Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Zgadzam się z jednym wyjątkiem pewnik Ten wyjątek, to nie wnikanie w żydostwo, "ponieważ to tylko zaciemnia obraz nędzy i rozbija jakąkolwiek dyskusję". To zdanie powinno być mottem każdego działania każdego Polaka w Polsce, ponieważ "zaciemnianie obrazu nędzy Polaków i rozbijanie jakiejkolwiek ( w znaczeniu każdej) dyskusji", czyli każdego naradzania się Polaków dzieje się nagminnie i jest istotą całego problemu Polski; problemu wszystkich prawdziwych Polaków w Polsce, który uniemożliwia odradzanie się i osiąganie wysokiej potęgi narodu Polski. Rzeczywista praca z sąsiadem, kolegą, szwagrem, synową, wnuczkiem tylko wtedy ma sens w postaci pożądanego efektu, kiedy wiemy - mamy świadomość, kim on, w rzeczywistości, jest: prawdziwym Żydem, odszczepieńcem, zdrajcą, zaprzańcem narodowym. To samo dotyczy Polaków: Prawdziwego Polaka do służenia Polsce i jej obrony nie trzeba namawiać, tylko z nim współpracować. Natomiast inaczej trzeba traktować i podchodzić, aby przekonać do Polski, Polaka odszczepieńca, zdrajcę, zaprzańca. Inaczej to będzie rozmowa daltonisty o kolorach z kimś, kto rozróżnia kolory i dla którego kolor brązowy swej rasy jest najważniejszy, lub z Afrykańczykiem o mroźnym szkodzącym mu klimacie na Ziemi. Dlatego, w pierwszej kolejności należy dopuścić do świadomości to, że ludzie w Polsce nie są jednakowi, że są dwa różne społeczeństwa które się zwalczają; że te społeczeństwa nie są jednakowe wewnętrznie względem swego narodu, lecz się diametralnie różnią. Dopiero wówczas można kogoś uświadamiać, komuś tłumaczyć, nie narazić się na ostracyzm i pośmiewisko, a nawet perturbacje życiowe łącznie ze śmiercią. Świadomość istnienia, trwania, działania - przemożnego wpływu żydostwa w Polsce, jest podstawą do wszczęcia jakiejkolwiek, elementarnej dyskusji o naprawie Polski. Dyskusji, która świadomie przez polskojęzyczne żydostwo posiadające władzę w Polsce jest bezwzględnie i nagminnie ograniczana. Pomagają w tym, żydostwu, usilnie, Polacy nieświadomi, odszczepieńcy, zdrajcy, zaprzańcy. Kaczyński - polski Imre Nagy
Obrazek użytkownika contessa
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Lepsze sześć tysięcy lewe niż dwa tysiące prawe? pewnik Niestety, ci co wrócą z emigracji, w większości dołączą do ustroju PO. Oni wolą być po stronie tych, którzy rządzą i mają kasę, nawet w oparciu o zło, a nie tych, którzy są demontowaną, krzyczącą, biedną, przestrzegającą prawa i norm etycznych, ginącą opzycją. Gdyby było inaczej, to wzmacnialiby opozycję do PO, przywracali prawy porządek i w Polsce zarabiali tytułowe "6.000" 6'000
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Re: Sukces Polaków mimo porażki pewnik Marna to pociecha, Ale i tak okazaliśmy się jako naród, najpotężniejszym narodem słowiańskim, a nasze państwo na tyle wielkie i szlachetne, że broniliśmy naszej ojczyzny jak Orły swego gniazda przez kilkanaście wieków przed nawałą żydowską. Udawało się nam to mimo skomasowanych ataków żydostwa, nie tylko z wnętrza Polski, ale z całej Europy, szczególnie ze strony ZSRR - porewolucyjnego państwa Bolszewików - rosyjskojęzycznych Żydów.To był (i jest) atak na najsilniejszy, najszlachetniejszy, posiadający najmocniej rozwinięte państwo, słowiański naród ( Rosja jako państwo słowiańskie padło już w czasie rewolucji październikowej, po utworzeniu ZSRR). Jeszcze w III RP - państwie na wskroś żydowskim, naród -Polski nie dawał za wygraną. Jeszcze ma "podrygi" do wolności i samostanowienia, którymi były rządy Olszewskiego i J. Kaczyńskiego. Niestety, to już tylko ostatnie konwulsje, przed śmiercią, początek końca, który w odniesieniu do narodu może wynosić pół wieku a może wiek. Po przejęciu całej władzy w III RP strona żydowska już nie dopuści do "podskakiwania" i machania skrzydłami polskiego Orła. Polacy są zbyt rozbici, zbyt pilnowani, zbyt mocny jest "parasol ochronny" stworzony Polakom przez Żydów, nie tylko polskojęzycznych, ale rosyjskich i unijnych także. Co prawda hymn nasz mówi, że jeszcze nie wszystko skończone, dokąd my żyjemy, dokąd żyje w świecie choć jedna rodzina tożsamości - Polski. Zawsze może wydarzyć się coś szczególnego, jakiś kataklizm, np. w postaci III wojny światowej, który ukróci, lub zmiecie większość zła z rodzaju ludzkiego, które w nim się wylęgło, zapanowało i się błyskawicznie potęguje. Dlatego, Polacy, bądźmy dobrej myśli. Jeszcze żyjemy. Zniewoleni, poddani, ale istniejemy, trwamy. Przyjdzie czas, to umrzemy z Godnością, lub, zaczniemy się rozwijać, a nawet potęgować. Rekwiem dla Polski Polaków
Obrazek użytkownika ciociababcia
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Re: pewnik Kontrę twierdzeniu "Bzdury" zamieszczam na swym blogu we wpisie pt."Największe kłamstwo współczesnej ludzkości" Zapraszam. Rusofobia i Rusofilia, czyli kto jest kto. Od Konserwatyzmu do Liberalizmu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Nadziej umiera ostatnia pewnik Współczuję z całego serca pni Ewie Błasik wdowie po śp. generale Błasiku który zginął pod Smoleńskiem. Współczuję całej rodzinie, oraz bliskim rodziny państwa Błasików. Jednocześnie jest mi pani Ewy Błasik bardzo szkoda. Szkoda mi także wszystkich "niepoprawnych" i pozostałych Polaków, którzy „mają nadzieję”. To fakt. Nadzieja umiera ostatnia. Pokładać swą przyszłość i przyszłość Polski, oraz wyjaśnienie katastrofy pod Smoleńskiem w nadziei, jest równoznaczne z powierzaniem swej przyszłości, przyszłości Polski, oraz wyjaśnienia katastrofy pod Smoleńskiem, śmierci; Śmierci, do której prowadzi nadzieja. Śmierci, którą powodują, (rządzą) siły zła. Ta nadzieja wynika zarówno u pani Ewy Błasik, także większości "niepoprawnych", oraz Polaków, z przeświadczenia, którym byliśmy wszyscy karmieni w czasach komuny. Tym przeświadczeniem jest istnienie „frontu jedności narodu”. To przeświadczenie wynika z przekonania nas przez komunistów o tym, że wszyscy w Polsce jesteśmy Polakami i wszyscy dążymy do jednego celu, tylko, innymi, nie raz, drogami: tym celem jest dobro narodu, trwanie ojczyzny, istnienie państwa - Polski. Niestety, tak nie jest. Dlatego nadzieja nie wystarczy. Nadzieja umrze, a wraz z nadzieją umrą Ci, którzy nadzieję mają: my, Polacy w Polsce. Wraz z nami i naszą nadzieją umrze naród, ojczyzna, państwo - tożsamość Polski, w Polsce. Zostaną Ci, którzy nie mają nadziei, lecz mają mocno i jasno wytyczony cel patriotyczny, i którzy bezwzględnie, dla swego narodu, ojczyzny, państwa, ten cel w Polsce realizują. Skutkiem realizacji tego patriotycznego celu jest między innymi objęcie całej władzy w Polsce i pozbycie się, zlikwidowanie Polaków - elity politycznej i wojskowej. To tak zwana twarda wojna z Polskością. Miękka wojna z Polskością w Polsce, realizowana przez ten cel patriotyczny, to zniesławianie Polaków godnych, mądrych i silnych, wyodrębnianie nie zgadzających się z nowym porządkiem( do tej grupy zaliczają się „niepoprawni”), szykanowanie, poniżanie, zastraszanie, skłanianie do emigracji, oraz pozostawianie samych sobie, bez opieki instytucji państwowych. Dlatego trzeba nam, Polakom w Polsce, dzisiaj, porzucić nadzieję, choć nie jest to ani proste, ani łatwe lecz wymaga wysiłku. Trzeba, w pierwszej kolejności uzbroić się w świadomość. W świadomość, która każe nam odrzucić ideę frontu jedności narodu, w której byliśmy wychowywani przez lata komuny, szczególnie w Ludowym Wojsku Polskim(LWP). Wystarczy mieć świadomość, że dzisiejsza Polska nie jest jednonarodowa, lecz dwu narodowa. Z braku tej świadomości cierpimy, złościmy się, narzekamy, "mamy nadzieję". Mamy nadzieję, i wraz z nią idziemy do zguby Polskości w Polsce. Tymczasem ten drugi naród, zdobywa i niszczy. Zdobywa własność Polski i niszczy Polskość w Polsce, nie wyłączając Polaków. Po 7 miesiącach - niewinny
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu "Czy nie kontynuują linii żydokomuny"? pewnik Żydokomuna zawsze będzie kontynuować linię żydokomuny. Innej możliwości żydokomuna nie ma, bo jest żydokomuną. Dwa cytaty, a może i więcej! Jakże wymowne, aby zrozumieć z jaką nienawiścią żydokomuna odnosiła się do polskich patriotów!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Dlaczego Prawdziwy Polak budzi w Polsce obrzydzenie? pewnik Na tym właśnie polega wyższość prawdziwych Żydów nad prawdziwymi Polakami że prawdziwi Żydzi dla swego patriotyzmu nie tylko gotowi są startować w wyborach z polskich, obcych, partii nie ujawniając tego że są Żydami, ale są gotowi (i robią to) zmienić wiarę, godność( nazwisko), zaprzeć się swego narodu i pochodzenia. I żaden Żyd z tego tytułu żadnemu Żydowi nie postawi żadnego zarzutu i nie nazwie go "prawdziwym żydem". Oni się tego nie brzydzą. Natomiast bardzo się brzydzą gdy to samo zrobi Polak. O "prawdziwych polskich patriotach" i hipokryzji.
Obrazek użytkownika Jantar
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Jaka prawda o Kaczyńskich? pewnik Łatwo wieszać psy na na "prawdziwych polskich patriotach", na prawdziwych Polakach, na konserwatystach, narodowcach, na Polkach, na Matkach Polkach, blondynkach, na Polsce. Łatwo Polacy dają się podpuszczać i pluć na swoich i na siebie. To niespotykane nigdzie indziej zjawisko. Wiadomo, że śp. Lech Kaczyński budził za życia kontrowersje i budzi je dzisiaj i budził będzie zawsze. Strona żydowska uważała go za prawdziwego Polaka który stoi na przeszkodzie w realizacji totalitarnych semickich celów w Polsce. Te cele reprezentuje obecna szeroko rozumiana władza oraz ośrodki propagandowe w Polsce. Że one istnieją, nikt myślący nie ma chyba wątpliwości. Natomiast prawdziwi Polacy zgromadzeni na prawicy, czyli konserwatyści i narodowcy, postrzegali L. K. jako zwolennika żydowskiego społeczeństwa obywatelskiego w Polsce. L.K rzeczywiście był zwolennikiem Polski. Ale w jego mniemaniu, nie Polski tylko i wyłącznie Polaków, Lecz Polski Polaków i Żydów. Nie mogli mu tego wybaczyć i nigdy nie wybaczyli rządzący w Polsce Żydzi, dlatego zginął w katastrofie. Nie mogli pogodzić się z tym prawdziwi Polacy. Dlatego w/ w, Dariusz Kosiur, napisał, to, co napisał. I miał w tym wiele racji. I jest w tym wiele prawdy. Być może ta racja nie jest podana spokojnie, w sposób wyważony, ale jestem w stanie zrozumieć jego emocje z tamtego okresu. Ideą L.K. jako polityka był POPiS, czyli połączenie żydowsko - polskiego PiS - u, z żydowską PO. Z czego to wynikało? Różnie ludzie sądzą na ten temat: Jedni, że ma pochodzenie żydowskie, inni, że śp. pani prezydentowa była Żydówką i z tego związku narodziło się żydowskie potomstwo. Faktem jest, że L.K. celebrował święta żydowskie i do Żydów odnosił się z wyjątkową estymą. Faktem jest, że podpisał Traktat Lizboński i oddał państwo Polski w niewolę Unii. Fakt, że robił wiele też dla Polski. Pytanie tylko, czy dla Polski Polaków, czy dla Polski Żydów. Jako światły człowiek i polityk nie mógł nie zdawać sobie sprawy z tego, kto, który naród jakie ma wpływy w Polsce( i wypływy z Polski). Do spełnienia się wielkiej idei L.K. - POPiS -u, jak wiadomo nie doszło. Żydzi okazali się separatystami. Obalili rząd J.K., następnie wygrali prezydenturę i rządzą Polską samodzielnie. Jak rządzą? Widać. Nie są to rządy po myśli narodu Polski. J.K. w zasadzie kontynuuje dzieło brata. W dalszym ciągu PiS jest partią obojga narodów, choć prezes to ukrywa. Stąd, mimo ciągłych odśrodkowych i separatystycznych tendencji żydowskich w PiS, J.K nie czyści szeregów partii i nie prowadzi partii na stronę konserwatywno - narodową Polski. Ponadto PiS ucina wszelkie dyskusje o istnieniu polskojęzycznej, wrogiej narodowi Polski (wojna polsko - polska) siły politycznej w postaci narodu Żydów. Tym samym wpisuje się w kłamstwo o jednonarodowej Polsce, o braterstwie narodowym wszystkich ludzi w Polsce, o nie istnieniu Żydów - Semitów w Polsce i ich przemożnym wpływie na Polskę, ich rujnowaniu i okradaniu Polski. Wstrzymuje prawdę o Polsce przed Polakami, tym samym działa na szkodę Polaków, Polski, narodu Polski. Nie dopuszcza do naradzania się Polaków i odradzania się narodu Polski w Polsce. Dlatego jestem skłonny mieć wątpliwości co do pochodzenia rodziny Kaczyńskich i ich intencji względem Polaków. Zachodzi podejrzenie, czy J.K nie pacyfikuje Polaków pod parasolem tendencji narodowych i konserwatywnych po to, aby trwali w wiecznej, nic nie mogącej, upadającej opozycji. Obym się mylił. Oczywiście, to co robi J.K. nie jest sprzeczne z rozwojem Polski jako takiej. Tylko znowu zachodzi pytanie: Czy On działa dla dobra Polski w intencji narodu Polski, czy też jest ukrytym jak wielu "polaków", patriotą narodu Żydów w Polsce i działa w ich interesie. Dlatego proszę: Polacy, ciszej nad tą trumną: Nie gańcie jednych i chwalcie drugich, dokąd nie poznacie całej prawdy. O "prawdziwych polskich patriotach" i hipokryzji.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Do czego ten samorząd? pewnik Ciekawa analiza. Dla mnie to normalne, że się chwalą gdy nie mają sukcesów, lub nie mają szans na sukcesy mimo wejścia do władzy. Ten cały "samorząd" tak hucznie wybierany jest tak skomplikowany i tak zależny od kasy rzadowej, że w istocie ubezwłasnowolniony. On jest buforem między rzadzącą władzą centralną a społeczeństwem narodowym. On w istocie blokuje dostęp ludziom do władzy wyższych instancji, hamuje i ogranicza inicjatywę społeczeństwa patriotycznego Polski. On daje komfort rządzenia władzom centralnym. Dlaczego tak się w Polsce dzieje? Gdybym, będąc mniejszością, posiadł władzę, robiłbym tak samo: Aby zrównoważyć przewagę liczebną, część większości, swoich petentów, przeciwników, ich inicjatywę, aktywność starałbym się zneutralizować, zmniejszyć, ograniczyć i zablokować im dostęp do rządzących, do bogacenia się do rozwijania swoich interesów, organizowania się i umacniania. I tak się w Polsce dzieje. Dlatego samorząd napotyka na trudności i sam, bez centrali nic nie może załatwic, tak jak i petent, który odbija się od muru samorządowców, którzy dobrą wolę mają, ale środków bez "cmoknięcia" władzy centralnej, żadnych( z wyjątkiem zadłużania się). Wyborcza paranoja
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika wislawus
14 lat temu Pomylenie z Poplątaniem, czyli Wolność i Suwerenność pewnik Przykro mi że muszę to prostować, ale waszmość ( z całym szacunkiem) nie odróżnia stanu wolności od stanu suwerenności( abstrahując, czy chodzi o naród, czy też o zwykłego człowieka). Ponieważ nadal uważam, że dokąd Polacy tak oczywistych terminów nie będą rozumieli i rozróżniali, wolnej ojczyzny, już utraconej, nigdy nie odzyskają, dlatego czuję się w obowiązku sprostować. Otóż są cztery zasadnicze stany związane z samostanowieniem ( lub jego brakiem): dowolność, wolność, suwerenność i niewola. Dowolność, to wola niczym nie ograniczona, bezmierna, bezgraniczna. Wolność, to wola ograniczona własną wolą, czyli wola mieszcząca się w granicy własnej tolerancji. Suwerenność, to pozbycie się, oddanie z własnej woli, dla własnej korzyści części swojej wolności w obce ręce. Niewola, to utrata części lub całkowitej wolności wbrew swojej woli, wbrew sobie, wbrew własnemu interesowi. Nie będę omawiał poszczególnych stanów woli, ponieważ nie miejsce na to. Zrobię to w swoim czasie na swym blogu(o ile admini pozwolą). Wyjaśnię tylko znaczenie słowa "suwerenność", ponieważ jest ono najbardziej niezrozumiałe. Najlepszym przykładem suwerenności, czyli pozbycia się części wolności dla swego interesu, z własnej woli, jest zatrudnienie się u pracodawcy, na dobrowolną umowę o pracę. W wyniku tej umowy pracownik traci część swojej wolności z własnej woli na rzecz pracodawcy. W pracy, pracownik nie jest wolny, lecz z woli obcego pracodawcy wykonuje działania na jego korzyść, sam odnosząc z tego korzyści. Taki pracodawca, to suweren, a pracownik to człowiek suwerenny. Identycznie jest w relacjach międzynarodowych. Suwerenność tym się tylko różni od stanu zniewolenia, że ze stanu suwerenności można wyjść z własnej woli(wypowiadając umowę o pracę) bez żadnych dodatkowych kosztów, a ze stanu zniewolenia powrotu, bez zgody zniewalającego, do stanu wolności, nie ma. Dodam jeszcze, że dowolność jest najwyższym, najcenniejszym stanem woli, wolność drugim co do wysokości, suwerenność trzecim, a najgorszym, najniższym „stanem” woli jest zniewolenie. Warto także, przy okazji zapytać, czy naród Polski może wypowiedzieć dzisiaj Traktat Lizboński i wyjść z Unii z własnej woli, bez ponoszenia jakichkolwiek kosztów, czy też nie. Jeśli tak, to naród Polski jest w Unii suwerenny( oddał część swoich praw i wolności na rzecz Unii w zamian za dotacje). Jeśli nie, to naród Polski jest dzisiaj w niewoli Unijnej. Dlatego, nie można: „ utracić SUWERENNOŚĆ, zachowując jednocześnie – choć nie pełną – NIEPODLEGŁOŚĆ”. Utrata suwerenności, to już niewola. Nie można być w niewoli zachowując jednocześnie „nie pełną”, ale niepodległość. Natomiast można wypowiedzieć stan suwerenności suwerenowi, czyli zrezygnować ze stanu suwerenności i odzyskać stan wolności, czyli odzyskać wolność w pełni, łącznie z tą częścią, którą powierzyliśmy, wcześniej, suwerenowi. I jeszcze jedno: tak, jak nie istnieje „ zniewolona ojczyzna”, tak nie istnieje „ niepełna wolność”. Wolność, jeśli jest, to zawsze jest pełna w swym stanie. „Niepełna wolność”, to suwerenność. Suwerenność, jeśli jest, to zawsze jest kompletna w swym stanie. Pełna i kompletna, to znaczy, że nie może to być stan częściowo pełny, lub częściowo kompletny: „Częściowo pełny”, czyli nie w pełni pełny, to brak. Częściowo kompletny, to w istocie zdekompletowany; zdekompletowany, to nie komplet. Wolność i ojczyzna, to jest nierozłączny duet narodowy w dobrym stanie. W najgorszym stanie jest duet narodowy: „ ojczyzna suwerenna”. Poniżej „ojczyzny suwerennej”, czyli oddania części wolności z woli ojców, mężów, mężów stanu, - suwerenności, to jest żaden stan: to położenie niewolnicze tego narodu i zanik ojczyzny tego narodu. Niewola narodu i zanik ojczyzny powoduje zepchnięcie, strącenie tego narodu do poziomu niższego, do poziomu zniewolonej narodowości. Pytanie: Czy Polacy dzisiaj w Polsce są Narodem, czy narodowością? Kiedy Polska była Rzeczą naszą Pospolitą?
Obrazek użytkownika dziadekj

Strony