|
1 miesiąc temu |
Znaczki pocztowe i historia |
Warto poobserwować politykę wydawniczą Poczty Polskiej na przestrzeni lat (np. od 1989 r.). Owszem jest kilkakrotnie Powstanie Warszawskie, jest getto/Edelman, pojawili się żołnierze niezłomni (raz czy dwa razy), Powstanie Wielkopolskie i Powstania Śląskie (chyba raz tylko), Legiony, Katyń (chyba cztery razy). Ukraina pojawia się tylko jako braterstwo (nie ma znaczka, jeśli się nie mylę, o Ludobójstwie Wołyńskim), Jest chyba jeden znaczek "Pomordowanym na Wschodzie" (może dwa). Jestem tu pewnie niedokładny, ale z grubsza moje spostrzeżenia pokazują, jak ta polityka wydawnicza Poczty Polskiej wygląda. No, Owsiak jest z pięć albo i więcej razy. Nie ma na ogół Martyrologii Narodu Polskiego, co często pojawiało się na znaczkach za komuny. A Ziemie Odzyskanie może raz albo dwa razy. |
|
CZY ZNAJDZIE SIĘ CHOĆ JEDEN SPRAWIEDLIWY? |
|
|
1 miesiąc temu |
Raczej nie można się |
Raczej nie można się spodziewać wyjścia na ulicę. Chyba w warunkach chaosu i biedy społeczeństwa. Zabrakło zdecydowanej inicjatywy pana prezydenta.Na pewno zostaje zagranica (Stany Zjednoczone), wybory (obsadzenie komisji wyborczych i to nie tylko na dole). Mogą zrobić niezły szwindel - przeszkoleni onegdaj w Rosji (pamiętacie?), internet (póki jest jeszcze jako taką oazą wolności). |
3 |
U nas ciągle jeszcze charakter |
|
|
1 miesiąc temu |
Kontrolowane |
Z przykrością gotów jestem to potwierdzić. Rzecz pewnie się trochę wymknęła, bo źle wyliczyli nastroje społeczne. Ale docelowo sprawę opanowali. Na grzbietach robotników do władzy się dorwali komuniści-trockiści, A "Solidarność"? Zaczęła chudnąć w oczach. I teraz jest już tylko cieniem dawnej "S". Może jednak jej struktury jakoś się przydadzą jeszcze. Choć pewnie, jeśli ruch oddolny się pojawi, to nie będzie odgrywała pierwszorzędnej roli. A stosowne służby już pewnie konstruują w zaciszu gabinetów coś nowego, co będzie umiało uwieść sporą część społeczeństwa, w razie gdyby zaistniało niebezpieczeństwo niekontrolowanego zrywu społecznego, grożącego wybiciem się Polski na niepodległość. Na razie udało się Polakom znaczącą część suwerenności odebrać. Teraz na tapecie Poczta Polska. Dalej: waluta, szkoła, służba zdrowia (szkoła i służba zdrowia już w znacznej części spacyfikowane), kolej. A policja, wojsko? Już odbudowa posterunków w małych miejscowościach jest zamrożona. Nastąpią delegalizacje partii, gazet niezależnych i wydawnictw, jeśli nie zmieni się władza na propolską. Likwidowane są księgarnie. Zostaje tylko EMPiK i "Świat Książki". Episkopat? Hmmm... |
1 |
Wybory’25. Grozi nam „ostateczne rozwiązanie” |
|
|
1 miesiąc temu |
Sprawdziłem. Kałasznikow |
Sprawdziłem. Kałasznikow został generałem. Był konstruktorem. Uzyskał tytuł doktora(chyba po ichniemu kandydata nauk). A gdzieś kiedyś czytałem, że to był inżynier, co skromnie sobie mieszkał w jakimś Symbirsku czy gdzieś tam daleko od Moskwy czy Leningradu.Nazwisko stało się synonimem karabinu. Wracając do właściwego wątku. Trzeba by przywrócić wychowanie patriotyczne w jego właściwym znaczeniu. No ale nie zrobi tego pani minister Nowacka (bez feminizowania nazwy funkcji!). Nadzieja w harcerstwie, "Sokole", liceach wojskowych (czy można liczyć też na Kościół?). Ważne jest uświadomienie Polakom, że na każdym miejscu jesteś Polakiem, Polką. Czy w warsztacie samochodowym, czy w szkole, czy jako gajowy czy listonosz czy pielęgniarka. W roku 1920 elementem zwycięstwa była fala powszechnego zapału młodzieży chłopskiej, robotniczej, studenckiej obok zawodowych żołnierzy-legionistów. Tak było też w 1944 i po wojnie (mam na myśli oba Postania). Wróg obezwładnił nam skrycie patriotyczne wychowanie w imię tzw. "wartości" "europejskich" (w cudzysłowie osobno, bo ani to wartości, ani europejskie). Wymuszono obniżenie poziomu edukacji i zabroniono wychowywać. A teraz ten "trynd" ubezwłasnowolniania rodziców i nauczycieli ulega intensyfikacji. |
1 |
Wybory’25. Grozi nam „ostateczne rozwiązanie” |
|
|
1 miesiąc temu |
No, niech będzie. Pewnie |
No, niech będzie. Pewnie jeszcze znasz język niemiecki jako tako.Ja jestem pesymistą z dodatkiem realisty (j. rosyjski, znośnie, karabin też w miarę znośnie (ale dawno to było). Strzelania nie było dużo ale było. KbkAK też rozkładałem i składałem, ale pewnie w gorszym czasie. Bo ja bażant. : )Swoją drogą chylę czoła przed śp. inż. Kałasznikowem. To był geniusz, by zrobić taki poręczny karabin, który trwał przez dziesięciolecia. I jeszcze jest używany. I za tę myśl techniczną skromne mieszkanko tylko. Na Zachodzie byłby miliarderem. |
|
Wybory’25. Grozi nam „ostateczne rozwiązanie” |
|
|
1 miesiąc temu |
kto przystąpi |
Kto przystąpi do tego "kryterium ulicznego"? Ostatnio było w Rumunii. Jest trochę młodych (a i starszych też) odważnych ludzi, ale wobec aparatu, jakim dysponuje państwo, to za mało. Byli górnicy, byli rolnicy. I co?Zapytajcie kogo z komisji poborowej (kwalifikacyjnej), jaki mamy narybek, jakich kandydatów na żołnierzy, obrońców granic (in gremio, a nie tych najlepszych, patriotycznie nastawionych, gotowych walczyć, których, gdy są już w wojsku ograniczają unijne czy pseudo-unijne przepisy - przez co jeden z młodych żołnierzy na granicy zginął).Młodzi w dużej mierze "mają wywalone", bo są "ełropejczykami". Polakami to już mniej albo wcale. Telefon komórkowy z jego aplikacjami stworzył masę bezmyślną choć przeświadczoną o swojej intelektualnej mocy a nawet swoistej wyższości wobec "dziadersów". A naprawdę bez telefonu nie istnieją. A starsi - też ich dużo -bez TVN-u i GW też nie. Garstka, jak pisał Zbigniew Herbert, prawych i rozumnych wobec bezmyślnego tłumu prowadzonego przez bandytów i hochsztaplerów.Wiem, jestem pesymistą.Optymista dzisiaj uczy się języka angielskiego. Pesymista uczy się języka rosyjskiego. A realista? Realista uczy się strzelać. |
2 |
Wybory’25. Grozi nam „ostateczne rozwiązanie” |
|
|
2 miesiące temu |
No właśnie |
To jest wyraźny dowód, że albo są to ludzie zafiksowani jako anty-pis albo niepoważni jako świadomi politycy deklarujacy przywiązanie do wartości katolickich i polskich, albo... albo piąta kolumna, której celem jest niszczenie prawej strony. Dla mnie stawanie po stronie ludzi, którzy chcą stawiać przed sądami tych, którzy ujawniają tę haniebną koncepcję jest wyraźną deklaracją. Gdyby tylko antypisowską... |
7 |
Krzysztof Bosak. Uwikłanie Ruchu Narodowego |
|
|
2 miesiące temu |
Chłopczyk w hełmie |
A co to za chłopczyk w hełmie? |
|
Minister Domański – użyteczny człowiek Tuska |
|
|
2 miesiące temu |
Królestwo |
Polska jest Królestwem. Maryja jest Królową Korony Polskiej. Jezus Królem Polski. To prawda. Ale to królestwo jest z tego świata, choć władza królewska Jezusa jest ponad tym światem. Sam fakt tej Koronacji powoduje, że to ziemskie królestwo ma Władcę i żadne wybory tego faktu nie zmienią. A Jezus nie jest to "król malowany". Ci co "chytrość rozumem, a złość nazywają mocą" ("Dziady, cz. III) pewni swego zwycięstwa - poniosą klęskę.Obudźmy w sobie rycerskiego ducha. I zaśpiewajmy jak ojcowie nasi: Bogurodzico, Dziewico... |
|
JEZUS CHRYSTUS KRÓLEM POLSKI |
|
|
2 miesiące temu |
Coraz mniej |
Coraz mniej Polaków. Coraz mniej elit Polaków. Ale to nie dziwi. Przez stulecia ci najlepsi, najodważniejsi, najinteligentniejsi, prawi byli niszczeni. Zabijani, uciszani, zmuszani do ucieczki z Polski. Tak łatwo się nie odbuduje elit. Reszta, pewnie jest dużo szczerze myślących i czujących Polaków, nie wie, co robić. A media mącą, mącą, mącą. Gmatwają. W końcu wybierasz, w dobrej wierze. A tu okazuje się, że ci podstawili jakiegoś kosmopolitę chwilowo udającego Polaka - patriotę o konserwatywnym światopoglądzie.Zobaczmy, co jest w Niemczech. Gdyby rzeczywiste elity niemieckie przeżyły, nie musiały ukrywać siebie i swoich poglądów, to czy istniałaby tak wielka, liczona na ok. 14 milionów, liczna tzw. migrantów? I te wszystkie dziwne ideologie? Podaję przykład Niemiec po to, żeby pokazać, że zjawisko dekadencji nie dotyczy tylko Polaków, choć nas eksterminowano systematycznie i znacznie dłużej. Można tu też użyć przykładu Francuzów. Tu obezwładniły naród rewolucyjne ideologie uznane za konstytutywne dla państwa francuskiego. Gdy w odruchu obronnym zwykli Francuzi próbują się wyzwolić z tego gorsetu, to napotykają bezwzględny aparat państwa. |
2 |
Celowe zakłamywanie historii Żołnierzy Wyklętych, czyli... |
|