|
13 lat temu |
Nie sądzę, aby te wpisy były zamówione. Wyglądają na prawdziwe. |
Z przykrością stwierdzam, że wielu ludzi w moim otoczeniu (a jest ono spore) jest tak samo zatrutych. Wstydzę się za nich, ale nie potrafię temu przeciwdziałać. Podejrzewam, że mają mnie za oszołoma, bo kiedy zaczynam mówić o katastrofie, odwracają się tyłem. A przecież w tej katastrofie zginął ktoś dla nich ważny, jeden z nich, i to osoba, którą autentycznie kochali i szanowali, której imieniem nazwali pewną instytucję. Jest w tym coś naprawdę chorego. Całkowita znieczulica i nienawiść do wszystkiego, co choć trochę zakłóca spokój. Bez agresywnej propagandy wyglądałoby to wszystko inaczej, tego jestem pewien.
Muldi |
|
Rok po katastrofie - żałoba a'la TVN24 |
|
|
13 lat temu |
Kazimierz Kutz najpierw nazywał się Kuc. |
Tak stoi w Wikipedii. Zmienił nazwisko, żeby stać się bardziej niemieckim i jewropejskim (a może nawet amerykańskim - bo przecież tam mają Oskara...). Jego "śląskość" to wynalazek ostatnich dwóch, trzech lat. Zauważył, że na tym znowu może wypłynąć jako ta gwiazda jaśniejąca, opierając się na swojej śląskiej filmografii. Najpierw był działaczem OM TUR-u (czerwonego harcerstwa) i ZMP, potem wiernym członkiem PZPR-u, dzięki czemu dostawał forsę na filmy. "Śląskie" filmy Kutza vel Kuca były bardzo na rękę władzy PRL-u jako argument artystyczny za utrzymaniem granicy na Odrze i Nysie, ale nie odznaczały się wielką sztuką. Poprawne. Tak nawiasem mówiąc i żeby być w zgodzie z prawdą, o wiele lepsze rzeczy robił w teatrze (m.in. sztuki T. Różewicza). Przylepił się do Unii Wolności i PO, a jak zobaczył, że PO się sypie, dał dyla. Wolta była konieczna, bo zaczęły się nad nim gromadzić chmury negatywnej opinii publicznej, a tego to on organicznie nie znosi. Woli być noszony na rękach. Boi się panicznie PiS-u, pewnie ma na sumieniu coś gorszego niż partyjniactwo i służba komunistycznemu filmowi. Zauważył, że jak się teraz via Śląsk przysłuży Niemcom, to może dostanie jakiś ich medal (na poduszkę pogrzebową chyba). On sam nie ma widocznie wątpliwości, że "narodowy" ruch śląski patrzy w stronę Berlina. Pewnie dlatego wspominał, jak to na robotach Niemki go gwałciły i jaką to do dziś (we wspomnieniach oczywiście) sprawiało i sprawia mu przyjemność... Niezły cwaniaczek, hula-gula.
Muldi |
|
Wojna kutzo-polska |
|
|
13 lat temu |
Dlaczego w błędzie? |
Nie napisałem niczego sprzecznego z Twoim wpisem. Ponadto - stawiam pytania, a to przecież nie są tezy, tylko hipotezy. Napisz wyraźnie, o co Ci chodzi.
Muldi |
1 |
Więc jednak! Masakra smoleńska była dużo większa niż w zwykłych wypadkach |
|
|
13 lat temu |
Szambelan Kutz |
Szczególnie podoba mi się funkcja szambelana dla Kazimierza Kutza. W tym szambie w sam raz.
Muldi |
|
Reaktywacja monarchii czyli krół Bronisław I |
|
|
13 lat temu |
@ bumms |
Wszystkie te hipotezy trzeba brać pod uwagę, a wtedy nie będziemy zaskoczeni żadną niespodzianką. Myślę, że dobrze by było każdą z nich rozpracować.
Muldi |
|
Więc jednak! Masakra smoleńska była dużo większa niż w zwykłych wypadkach |
|
|
13 lat temu |
Wcale nie dziwne. |
Mamy profesorów zwyczajnych i nadzwyczajnych, a Sadurski jest nienadzwyczajny.
Muldi |
|
Jarosław Kaczyński, rasowy inteligent, polityk w zderzeniu z miałkim profesorem wykształciuchem |
|
|
13 lat temu |
@ balsam |
Pan(i) balsam dziwi się, że wobec totalnej niemożności uzyskania odpowiedzi na pytanie, co się stało, ktoś zadaje pytania, zastanawia się, myśli o tym, snuje hipotezy. Pan(i) balsam już wszystko wie.
Muldi |
|
Mgła i śmierć |
|
|
13 lat temu |
Tomasz Jastrun dał się poznać jako głupi Smecz |
Takiego pseudo używał, kiedy pisywał swoje długaśne blachy do Rzepy (1 poł. lat 90.). W środowisku literackim ludzie się tym zaczytywali, żeby się pośmiać z wypisywanych - tonem mędrca - banałów i idiotyzmów. Nudziarz, który marzy o zaistnieniu (trochę się do tego przyczyniamy i my, pisząc o nim, ale trudno). Był wtedy kierownikiem polskiego ośrodka kultury w Sztokholmie i zasłynął tym, że tępił polskich pisarzy i artystów, a preferował swoich (nie powiem kogo, ale łatwo się domyślić). Nie znając żadnego języka (z wyjątkiem potocznego polskiego), załatwiał swoje sprawy z emigrantami z Polski. W końcu w MSZ-cie mieli go dosyć i go stamtąd po cichu zabrali. Ostatnimi czasy załapał się do "Polityki" i dobrze. Tam jego miejsce, teraz tam jest zsyp takich.
Muldi |
|
Między Canossą, Jastrunem i wazeliną |
|
|
13 lat temu |
Nie popieram tego wpisu... |
...bo od seriali tego typu nie można wymagać, żeby były syntezą taką jaką są np. "Nadberezyńcy" Floriana Czarnyszewicza (500 stron superlektury! ależ to się czyta!).
Autor wpisu chyba nie oglądał całego serialu od początku. Bo było w nim już wszystko, co autor neguje: dziennikarstwo, powiązania z biznesem, wyalienowanie władzy itd...
"Ranczo" to 50-minutowe kawałki komediowe, w których wiele zmieścić się nie da. Mają inną funkcję, mają bawić, i to robią znakomicie.
Jest też niezbitym faktem, że "Ranczo" wśród seriali wyróżnia się aluzyjnością do tego, co się wokół dzieje, nie ma nic dosłownie - dlatego nie zostało poddane (jeszcze) cenzurze wykluczającej (choć, jak słyszę zza kulis, cenzura cząstkowa niestety działa). A kpina z władzy, dziennikarstwa, idiotyzmów wtłaczanych ludziom do głowy - jest oczywista. Dziwię się niektórym, że tego nie dostrzegają. Za komuny "Ranczo" nie miałoby najmniejszych szans na antenę. Teraz jest (trochę) lepiej. O napisaniu i nakręceniu nowych odcinków zadecydowała oglądalność. Chwała widzom za to.
Przy tym fabularnie jest to zgrabne, świetne językowo, dowcipne, psychologicznie prawdziwe, no i aktorsko wręcz znakomite (rewelacyjny Cezary Żak, a i pozostali niczego sobie).
Scenarzyści tego serialu myślą, a to duża wartość w obecnej produkcji rozrywkowej, ogromna rzadkość.
Lubię to oglądać, bo ani się nie nudzę, ani nie męczę w kółko tymi samymi głupotami w stylu "M jak miłość" czy "Klan", ani nie czuję oszukiwany kłamstwami (cała obecna publicystyka w TV - bez względu na kanał, z wyjątkiem programów sportowych, no i pozostałe seriale z kretyńskimi "Kiepskimi").
Mimo to nie daję "1", nie głosuję, bo traktuję ten wpis Zetjota jako głos w dyskusji, a każdy ma prawo sądzić swoje...
Muldi |
|
Dlaczego establishment toleruje "Ranczo" ? |
|
|
13 lat temu |
Jak zwykle... |
Wilczkowski znakomity.
Muldi |
|
Opowieść wojenna pana Stanisława - dokończenie |
|