Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Beynar jest co najwyżej bohaterem polrealizmu Czy wie Pan co robił Pański bohater w dzień wydania wyroku śmierci na Zygmunta Szendzielarza? Uczestniczył w „naradzie intelektualistów i działaczy katolickich zorganizowanej z inicjatywy Polskiego Komitetu Obrońców Pokoju", aby wkrótce brać udział w odbieraniu Caritasu kościołowi... Robienie z tego człowieka bohatera, to jest w końcu kwestia wyboru, ale wymienianie go jednym tchem obok Łupaszki, który był prawdziwym bohaterem - jest nie na miejscu. Paweł Jasienica u mjr. "Łupaszki" - część 1/2
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Paweł T Nie ma to jak inteligentny komentarz. Jakże Pan zdołał w tak skondensowanej formie odnieść się do samego sedna sprawy? Podziwu godne. Czy aby na pewno czytał Pan przez LUPĘ? Wokół teorii komunizmu - ciąg dalszy dyskusji
Obrazek użytkownika Harcerz
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Prawda? Pan zna tylko taką prawdę, jaka panu wygodna. Najpewniej z wprost z organów. Prawda boli tylko chamów kryjących się za pseudonimami. Kłaniam się uniżenie (z domieszką pogardy. Smoleńsk - tło długofalowej strategii (cz. 1)
Obrazek użytkownika Kantor
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Szanowny Panie Twierdzenie, jakoby Nina Karsov "wyłudziła" prawa autorskie od kogokolwiek jest ordynarnym kłamstwem, za które oczywiście nie może Pan odpowiadać, kryjąc się pod pseudonimem. Związana rodzinnie? Czy wie Pan z kim "związany rodzinnie" był sam Mackiewicz? Z Dzierżyńskim. Czy odważyłby się Pan wysuwać pod jego adresem zastrzeżenia z tego powodu? Oskarżanie i obrzucanie błotem ze względu na związki powinowactwa jest na zbyt niskim poziomie, by podejmować z tym dyskujsę. Nie wątpię jednak, że z chęcią podejmie Pan odpowiedzialność za działalność swoich powinowatych (równie annonimowych jak Pan). Jak zechce Pan pogodizć wydanie prawie 20 tomów dzieł z blokowaniem, to już Pańska sprawa. Ale gratuluję logiki. Brzmi ciut jak dialektyka marksistowska. Brzezińskiego zaangażowanie w Afganistanie ograniczyło się do zrzucania ulotek. Takie są fakty, a faktów nie mam w zwyczaju dyskutować. Smoleńsk - tło długofalowej strategii (cz. 1)
Obrazek użytkownika ossala
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Drogi Panie Jaszczurze Jeżeli to, co piszemy, ma być jutro unieważnione, to rzecz jasna szkoda było tracić na to czasu. Akwinata jest tu pewnie złym przykładem, ale doraźna publicystyka Józefa Mackiewicza sprzed lat 50, 60, 70 jest nadal ważna, co jest zjawiskiem rzadkim, ale tak tylko warto pytać. Gdybym miał się wstydzić tego, co napisałem w roku 1989, to wolałbym milczeć. Na szczęście nie potrzebuję wycofywać ani słowa. Zna Pan różnice między nami. Nie widzę żadnych okoliczności łagodzących w prlu bis, a Pan widzi ich multum. Uważam wydanie Golicyna przez Macierewicza za mącenie wody. I wreszcie spór między braćmi Kaczyńskimi a resztą, jest w moich oczach kontynuacją prlowskich walk frakcyjnych, jest analogiczny do partyjnej dintojry. Smoleńsk - tło długofalowej strategii (cz. 1)
Obrazek użytkownika Błąd w systemie
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Szanowny Panie valdi Można rzecz jasna pokusić się o skonstruowanie takiej narracji, czego powyższy tekst jest dowodem. Żeby dowieść czegoś przeciwnego, musiałby Pan wykazać, że tezy Jaszczura są sprzeczne z Golicynem lub Mackiewiczem. Jeśli Pan tego dokona, chętnie podejmę dyskusję. Twierdzenie, że „Golicyn to lata 60-te” jest mylne. Dwie książki Golicyna poświęcone są tzw. planowi Szelepina, który korzeniami sięga do Lenina i operacji Trust. Darowałbym sobie komentarze Macierewicza, to coś jakby czytac wspomnienia gosposi Beethovena zamiast słuchać Eroiki. Brzezińskiemu oczywiście nie udało się nikogo w cokolwiek uwikłać, jak usiłuje przekonać potomnych, bo Brzeziński nie tylko nie rozpoznałby rzeczywistości nawet gdyby uderzyła go w twarz, on nie potrafi nawet odróżnić łokcia od własnego zadka. Rosja przestała istnieć w listopadzie 1917 roku, w wyniku puczu dokonanego przez międzynarodową szajkę opryszków, by nigdy się nie podnieść. Na gruzach Rosji bandyci stworzyli twór, który ma równie mało wspólnego z Rosją co prl (wraz ze swym dzisiejszym wcieleniem) ma wspólnego z Polską. Jest to nb. Podstawowa teza Jóżefa Mackiewicza. Dariusz Rohnka odpowiedział Panu zgodnie z prawdą: prawa autorskie należą do jedynej osoby, do której należeć mogą. Szczęśliwie się składa, że ta osoba jest jednocześnie największym znawcą tego dzieła i najbardziej zasłużonym wydawcą. Nic dziwnego, że w okolicznościach prlu bis, stała się przedmiotem ordynarnych napaści ze strony bolszewickiej jaczejki. Smoleńsk - tło długofalowej strategii (cz. 1)
Obrazek użytkownika Danz
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Ach, zapomniałem dodać! Niech się Pan broń Boże nie da namówić do upraszczania! Po to Pan Bóg dał nam mózgi, żebyśmy ich używali. Jak komuś za trudno, to niech sobie ogląda telewizję. Jego zdanie jest i tak bez znaczenia. No, chyba że w demobolszewizmie... Smoleńsk - tło długofalowej strategii (cz. 1)
Obrazek użytkownika Danz
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
14 lat temu Drogi Panie Jaszczurze Wetknął Pan kij w mrowisko, skoro taką dostał Pan naganę tłustym drukiem od valdiego. Pozazdrościć! Wedle takich panów, przytaczanie cytatów jest "kłamliwym zasłanianiem się cudzym autorytetem", a słowa ojca Bocheńskiego są nieważne, bo umarł. Można i tak. Nie muszę dodawać, że nie zgadzam się z Panem w całej rozciągłości, a na dodtaek nie podoba mi się, że zasłania się Pan autorytetem (ech!) Darka Rohnki, a Mackiewicz umarł 25 lat temu. Strach pomyśleć, umarł 25 lat temu, a aż tak jest aktualny. Smoleńsk - tło długofalowej strategii (cz. 1)
Obrazek użytkownika merypol
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
15 lat temu Wielka proza Udało mi się przeczytać tylko jedną książkę Maraia, Rozmowy w Bolzano, ale to już wystarczy, żeby wiedzieć, że to jest pisarz z tych największych. "Czytać należy tak, jakbyś w celi śmierci czytał ostatnią książkę, którą ci przyniósł strażnik więzienny." To piękne zdanie przypomina mi inne powiedzenie, że czytać należy zawsze tak, jak gdyby czytało się pierwszą książkę w życiu albo jedyna książkę na całym świecie. To jest naprawdę ta sama myśl. Nie zgodziłbym się tylko z Panią co do tych "rzesz czytelników". Wielka literatura, wielka sztuka w ogóle, nigdy nie była popularna. I Bogu niech będą dzięki. "Popularność" lepiej zostawić Jacksonom (czy jak im tam). 1 Sandor Marai ..ktoś kto ekscytuje każdego, kto chociaż raz zetknął się z jego dorobkiem literackim
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Znakomity tekst Rzadko zdarza mi się czytać cokolwiek, z czym mógłbym się zgodzić w całej (prawie) rozciągłości. Wypada zatem pogratulować Autorowi klarowności analiz i jasności myślenia. Jest to rzadki w polskim piśmiennictwie przykład suwerennego myślenia. Czapki z głów! Funkcjonariusze a antykomuniści
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony