Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu Trzeba spojrzeć do św.Pawła Pisze on bowiem, że grzech wynika z przekroczenia Prawa, ale tam gdzie nie ma prawa tam nie ma grzechu. Wszyscy ci, którzy nie znają prawa (lub nie mogą go pojąć-np. dzieci) nie grzeszą.Teraz o grzechu pierworodnym. Oczywiście w pierwszym rzędzie polegał on na nieposłuszeństwie ale po tym jak Adam i Ewa zgrzeszyli rozprzestrzenił się na innych ludzi. Jest  to co prawda napisane w przypisach jako drugie możliwe tłumaczenie tekstu. Socjotechnicznie grzech pierworodny polegał na tym, że Pierwsi Rodzice zaczęli określać co jest dobre a co złe, ale tylko dla nich osobiście i w możliwej do ogarnięcia przez nich  przyszłości. Ponieważ i inni się od nich tego nauczyli , to każdy swój chwilowy interes określał jako "dobro" a każdą przeszkodę jako zło. W rezultacie ludzie stworzyli sobie piekło na ziemi. Przy czym zwracam uwagę, że grzech pierworodny przenosi się z człowieka na człowieka w procesie, który nazywamy socjalizacją. Psychologia wyraźnie mówi, że małe dzieci nie są w stanie zdefiniować swojego interesu więc i zapewne  grzech pierworodny ich nie dotyczy. Stąd zalecenie Chrystusa byśmy byli jak małe dzieci.Na pytanie, czy człowiek może się zbawić po śmierci Ewangelia odpowiada jasno-nie! Czy wstąpienie Chrystusa do piekła oznacza jego likwidację- nie. Należy moim zdaniem powiązać do z wizją szatana spadającego na Ziemię. Jeszcze w Księdze Hioba szatan staje przed Bogiem i się go słucha. Strącenie go na Ziemię może oznaczać jego odrzucenie przez Boga. "Żaden duchowny nie potrafił mi na to odpowiedzieć"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu Tak, trzeba ale najpierw ale najpierw musimy wyciągnąć wnioski z tego co było.Najpierw kwestia wyborów prezydenckich. Otóż nie jest to powszechnie wiadome, ale to nie Kaczyński wyznaczył Andrzeja Dudę na kandydata PiS na prezydenta! Na prawdę ! Zarząd Pis powołał z organizacji okołopisowskich swego rodzaju "kolegium elektorskie" i to właśnie przedstawiciele tych organizacji najpierw wskazali na Dudę, z czterech przedstawionych kandydatów, a potem wspomagali jego kampanię. Tak więc od początku Kaczyński chciał "ustawić Dudę do pionu" i sumie przyczynił się do konfliktu między PiS`em a Prezydentem.Kampania Dudy była bardzo dobra. Nie dość, ze Duda sam pracował jak wół, to jeszcze miał dobrych współpracowników, Szydło i Mastalerka. Ponieważ Duda i przy okazji jego współpracownicy mieli poparcie organizacji okołopisowskich, i stanowili naturalny łącznik między duża częścią elektoratu a zarządem PiS. Stanowili jednak  konkurencję dla Kaczyńskiego. Nie dość, że byli sprawni, to jeszcze mieli bezpośredni kontakt z elektoratem do którego struktury PiS nie miały w ogóle dostępu.Informowali oni Prezesa, że jego niektóre pomysły społeczne sa nieakceptowalne dla znacznej części elektoratu i nie chcieli ich realizować. W rezultacie Prezes zmusił Szydło do rezygnacji z funkcji premiera i na jej miejsce powołał Morawieckiego, który nawiasem mówiąc był wielkim przeciwnikiem społeczeństwa obywatelskiego a hasło Szydło "rodzina na swoim" było mu całkiem obce. Dość powiedzieć, że będąc prezesem WBK tak skonstruował ofertę banku, że żadnemu mikroprzedsiębiorcy nie opłacało się korzystać z zarządzanego przez niego banku. On zresztą publicznie mówił, że nie nastawia się na obsługę indywidualnej działalności gospodarczej. W rezultacie Mastalerek został wyrzucony z PiS`u a Szydło zmarginalizowana zaś związany z tą samą grupą Ardanowski wyrzucony poza nawias  za sprawą Prezesa a PiS stracił kontakty z dużą częścią elektoratu.I teraz doszło do pyrrusowego zwycięstwa w wyborach parlamentarnych i określono już jego przyczyny. Zdaniem prezesa była to nie dobra kampania i zmiany struktury elektoratu. Ta druga przyczyna to eufemistyczne stwierdzenie, że PiS nie wie co się dzieje w dużej części  społeczeństwa. Moim zaś zdaniem struktura społeczna przez te 8 lat zmieniła się minimalnie, prawie niezauważalnie.W związku z tym można przypuszczać, że nic już z PiS`u nie będzie, bo zdaniem kierownictwa to nie PiS zawali kontakty społeczne a społeczeństwo chyłkiem się zmieniło.I teraz dochodzimy do kwestii autorytetów wokół, których będziemy mogli się gromadzić, bo nie wiem, czy ci którzy w sposób naturalny powinni nimi być, będą tego chcieli.O druga uwaga. Otóż próba powielenia KOR był KOD i nic z tego nie wyszło. Musimy znaleźć jakąś inną formułę. Można tez spróbować wymusić na PiS`ie zejście na ziemię, zaniechanie realizacji najsłuszniejszych pomysłów prezesa i zaczęcie realizacji interesów prawicowego elektoratu. -1 Trzeba budować społeczeństwo obywatelskie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu To jest nie prawda, że 65% Polaków do durnie. Owszem znaczna część z nas nie chce wchodzić w żadne konflikty zwłaszcza z sąsiadami, bo jesteśmy ich zdaniem na to za słabi a "pokorne ciele dwie matki zsie". Około połowy naszego społęczeństwa było jednak gotowe do walki o Polskę z tym, że polityka PiS walki o Polskę była w pakiecie z ekonomiczną walką z nimi. W Polsce jest prawie dwa miliony mikrofirm, co wraz z rodzinami daje ok 5 mln wyborców i to oni a nie wieś decydują a kto ma władze w Polsce. Prowadzenie mikrofirmy to również styl życia i światopogląd  i rzeczywiście najliczniej występują one w mniejszych miejscowościach i na wsiach, gdzie są podmiotami dominującymi. Jeszcze w latach 80-tych w postępaki za największe zagrożenie dla władzy totalnej ( po obu stronach żelaznej kurtyny) uważały tych co w szopie na podwórku robią coś dla innych i im sprzedają, bo są to ludzie którym władza nie jest do niczego potrzebna a ich głosy są potrzebne władzy. Ta niechęć do niezależnych była  źródłem z którego wypłynęła idea globalizmu. Oni nie chcą być uzależnieni od swoich społeczeństw i dla tego tak zwalczają wszelkich populistów, którzy  w wyborach chcą sięgnąć po  władze dla tego, że chcą ludziom choć w małym stopniu służyć. Oni nie mają narodowości, oni nie dbają o interes jakiegokolwiek państwa, oni są kosmopolitami za wyjątkiem Niemców. Tam od czasów jeszcze starożytnych Germanów obowiązuje norma społeczna mówiąca w skrócie o tym, że należy zawsze gromadzić się wokół przywódcy, o ile jest on wybrany, lub wokół jakiegoś innego centrum, by gromada na zewnątrz wydawała się jednością. Tak Germanów opisywali Rzymianie 2 000 lat emu nic sie w tym względzie nie zmieniło. To zaś stwarza pozory jakby naród niemiecki potrafił wymusić na swoich przywódcach cokolwiek. Na szczęście ten system społeczny jest absolutnie nie efektywny. Przypominam, Niemcy zjednoczyły się w 1863 roku wg jednych, a 1864 wg innych. Od tego czasu 80 lat były państwem niepodległy, dokładnie 81 lub 82 lata w zależności od sposobu liczenia a w 1945 roku uległy likwidacji tracą bez mała połowę swego terytorium kosztem wielu milionów ofiar. Po ponownym zjednoczeniu wróciły do swego tradycyjnego sposoby funkcjonowania, czyli gromadzenia się wokół jakiegoś centrum i wprowadziły go przy pomocy Francuzów jako doktrynę europejską i przekonały wszystkich, że potrzebna jest wspólna waluta, którą oczywiście oni będą zarządzać jako najbogatsi. W rezultacie, gdy wprowadzano euro kraje obecnie stanowiące Unie miały ok. 35% światowego PKB a USA ok 25% a w tej chwili może nie jest odwrotnie, ale już USA ma większy udział w gospodarce światowej niż Unia. Tak więc niemiecki sposób funkcjonowania jest autodestrukcyjny zarówno w sprawach politycznych jak i gospodarczych.I teraz najważniejsze. Zgodnie z doktryną marszu przez instytucje Gramsciego oni działają poprzez instytucje państwowe i gospodarcze, które zdobyli. Tak więc my tak na prawdę nie mamy stosunków z USA a z postępakami, którzy zdobyli władze w USA czy w Niemczech nawet jeśli formalnie mamy do czynienia czy to z jakimś ambasadorem, czy ministrem..My biliśmy się prawo do populizmu i indywidualizmu a nasz rząd w imię socjalizmu postanowił, że będzie chronił pozycje społeczną raczej zależnych od szefa pracowników niż osób niezależnych. Ponieważ w stosunki pracownicze rząd ma bardzo ograniczone możliwości ingerencji, więc postanowił utrudnić funkcjonowanie tych niezależnych, by pracownicy czuli się lepiej i to mu się udało. W rezultacie stracił poparcie grupy ludzi którzy byli głównym nośnikiem społecznym idei wolnego państwa zależnego od swych obywateli.  Stracił to poparcie, bo stał się dla tej grupy ludzi takim samym zagrożeniem jak postępaki na etacie.Tak więc to nie prawda, że 65% ludzi wybrało strach. Prawda jest, że ok 20% potencjalne elektoratu PiS przestało popierać swego ekonomicznego wroga. 1 Około 65% durnych Polaków wybrało zagrożenie i strach a nie poczucie bezpieczeństwa!
Obrazek użytkownika Dharma for One
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu To nie jest podsumowanie rządów PiS a wskazanie powodów dlaczego duża grupa wyborców straciła pewność, że PiS reprezentuje ich poglądy a co ważniejsze nabrała przekonania, że PiS traktuje ich instrumentalnie jako "siłę żywą" do realizacji swego programu. Takie coś jak mięso armatnie- czyli ludzie przeznaczeni na stratę. Nie można się dziwić, że nie chcą przyspieszać swego upadku społecznego wolą wyhamować zabójczą dla nich tendencję  za wszelką cenę!Pytanie zaś najważniejsze brzmi czy była to pomyłka PIS`u, czy może celowe działanie. Zarówno Prezes jak I Premier wielokrotnie mówi, że chcą by nasza gospodarka nie opierała się o tanią siłę roboczą a o nowoczesne technologie. By tego dokonać słabo rentowne miejsca pracy powinny zaniknąć. Wybrano więc grupę najdalszą społecznie od warszawskiego inteligenta, czyli prywaciarzy. Tyle że są ich miliony i bez ich głosów wszelkie reformy są nie do zrealizowania. W rezultacie reformy i tak zostały zahamowane a wielkie grupy ludzi zostały postawione w bardzo trudnej sytuacji i być może cała ich warstwa jeśli nie zniknie to bardzo się obkurczy. I teraz podkreślam to z cała stanowczością, to wszystko jest nasza wina, bo przytakiwaliśmy Prezesowi nie analizując wszystkich skutków jego polityki i nie zastanawiając się czy mamy dość siły by realizować ją w takim tempie.Oczywiście, jest jeszcze druga strona medalu, czyli ci ludzie, którzy wbrew swemu interesowi osobistemu popierali jednak PiS, bo dojście do władzy PO, to coś strasznego oraz oczywiście beneficjenci tego sposobu rządzenia- ale tych jest bardzo nie wielu. W zasadzie tylko emerycie i mała część pracowników, w większości słabo wykształconych. Do tego dochodzi dość duża grupa związana z tzw. inteligencją, ale tylko tą tradycyjną. Nowa inteligencja nazwana kiedyś patointeligencją oczywiści jest PiS owi przeciwna.Tak więc obrona polityki PiS`u jest trudna a naszego środowiska, czyli zaplecza metapolitycznego wręcz nie możliwa. Nawet na tym, chyba jednym z portali patriotycznych wątkiem nie nie są mechanizmy społeczne a ciągłe udowadnianie, że jesteśmy "kimś". To kiepsko.  1 List otwarty do Pisaków
Obrazek użytkownika michael-abakus
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu LTI LTI to tytuł książki Kemperera o propagandzie III Rzeszy. Mieszkając przez całą wojnę w Niemczech porównywał prywatne opinie ludzi z przekazem propagandowym i zauważył, że jak na wojnie zaczęły się kłopoty to propaganda przestała być skuteczna i to mimo niewyobrażalnego dla na monopolu informacyjnego. I teraz ważna informacja, Kemperer był Żydem a z racji tego, że jego żona była Niemką to nie trafił do obozu. Ciekawe, prawda?U nas takiego monopolu nigdy nie było a na pewno w ciągu ostatnich 8 lat. Propaganda oczywiście jest ważna ale by była skuteczna musi być zgodna z doświadczeniami ludzi. 1 Wprowadźmy torchę porządku do dyskusji
Obrazek użytkownika junak
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu PiS straci władze przez nas! Jest takie powiedzenie "kijem tego kto nie pilnuje swego". My żeśmy nie pilnowali ani PiS ani Prezesa. Podczas chyba trzech miesięcznic na przełomie 2014 na 2015 Prezes dziękował nam (czyli sekcie smoleńskiej) żeśmy stworzyli PiS`owi konstrukcje, na której mógł sie on (PiS) oprzeć i zdobyć władze. Gdy wtedy wśród znajomych mówiłem, że my nie tworzyliśmy tej konstrukcji na PiS`u a dla siebie, by mieć władzę nam powolną to wszyscy patrzyli się na mnie jak na raroga.Nikt od 2015 roku nie wytykał błędów PiS, bo swego się nie krytykuje, bardzo delikatnie krytykowano PAD za sabotowanie reformy sądów więc ludzie sprawujący w naszym imieniu władze nie czuli naszej presji i robili co oni chcieli a nie to co my. Oczywiście w dużej części chcieli tego co my ale w części mieli własne pomysły i te nas zgubiły.Gwoździem ostatnim dużym problemem był trwający od kilku miesięcy spadek sprzedaży detalicznej, czyli patrząc na to z innej strony spadek poziomu życia. Prezes Glapiński w swej wypowiedzi publicznej przyznał, że nie wie dlaczego tak się dzieje. Ja wiem, moi znajomi działający w gospodarce też wiedzieli ale władza odwykła od słuchania "konstrukcji" więc nie wiedziała. Odwykła zaś od słuchania bo nikt do niej nic nie mówił. Tak więc obecna sytuacji to również i twoja wina drogi czytelniku. 5 Dlaczego PiS (ZP) może stracić władzę?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu Trzecia droga jako jedyna poruszała temat zbytniego obciążenia przedsiębiorców i dostała za to ok 5% głosów ponad wszelkie sondaże, to jest te 5% głosów, które brakuje PiS`owi.Można powiedzieć, ze PiS skanibalizował swój elektorat.Jeżeli zaś chodzi o podstawy ideologiczne takiego myślenia, to wynika ono z przeświadczenia inteligencji o jej szczególnej pozycji społecznej i lekceważeniu osób zajmujących się interesami, tzw. "prywaciarzy". Oczywiście chodzi tu o pieniądze. Dlaczego właściciel budki warzywnej ma jeździć lepszy samochodem niż profesor? Dla tego że ma na ten samochód, bo służy ludziom dostarczając im świeże warzywa a profesor służy własnej karierze. I tyle. -3 "Miałeś, chamie, złoty róg..."
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu Bo wbrew pozorom motywacje ludzi są bardzo proste. W dużej spółce Skarbu Państwa, której jeśli Pis nie utrzyma władzy większość ludzi straci pracę poparcie dla Pis spadło gwałtownie po tym jak Solidarność przy pomocy przedstawiciela organu założycielskiego wymusiła zmianę siatki płac. Ogólnie mówiąc osoby zarabiające powyżej 11 000 zł zostały z jakichkolwiek podwyżek wyłączone a podniesiono płace tylko najniżej zarabiającym. Problem jednak w tym, że po tych podwyżkach różnice płacowe między tymi, którzy pracują bardzo dużo a tymi co mało co robią stały sie minimalne. To wywołało ferment wśród załogi i w zasadzie wszystkie osoby dawniej popierające PiS a mające w tej firmie status "autorytetu lokalnego" odwróciło się od Pis`u.  Myślę, że tylko ta jedna firma to strata kilku tysięcy głosów, może nawet więcej.To pokazuje jeden z mechanizmów, który doprowadził PiS do obecnego stanu. Drugim była już zapomniana 5-tka dla zwierząt. W kraju przesiąkniętym kulturą chrześcijańską stwierdzić, że zalecenia zawarte w Biblii  są nieprzyzwoite to pewna droga do utraty istotnej części elektoratu. Takich przykładów jest dużo ale wszystkie one mają jeden wspólny mianownik. Głębokie przeświadczenie, że przyzwoitość nakazuje ich zgłoszenie a sprawując władze raczej należy troszczyć sie o utrzymanie elektoratu.Problem w tym, że nikt na bieżąco nie ostrzegał o tym, że nie wszyscy wyborcy Pis maja identyczna wrażliwość i to jest kamyczek do naszego ogródka. -1 Miałeś chamie złoty róg
Obrazek użytkownika Gawrion
Obrazek użytkownika Uparty
11 miesięcy temu To jest kwestia stylu działania O ile można przypuszczać, że końcowe wyniki głosowania podwyższą nieco notowania Pis`u i być może jakimś cudem PiS utrzyma władze to jednak mimo to pomysł referedum w sytuacji, w której inicjatorzy "nie byli pewni" czy odpowiednio dużo ludzi weźmie w nim udział był nie potrzebnym ryzykanctwem. Nawet jeśli PiS utrzyma władze, co jak mówię nie jest do końca wykluczone to wyniki referndum wzmocnią presje na przyjęcie niechcianych rozwiązań. Nasi przeciwnicy będą mogli użyć argumentu, że dla większości ludzi sprawy o które się pytano sa nieistotne i że PiS nie ma poparcia w swojej postawie. -1 Miałeś chamie złoty róg
Obrazek użytkownika Apoloniusz
Obrazek użytkownika Uparty
12 miesięcy temu Partie polityczne nigdy nie Partie polityczne nigdy nie obejmują wszystkich dziedzin politycznych. Większość z nich jest zagospodarowywana przez zaplecze polityczne, stworzone przez nich instytucje  i te, które na to zasługują są wspierane przez sferę polityczną. Jak nie ma czego wspierać to i nie ma stosownych aktywności. 1 Kiedy w końcu zmądrzejemy?
Obrazek użytkownika Gawrion

Strony