Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu von Mises Zbyt wysoko cenię von Misesa, żeby wdawać się w dyskusję na jego temat z zadufanym w sobie półgłówkiem. Życie jest za krótkie na triariusa... Zresztą, nie "rozmawiałem" z chamem o Platonie także, bo on nic nie ma do powiedzenia na temat Platona. Ale dziękuję za dobre słowo! Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Takim samym? Chyba jednak nie takim samym, bo to zwykły cham. Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika Bacz
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Do administratorów Czy powyższa notka jest prawdziwa? Jeżeli ten Pan jest tutaj "u siebie" w tym sensie, że jest właścicielem, moderatorem, bądź administratorem tego portalu, to proszę łaskawie zlikwidować moje tutaj konto. Zdania w rodzaju "Tak więc, żałosny frajerze, nawet w słownych utarczkach okazałeś się niedojdą. Tyle poniał? ;-)" są nie na poziomie, są zwykłym chamstwem, niezależnie od dodanej na końcu kombinacji znaków przystankowych, która ma rzekomo zmienić klasyfikację poznawczą tego bełkotu dla wtajemniczonych. Chamstwem, warto dodać, w które zawsze zsuwa się każdy półgłówek, kiedy nie wie, co powiedzieć. Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika Wiktorw
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Szanowny Panie Daruje Pan, ale nie mam w zwyczaju polemizować z czymś takim. Być może - powtarzam: być może - czytywał Pan kiedyś Platona w oryginale, niestety czytywał go Pan bez zrozumienia. Witwicki też czytał oryginał - niestety, bo dał nam koszmarny przekład. Pańska "erudycja", jak rozumiem, polegać ma na tym, że kiedyś, bo już nie teraz, przeczytał Pan 'Obronę' w oryginale. Znam nastolatków, którzy czytują Platona w oryginale i pewnie rozumieją z niego więcej niż Pan, choć nadal niewiele. A zatem do rzeczy: która część zdania "nie będę kontynuował dyskusji z kimś takim jak Pan" sprawia Panu trudność? Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika Kirker
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu To jest nawet zabawne Jest dla mnie zaszczytem, że ktoś kto uważa Sokratesa za świra, uznaje moja erudycję za powierzchowną. Zabawnie, ma Pan rację tylko w tym drugim punkcie, ale oczywiście Pańskie zdanie jest pozbawione w tym względzie znaczenia. Z pewnością wolę dyskusję o Sokratesie niż o prlu bis, ale nie będę kontynuował dyskusji z kimś, kto bez jakichkolwiek podstaw, wyrzuca mi brak wiedzy. Jeżeli ma Pan rację, to wyłącznie przypadkowo, czym się Pan ośmiesza jeszcze bardziej niż niedoszłym doktoratem w Uppsali. Ale w końcu to nie jest moja sprawa. Każdy ma prawo się ośmieszać. Było mi bardzo miło, etc., etc. Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika Dixi
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Hmmm Emocjonuję się? W czym przejawiać się mają moje emocje? Ale mniejsza o emocje. Z całą pewnością nie opublikowałem tylu tekstów w blogosferze co Pan, czego przy okazji szczerze Panu gratuluję. Nie bardzo jednak rozumiem, skąd to pytanie. Czy czytelnik, który nie opublikował wiele w blogosferze, nie ma prawa wyrazić swojej opinii na temat poziomu dyskusji? Czy mój komentarz powyżej jest bardziej wartościowy, dlatego że biorę udział w blogosferze jako komentator od lat? A gdybym nie pisywał na wp, to czy nie zasługiwałby na ustosunkowanie się do meritum? Nie rozumiem, dlaczego w taką właśnie dyskusję wdaliśmy sie teraz. Tak się składa, że odkąd pewna Pani poleciła mi Pańskie pisanie na jej blogu, to czytuję Pana z wielkim zainteresowaniem, zarówno tu jak w Mieście Pana Cogito, i zazwyczaj, milcząco potakując w myślach. Tym razem, teskt powyżej wydał mi się ciut sprzeczny z poprzednimi, więc ośmieliłem się zadać na ten temat pytanie. Jeśli nie jest to problem wart podjęcia dyskusji, to - mój Boże! - będę musiał jakoś z tym żyć. Wracając zatem do emocji, to nie ja, wydaje mi się, nimi grzeszę w tym wypadku. Hey, free your mind! And chill out. Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika Tymczasowy
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Gorgiasz i inni Drogi Panie Zeppo, chodziło mi raczej o ten nieznośnie arogancki ton, który dominuje na prlowskiej blogosferze. To bezustanne odchodzenie od tematu, te erystyczne sztuczki bez polotu - ech, prawdę mówiąc nie zasługują nawet na miano erystyki. To bezustanne przelewanie w pustego w próżne. Blogosfera jest wolną trybuną, o której marzyć tylko mogli ludzie pokroju Józefa Mackiewicza, cenzurowani przez całe życie, nawet na emigracji. Gdzie mamy dyskutować naturę prlu bis? W prlowskich wybiórczych gazetkach? Doprawdy, do dyskusji o Sokratesie nie potrzeba blogosfery. Niedoszli dokotoranci mają często więcej do powiedzenia niż bełkot w rodzaju tego powyżej. O prlu nr 2 podjąć można dyskusję wyłącznie na blogosferze, jednak niezwykle to jest trudne wobec niewczesnych interwencji uppsalskich (nie)doktorantów. Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika antysalon
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Czy Sokrates zasługiwał na śmierć? "Zachęcałbym (...) interesownie się sprawą nieco dogłębniej, jeśli się chce na niej budować wielkie konstrukcje ętelektualne." No, to jest bełkot. Prawny mord, jakim był proces Sokratesa, jest argumentem podnoszonym przeciw demokracji od czasu samego Platona. Czyżby 'Obrona', 'Kryton' i 'Fedon', a także 'Eutyfron', były platońskimi "ochami i achami" (cokolwiek by to miało znaczyć)? Może Pan(i) triarius powinien się zająć "tymi sprawami trochę dogłębniej", zamiast "grzebać się on and off" (sic!), bo Platon i Sokrates zasługują na ciut więcej niż podsumowanie, że to były "jałowe gadki świra, który powinien wziąć dupę w troki". Pozwoli niedoszły doktorant z Uppsali, że zrezygnuję z jego zachęty i pozostanę przy moim pozbawionym głębi uppsalskiej rozumieniu znaczenia postaci Sokratesa. Z dalszej dyskusji z Panem (albo Panią) na ten temat rezygnuję. Najwyraźniej czytałem innego Platona, innego Krokiewicza, innego Elzenberga, to byłyby dla Pana(i) tylko jałowe gadki świrów. Atoli Sokrates był tylko przykładem. Demokracja też. Problemem w tym wypadku pozostaje prl bis. Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu iiirp czy prl bis? Pan Stawrowski wydaje się wyważać otwarte drzwi. Że współczesna demokracja jest bliska totalitaryzmu, to wiadomo od dawna; że klasyczna demokracja to rządy motłochu, wiadomo co najmniej od czasu skazania Sokratesa. Mnie interesują raczej ostatnie dwa kapity Pańskiego artykułu: 20 kręcenia się w kółko, struktura rządu, ilość senatorów? Czyżbym się mylił, że z tego wynika jakaś podstawowa akceptacja prlu nr 2 jako Wolnej (acz niedoskonałej) Polski? Proszę mi wybaczyć, ale z ostatnich Pańskich artykułów wyciągnąłem wniosek przeciwny, tj. że uważa Pan okrągłostołowy twór za kontynuację prlu. Przyzna Pan, że nie można poprawiać czegoś, czego się nie uznaje. Jedyną konsekwentną postawą wobec prlu nr 2 wydaje mi się być jego całkowite odrzucenie. Od pseudodemokracji do ustroju republikańskiego
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Michał Bąkowski
16 lat temu Moralny obłęd, zaiste Moralny obłęd tej sytuacji rozciąga się chyba znacznie szerzej i jego konsekwencje są o wiele poważniejsze. Bo oto bohaterowie prlu, ludzie tacy jak Cat-Mackiewicz albo Jasienica, wedle prlowskiej mitologii "prześladowani", "ofiary systemu", sami zasługują na miano zdrajców. Józef Mackiewicz wolał nie wypowiadać się na temat swego brata, ale jeśli musiał to nazywał go wprost - zdrajcą. A Jasienica? Cóż Łupaszka miałby do powiedzenia na temat swego adiutanta, który przejmował Caritas z rąk Kościoła i witał "intelektualistów na kongresie pokoju", gdy Szendzielarz poddany był wieloletnim torturom? Zdrada jako fikcja
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony