|
12 lat temu |
Re: G N I D A |
Bardzo to wszystko interesujące. Kluczowe dla późniejszej kariery Borowczaka "opozycjonisty" wydają się jego kontakty w kręgach wojskowych, zawarte w cieniu egipskich piramid. Rzeczywiście nader dziwna ta zamorska wyprawa Borowczaka. Widocznie oddelegowano go następnie na Wybrzeże, w ramach operacji "zabezpieczenie". Przecież jacyś zaufani ludzie musieli wspierać misję Bolka...
|
|
G N I D A |
|
|
13 lat temu |
Hmmm... |
Bardzo zabawne. Pozwolę sobie zwrócić jednak uwagę na taki drobiazg, że nie snujemy scenariuszy, rozmawiamy o faktach. Chyba że jakieś dementi się pojawi. |
|
"Tradycja Polska" i kwestia smaku |
|
|
12 lat temu |
Re: Platforma: skok na „Czerwoną oberżę” |
Bartosz Arłukowicz - człowiek lewicy - jak o sobie mawiał onegdaj, wylansował się jak by nie było w mateczniku Platformy - w programie Agent, nadawanym przez Tusk Vision Network dawno temu. Potem, w szeregach lewicy postkomunistycznej, odgrywał niezależnego, prawego i sprawiedliwego, i pewnie nawet nieźle mu szło, bo wszystkim się wielce spodobał. Słupki mu rosły, że ho ho! Taki miły pan doktor! Panie z PJN też mizdrzyły się do doktorka znad morza (w Dębkach miał chyba pizzerię), ale cóż, Tusk musiał mieć w zanadrzu jakieś pokusy nie do odparcia... Plus znany wszem i wobec "urok osobisty" (he, he) No i podryw się udał. Arłukowicz wzięty :) Cóż, życie...
Ale nie powiem - troszkę byłam zdziwiona. Mimo wszystko. Na hienę doktorek nie wyglądał, a PełO wydaje się politycznym trupem. Ale może się mylę? |
|
Platforma: skok na „Czerwoną oberżę” |
|
|
12 lat temu |
Re: The Loneliness of the long distance runner. |
Boże, jak to pięknie napisane! Dzięki! Wstańcie, chodźmy. Biegnijmy dalej.
|
|
The Loneliness of the long distance runner. |
|
|
12 lat temu |
Świetnie powiedziane! |
Brawo! Lepiej tego ując nie można, nie tylko podpisuję się pod komentarzem kontrewolucjonisty, ale chyba go sobie nawet wydrukuję, i odczytam z dziką satysfakcją jakiemuś ewentualnemu obrońcy grupki pana Lisickiego, niechże na sobie testują swoją neutralność i symetrię. Pozdrowienia.
Dama Pik |
|
List otwarty w obronie obecnego kształtu redakcyjnego "Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze". |
|
|
12 lat temu |
Re: ID 9200167 ZNÓW NADAJE |
Brrr... Drogi Roleksie, dzięki za tekst. Od rana nie mogę myśleć o niczym innym, bo przeczytałam na Niezależnej o inwigilacji śp. Prezydenta. Zgrozą wieje. Czekałam na jakiś komentarz na Niepoprawnych, sama już nie mam siły tego komentować..., boli mnie serce, boli mnie głowa, wszystko mnie boli... |
|
ID 9200167 ZNÓW NADAJE |
|
|
12 lat temu |
Opary Opary |
Budyniu, logika wcale nie podsuwa w tym miejscu wniosku o agenturalnej roli Niepoprawnych. Przecież Niepoprawni.pl nie zajmują się żadną dywersją przedwyborczą. Nowy Ekran niestety tak. Poza tym z tekstów autorskich p.Opary naprawdę dziwne opary się ulatniają. Właściwie te teksty i ich poetyka mówią same za siebie. Co tu jeszcze komentować? |
|
KŁAMSTWO ZAŁOŻYCIELSKIE czyli ZAPAROWANY EKRAN |
|
|
13 lat temu |
Re: Re: SMS-y i Telefony z Kremla? |
Błagam, powiedzcie mi, co to jest PN ?
|
|
SMS-y i Telefony z Kremla? |
|
|
13 lat temu |
O wiarygodności MO mowy być nie może, nie o nią tu idzie... |
Chodzi o Pawła Kowala, i to nie tyle o jego wiarygodność, co o zagadkę - dlaczego uczestniczył w tamtym brutalnym przesłuchaniu w charakterze świadka, choć w taki czy inny sposób mógł je przerwać? Odniosłam wrażenie, że podjął wówczas jakąś dziwną grę...Pytanie zadawałam sobie od już wtedy, kiedy nie było żadnych wrzutek o biesiadzie w doborowym towarzystwie, obecnie pytanie powróciło, ale w zaskakującym kontekście, nabrało też innego znaczenia. Chyba, że Dzierżanowski & Krzymowski kłamią, ale wtedy ktoś powinien zdementować tę historię, zwłaszcza ze stawia ona Kowala w naprawdę dziwnym świetle. |
|
Nie rozumiem ich świata :( |
|
|
13 lat temu |
Dzięki :) |
Co do akapitów - postaram się poprawić :) |
|
"Tradycja Polska" i kwestia smaku |
|