Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu Re: Współczesna polska architektura mieszkaniowa, czyli mieszkan Szanowny autor jest paradny ze swoją tezą o mieszkaniach. Bezrobocie, emigracja - tak. Ale mieszkania? To jest problem "górnych" 20-30% społeczeństwa (jak nie mniejszej części), posiadających zdolność kredytową do zakupu mieszkania. Katastrofa demograficzna III RP: Wolny Rynek NIE działa . Współczesna polska architektura mieszkaniowa, czyli mieszkania dla zespołu 2+1.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu Smok Eustachy - z których smoków? Na dws.org.pl widziałem kogoś o pseudonimie Smok Eustachy. Czy Autor i tamten smok to ta sama osoba? Parę uwag: Tzw "środowiska Gazety Wyborczej" kwestionują sensowność Powstania Warszawskiego, że niby patrzcie, jaka Praga ładna niezniszczona. A Warszawa zniszczona. Jednak jeśli im powiedzieć, że po co Kampania Wrześniowa 1939 skoro Praga piękna niezniszczona - na to zgody nie ma. Typowy przykład dwójmyślenia. Porównanie nie jest do końca uprawnione. We wrześniu 1939 II RP miała gwarancję pomocy Anglii i Francji - w ciągu 15 dni od wypowiedzenia wojny państwa te miały przystąpić do ofensywy przeciw Niemcom "głównymi siłami". Kto i z zgodnie z jakim traktatem miał przystąpić "głównymi siłami" do pomagania Komorowskiemu, Pełczyńskiemu i Chruścielowi oraz ich podkomendnym? Jakie rozmowy i z kim zostały przeprowadzone? Jaki był ich skutek? Nic mi do tez michnikowszczyzny - PW'44 jest potępiane przez środowiska narodowe od dnia upadku (wcześniej środowiska narodowe poparły powstanie, mimo potępienia decyzji - i nie prowadziły krytyki wyłącznie by nie siać defetyzmu), co nie czyni ich "michnikowszczyzną". Dlatego też ograniczanie krytyków PW'44 do środowiska GW jest nadużyciem. A tu właśnie Piotr Zychowicz napisał książkę o tym "Pakt Ribbentrop-Beck" i ruchawka w narodzie się robi. Gdyby napisał o kapitulacji na wzór Czechosłowacki bądź kapitulacji na wzór francuski (może bez Vichy) nie byłoby "ruchawki". Co mam do powiedzenia o książce Zychowicza Pakt Ribbentrop-Beck czyli jak Polacy mogli u boku III Rzeszy pokonać Związek Sowiecki napisałem na moim blogu. Nadmienię tylko, że tezy Zychowicza nie są analizą historyczną, lecz historical/political fiction, niestety - z wielką szkodą dla świadomości Polaków - Zychowicz i jego klakierzy nie przyznają się do tego - oni udają, że ta książka to pełnoprawna publikacja historyczna. Niestety w wizji pana Zychowicza brakuje odpowiedzi na kilka pytań. Po pierwsze - kto i jak miałby pokonać III Rzeszę po tym, jak podbiłaby ona zgodnie z planem ZSRR po Ural. Po drugie - po co Hitler miałby rozpoczynać wojnę od ataku na Francję, jeśli sojusz z Polską przeorientowywał jego politykę na wschód - a Francja okazała się niezdolna do przeprowadzenia wojny prewencyjnej? Po trzecie - po co zwycięskiemu Hitlerowi byłaby Polska w samym środku jego posiadłości? Zychowicz zapomniał o Mein Kampf? Wróćmy jednak do tekstu. Następny miał być kuriozalny Wilk, którego zdołano zbudować 2 prototypy Warto czytelnikowi napisać dlaczego. Otóż Wilka projektowano pod zabudowę silnika, którego jeszcze nie było, a którego parametry (stosunek mocy do masy) były wówczas nieosiągalne technologicznie (dodatkową moc uzyskiwano poprzez zwiększenie obrotów, ale to z kolei pozostawiało nierozwiązanym problem smarowania i chłodzenia). W lotnictwie myśliwskim zachodziła wówczas rewolucja - i należało się przezbroić jak najszybciej. Dlatego należało projektować samolot nie tylko pod istniejący silnik, ale i taki, który był dostępny w odpowiednich ilościach (i możliwy do produkowania w Polsce). W drugiej połowie dekady świat przyśpieszył, dlatego Jastrząb w momencie wejścia już powinien był być zastępowany przez nowszy model. O ile Niemcy budowali wiele prototypów i na podstawie ich badań podejmowali decyzję o produkcji poszczególnych typów tu u nas na podstawie rysunków. A papier cierpliwy wszystko zniesie.Proszę porównać budżety badawczo-rozwojowe biur konstrukcyjnych obu państw i ich potencjały przemysłowe. A to przecież nie koniec. Teoretyczne założenia które poprzedzały decyzję o jego produkcji były urwane z Księżyca, można było je realizować tylko przy braku przeciwdziałania nieprzyjaciela, a nawet przy jego współpracy.Które założenia? Bo we wrześniu najbardziej zabrakło myśliwca i jakiegoś odpowiednika samolotu szturmowego. Ponieważ generalicja nie wiedziała u nas co zrobić z czołgami, więc jakoś porozdzielano je batalionami, dzięki czemu wojska pancerne zniknęły jako samodzielny rodzaj wojska. Bez możliwości zapewnienia osłony lotniczej polskim siłom pancernym (a takiej możliwości nie było we wrześniu II RP z powodu braku myśliwca) te siły pancerne były by tylko łatwym powolnym celem (do momentu, kiedy by nie stanęły z braku paliwa, którego rezerw jakoś nie porobiono). Armia II RP a Zychowicz
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu A krajowi do którego wkracza armia niemiecka nie biada? A krajowi do którego wkracza armia niemiecka nie biada? 17.IX każdego roku to wdzięczna data, żeby zatracić proporcje. Zacznijmy od tego - IPN doliczył się 150 000 śmiertelnych ofiar represji stalinowskich (nie - rosyjskich, bo stalinowcy to byli ...) wobec Polaków w latach 1939-1952. Wiemy o 3 mln niemieckich ofiar i 130 000 ukraińskich (mowa wyłącznie o etnicznych Polakach). I nie tylko na Czerskiej czy Wiertniczej... miła dziś rocznica! Pańska Polska we krwi! 17 września w pamięci potomka kresowiaków
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu No jasne, niemiecko-rosyjski, bo ZSRR rządzili Rosjanie - Beria 17.IX to wdzięczna data, żeby zatracić proporcje. Zacznijmy od tego - IPN doliczył się 150 000 śmiertelnych ofiar represji stalinowskich (nie - rosyjskich, bo stalinowcy to byli ...) wobec Polaków w latach 1939-1952. Wiemy o 3 mln niemieckich ofiar i 130 000 ukraińskich (mowa wyłącznie o etnicznych Polakach). Lepiej toczyć spory nie o problemie, skali, relacji - lecz o przymiotniki, prawda? A w sprawie tych przymiotników: no jasne, pakt niemiecko-rosyjski, bo ZSRR rządzili Rosjanie. To dość ciekawa koncepcja. Bo o ile nazizm był niemiecki, o tyle komunizm w ZSRR rosyjski nie był ... wiedzieli o tym dobrze ludzie w II RP (Polski plakat propagandowy z czasów wojny polsko-bolszewickiej 1920-1921): , wiedzieli i Niemcy, że Polacy o tym wiedzą (Niemiecki plakat antysemicki i antybolszewicki (1941-1942), wywieszany na ulicach Krakowa w czasie okupacji Bolszewik ciągnie za sobą pożogę i zgliszcza, niemiecki żołnierz ład i porządek [jaki to był "ład" i "porządek" prędko przekonali się Polacy od pierwszych dni września 1939]): . Tylko współcześni "patrioci" czemuś tą wiedzę zatracili. Dla nich w ZSRR rządzili Rosjanie. Tacy jak Stalin, Beria, Kaganowicz, Kamieniew, Zinowiew, Trocki, Lenin itp. itd. Dla ciekawych: Żydzi w Rosji. A dla jeszcze bardziej ciekawych: To chazarskie żydostwo mordowało Polaków w Katyniu Problem tylko w tym, że nazizm był ściśle związany z niemieckim narodem - był jego ideologią szowinistyczną, rasową. Udział innych niż niemiecka nacji w nazistowskim kierownictwie był odwrotnością tego, co miało miejsce we władzach komunistycznych i aparacie represji w ZSRR. I na koniec - komunizm był rasową ideologią którego narodu? Rosyjskiego? Był wyrazem/ucieleśnieniem rosyjskiego szowinizmu może? 73 rocznica barbarzyńskiej i haniebnej agresji Sowietów na Polskę!
Obrazek użytkownika Smok Gorynycz
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu Bydło (goim) pochyla się z troską nad historią ojczystą? [quote=tł]Pan widzę nie rozumie. [/quote]Wie Pan co? Ja faktycznie nie zrozumiałem chyba od razu pewnej kwestii z tym bydłem. Czy chodzi o to, że problemem jest, iż Bydło (goim) pochyla się z troską nad historią ojczystą...? [quote=tł]PS. Szczególnie cenne jest wklejanie linków do tekstów niedostępnych, jak to Panu się zdarzyło. [/quote]Jakoś mi umknęło, gdzie te niedostępne teksty. Proszę mnie oświecić. Bydło pochyla się z troską nad historią ojczystą...
Obrazek użytkownika kryska
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu Szanowny Panie tł [quote]Swój kit, tzn. linki, proszę sprzedawać gdzie indziej.[/quote]Korzystanie z hiperłączy pozwala unikać wklejania całych tekstów, dzięki czemu dyskusja zyskuje na przejrzystości. Niewklejanie linków odcięłoby czytelnika od ważnych dla kształtowania poglądów narodowych informacji, dlatego sądzę, że posługiwanie się linkami jest lepszą z opcji. Ocenę jakości tekstów pozostawmy czytelnikom.[quote]Roman Dmowski zalicza się do polskiego panteonu. Ale nie jakieś żałosne popłuczyny po Dmowskim. A właściwie nie po Dmowskim. Po Moczarze, który o Dmowskim coś słyszał.[/quote]Również rozstrzyganie kto jest popłuczyną po kim można pozostawić czytelnikowi. Bydło pochyla się z troską nad historią ojczystą...
Obrazek użytkownika Emir
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu Szanowny Panie tł, krzywdzi Pan osoby oddane narodowi polskiemu Na początek warto zauważyć, że nie przynosi Panu chwały ani nie świadczy o przymiotach charakteru hurtowe określanie "bydłem" osób, z którymi raczy się Pan nie zgadzać w kwestiach zapatrywań na to, czym służenie Polsce i Polakom jest (patriotyzm jako "ojczyźniactwo" jest niebezpieczną abstrakcją i oderwaniem postawy od celu - bo taka służba "ojczyźnie" po której Polaków nie będzie nic nie warta - "ojczyzna" jest dla narodu, a nie - naród dla "ojczyzny"), a czym - nie jest. Wedle Pańskich kryteriów Roman Dmowski, za jego ocenę Powstania Styczniowego (w "Myślach nowoczesnego Polaka") trafia do Pańskiego "bydła". Utożsamianie patriotyzmu polskiego i postaw narodowych z wszczynaniem walki z góry skazanej na klęskę oraz edukowanie Polaków w takim kanonie wartości jest wysoce szkodliwe dla selekcji polskich elit politycznych. Wychowanie wyborców w dysfunkcjonalnych politycznie postawach prowadzi do kreowania elit politycznych nie tyle nawet oderwanych od rzeczywistości, co mentalnie niezdolnych do logicznej jej analizy. Upośledzone elity polityczne zaś to stwarzanie warunków dla kolejnych katastrof narodowych. Jak ten mechanizm działa w Polsce i czym jest opisuję na przykładzie hagiografii Powstania Warszawskiego i histerycznych nastrojów kreowanych metodami inżynierii społecznej wokół tegoż: Jak dyżurni pseudopatrioci szczują na narodowców. Ślepa uliczka hagiografii Powstania Warszawskiego. Jeszcze raz o antypolskim pseudopatriotyzmie i jego piewcach Zamiast żydo-komuny mamy żydo-prawicę?. Skądinąd lubię dyskusje na tematy powstańcze. Np. w sprawie Powstania Styczniowego można znaleźć wiele ciekawych wątków, zupełnie zapomnianych lub wstydliwie zamilczanych: Żydzi a Powstanie Styczniowe i jego planowo antypolski wymiar Powstanie Styczniowe – teksty i refleksje Także Powstanie Listopadowe obfituje w ciekawe wątki, jednak wspomnę tylko o jednym (zbiór jest w budowie, w listopadzie go poszerzę): Powstanie Listopadowe – zbiór tekstów i polemik. Bydło pochyla się z troską nad historią ojczystą...
Obrazek użytkownika jwp
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu Nie każda prawda jest wygodna jako budulec postaw Polaków Nie każda prawda jest wygodna jako budulec świadomości i postaw narodowych Polaków. Zracjonalizowanie świadomości politycznej narodu wykluczy ze sceny wiele środowisk, których historiozofia wymaga irracjonalizmu wyborców (bez irracjonalizmu trudno dostać od wyborcy kolejny weksel in blanco po zdefraudowaniu poprzedniego - stąd potrzeba takiego eskalowania emocji w każdej kwestii).[quote=Henryk Dąbrowski]Uważałem, że prowadzone tutaj dyskusje są na wysokim poziomie. Okazało się, że wystarczy nazwać po imieniu przywódców PW i już jest źle.[/quote]Bo atakować objawy choroby wolno, natomiast dobierać się do istoty świadomości narodowej, która za choroby wszelakie jest odpowiedzialna - nie wolno. Polacy nie mogą mieć konstruktywnego patriotyzmu (a tak na prawdę - nie mogą się dorobić autentycznych poglądów narodowych). I temu służą media - kształtują dysfunkcjonalną świadomość i dysfunkcjonalne postawy. To jest limitowana swoboda dyskusji (kneblem lub ostracyzmem). Pies uwiązany do budy jest wolny, póki nie próbuje odejść dalej, niż mu zaplanowano łańcuch. Właśnie spróbował Pan pójść za daleko i łańcuch przypomniał Panu, że jest pan na etacie psa łańcuchowego, a nie - wolnego wilka w lesie. [quote=Henryk Dąbrowski]Ja nawet nie neguję tego, że Rosjanie celowo nie pomogli powstaniu. Uważam, że tak było. I być może Stalin prowadził grę na wywołanie powstania.[/quote]To proszę się zastanowić, czy jako Stalin pomógłby Pan podziemiu, które wymienia z nieuznawanym przez Pana rządem takie depesze jak ta 22.VII 1944, L. dz. 5988/tjn/44, IGS - PRM, L 6. Co do gry na wywołanie powstania - niewykluczone. Ale od tego była organizacja podziemna, żeby do potencjalnie szkodliwych dla narodu polskiego akcji zbrojnych nie doszło. Tym bardziej, że nie znano planów Rokossowskiego - i nie usiłowano ich poznać - a to one decydowały o wszystkim. Akcja w Warszawie musiała mieć miejsce na kilka godzin przed wkroczeniem RKKA. Tymczasem Powstanie Warszawskie wybuchło w całkowicie absurdalnym z militarnego punktu widzenia momencie. W polemice z tekstem Seawolfa o Powstaniu Warszawskim napisałem co następuje:[quote]Mamy pretensje do ludojada, że jest ludojadem, a jednocześnie uzależniamy sukces naszej operacji od tego, że ludojad zachowa się jak nie-ludojad, mimo, że nasza operacja jest wymierzona w interesy ludojada – i nawet nie próbowaliśmy z ludojadem czegokolwiek uzgadniać?[/quote] [quote=Henryk Dąbrowski]Przeczytałem Pana artykuł http://niepoprawni.pl/blog/5990/jak-ruskie-zdradzili-powstanie-warszawskie I okazuje się, że nie tylko ja zostałem "rozjechany".[/quote]"Rozjechany"? Niby czym? Żeby kogoś "rozjechać" to trzeba wykazać, że nie ma racji - oraz, że popełnia elementarne błędy warsztatowe.[quote=Henryk Dąbrowski]To po prostu coś niesamowitego, gdy zamiast argumentów natrafiamy na epitety.[/quote]O czym to świadczy Pana zdaniem? Hańba i chwała - Powstanie Warszawskie
Obrazek użytkownika J23
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu @Max: Wszelkie umocnienia zdobywa się po ich okrążeniu Wszelkie umocnienia zdobywa się po ich okrążeniu (o ile tylko okrążenie jest możliwe) - to elementarz sztuki wojskowej. Powód podstawowy - jeśli pozycja umocniona utraci rolę w linii defensywy (z powodu głębokich oskrzydleń) - najczęściej przeciwnik wycofa się z niej, by uniknąć okrążenia. Tak się stało z Warszawą w ofensywie zimowej w 1945 r. Tak się stało z umocnionym rejonem rżewskim i setkami innych twierdz, punktów i rejonów umocnionych. Powód drugi - podstawą jest odcięcie zaopatrzenia i posiłków oraz możliwości ewakuacji rannych. Nie można dopuścić do pozostawiania przeciwnikowi możliwości odtwarzania sił. [quote="Max"]Hitler nie tkwił pod Moskwą dlatego, że nie miał sił, aby Moskwę okrążyć (??), ale dlatego, że Rosjanom udało się front ustabilizować, z multum róznych przyczyn (nie jest to miejsce na rozpisywanie się na temat kampanii 1941, więc poprzestanę na ogólniku). Inaczej: gdyby Hitler te siły MIAŁ, to by Moskwę zajął, niezależnie czy okrażając ją uprzednio, czy nie.[/quote]To jest śmieszne. Dlaczego udało się Rosjanom front ustabilizować? Bo Hitler nie miał sił. Co Hitler by zrobił, gdyby siły miał? Ufortyfikowanego miasta z marszu by nie zajął. Miał zostawić miasto nie odciętym od zaopatrzenia i posiłków, tylko tłuc głową w umocnienia? Po to, żeby trudniej mu było miasto zdobyć? W kampanii wrześniowej Niemcy popełnili idiotyczny błąd - próbowali szpicą pancerną zająć Warszawę, myśląc, że polskie siły są rozbite i nie będą stawiać oporu. Prędko się przekonali o swoim błędzie i ... przystąpili do oskrzydlenia miasta (od strony Narwi) a następnie do oblężenia. Widać, że jest Max kompletnym dyletantem militarnym, a pozuje na eksperta. Sugeruję uzupełnienie braków wiedzy. Hańba i chwała - Powstanie Warszawskie
Obrazek użytkownika torpeda.wulkaniczna
Obrazek użytkownika p.e.1984
13 lat temu Ofensywa propagandowa agentury niemieckiej czy niewinne fantazje Piotr Zychowicz: Pakt Ribbentrop-Beck. Ofensywa propagandowa agentury niemieckiej czy niewinne fantazjowanie? Publikacja Piotra Zychowicza "Pakt Ribbentrop-Beck czyli jak Polacy mogli u boku III Rzeszy pokonać Związek Sowiecki" wywołała ożywioną dyskusję w kręgach prawicowo-patriotycznych. Niejeden "niepodległościowy" "ułan" i najpatriotyczniejszy z patriotycznych antybolszewików już oczyma duszy zobaczył dzielnych polskich orłów defilujących obok bohaterskich SS-manów na Placu Czerwonym przy akompaniamencie "Heidi, heido, heida". Gdzieś hen na zapleczu frontu Sonderkomanda Himmlera hurtowo mordują podludzi staroniemieckimi metodami paląc ich żywcem w zabudowaniach lub nowoniemieckimi - rozstrzeliwując na krawędzi uprzednio wykopanych dołów lub obrzucając zapędzonych do dołów granatami (wszak ktoś ten Lebensraum dla rasy panów musi utworzyć swym zniknięciem). Oczywiście o Śląsku, Pomorzu i innych "pragermańskich" ziemiach już Hitler nigdy Polakom nie przypomni. Wizje z Mein Kampf i Generalplan Ost pozostaną tylko wstydliwie usuwanymi w niepamięć grzeszkami dobrotliwego zwycięzcy Adolfa. Będzie nam Polakom dobrze razem z hitlerowską III Rzeszą jak nie przemierzając w Unii Europejskiej Narodu Niemieckiego. Prawda, że to wizja porywająca niczym zwycięstwo pod Kłuszynem? (...) Pan Zychowicz ignoruje takie niewygodne drobiazgi, jak Hakata, Komisja Kolonizacyjna, Kulturkampf, stulecia niszczenia przez Niemców polskości wszelkimi metodami (...) Gdyby w Rosji wyszła książka, w której pisano by, że Stalin powinien Polaków wysiedlić na Syberię i zrobić na byłym terenie II RP enklawę rosyjską - plus nadzielić Białoruś i Ukrainę terenami po Wisłę - ciekaw jestem jaki krzyk świętego oburzenia by się rozległ wśród różnych "patriotów" i "prawicowców". Książka Zychowicza to dla współczesnych Rosjan dokładnie taka sama prowokacja. (...) Paradoksalnie - w świetle powyższego (zajęcia przez Armię Czerwoną pozycji obronnych) - sojusz polsko-niemiecki najprawdopodobniej doprowadziłby do szybszego zwycięstwa ZSRR w konfrontacji z III Rzeszą. (...) Czytaj dalej: Piotr Zychowicz: Pakt Ribbentrop-Beck. Ofensywa propagandowa agentury niemieckiej czy niewinne fantazjowanie?prawicowców X.1939 – czego nie wiedzą, o czym nie mówią…
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony