Iranie , tam autorytarne masz rządy :)) |
|
"Czy leci z nami... wiktymolog?!" |
|