|
|
11 lat temu |
Re: Tak to się robi w Paryżu. I gdzieindziej... |
tak mnie też na chwilę cholera zatrzęsla jak o tym usłyszałem... |
|
Tak to się robi w Paryżu. I gdzieindziej... |
|
|
|
11 lat temu |
Re: Kaczyński zrobił to, co powinien |
dobry tekx Max, oceniam go an maxa 8-).
|
|
Kaczyński zrobił to, co powinien |
|
|
|
11 lat temu |
Re: POLSKI GŁOS ROZSĄDKU W ZAPYZIAŁYM OXBRYDŻU |
"Sausage Gazette" - podoba siem!! ;-) |
|
POLSKI GŁOS ROZSĄDKU W ZAPYZIAŁYM OXBRYDŻU |
|
|
|
11 lat temu |
Re: Materiał wybuchowy |
ładnie powiedziałeś Budyniu.
pozdrawiam serdecznie
wojownik Boga |
|
Materiał wybuchowy |
|
|
|
11 lat temu |
Re: @jwp |
to byłby wyjątkowo śmierdzący kompost... |
|
Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało... |
|
|
|
11 lat temu |
Re: NIeścisłe! |
zgoda całkowia - to śmierdzi manipulacją i mataczeniem na odległość. I jeszcze na dodatek trotyl, dobrze że nie dynamit albo proch czarny... wygląda to dziwnie.
|
|
Teoria i praktyka samobójstwa |
|
|
|
11 lat temu |
Re: Nadchodzi Dzień Wielkiego Wstydu…. |
a mnie się to wszystko jakoś kupy nie trzyma: dlaczego ruskim nagle zależy na upublicznieniu wersji o zamachu i wskazaniu jakie straszne miał oblicze? Czyżby mieli plan żeby wszystko zwalić na sprawę wewnętrzną Polski i pozorować że są całkowicie niewinni (choć każdy będzie wiedział że to oni)?
Teraz widać że te drastyczne zdjęcia zaczęły "wypływać" jakoś tak w tym samym czasie jak się okazało że biegli wykryli materiały wybuchowe. A co ruskie takie głupie że nie wiedzieli że te ślady tam są?
"Strzeżcie się triumfu jest pułapką losu
I nic nie znaczą wrogów waszych holdy
Jeden jest ogień którym płoną stosy..."
to jest jakaś kombinacja operacyjna. Przechodzą do następnego etapu - z tuska już dużo więcej "kilometrów" nie wyciągną więc go pewnie teraz wydadzą do kotła podczas gdy prawdziwi sprawcy będą sobie spokojnie dalej funkcjonować... Nie mam wątpliwości że tusk popadł w spiralę własnego i cudzego kłamstwa po zamachu, sam zaś zamachu nie organizował.
|
|
Nadchodzi Dzień Wielkiego Wstydu…. |
|
|
|
11 lat temu |
Re: Ciągle wierzę. |
jak tu już kilka osób trafnie podkreśliło - przekaz do "lemingów" oparty jest na tworzeniu emocji. Zmiana tego przekazu może być zrobiona na dwa sposoby
(1) trudny (i nie polecam) - wytworzenie przeciwstawnych emocji. Nie polecam dlatego iż takie inne emocje musiały by być mocniejsze, głębsze niż te dla których tworzymy przeciwwagę. To nie jest coś co można "na co dzień" fundować znajomym.
(2) trudny, ale polecam: stworzenie atmosfery rozmowy w której ślizagamy się na granicy emocji, ale pozostajemy w domenie rozumowania. Trzeba w tym nieco wyczucia (każdy rozmówca ma inny temperament i "próg wk...wienia"), ale daje się to zrobić. Np: poprosić rozmówcę żeby nas przekonał do jakiegoś drobiazgu który uważa za prawdziwy i skończyć rozmowę na tym że nas nie przekonał bo dalej mamy wątpliwości. Ważne jest aby rozmowy nie wprowadzać na poziom emocji bo wtedy (jak ktoś tu już słusznie nadmienił) - kończy się możliwość reformowania myślenia. Jak wchodzą emocje to kończy się przyswajanie nowych idei i logiczne myślenie. Ja nad dwoma takimi ludkami pracuję już drugi rok. Powoli się posuwam, ale się posuwam....
Jest jeszcze trzecie metoda, która mam nadzieję że nie zacznie się masowo realizować - jak ludzie staną w bezpośrednim zagrożeniu bytu, to instykt samozachowawczy może im wymazać kłamstwa propagandowe metodą hurtową.
|
|
Ciągle wierzę. |
|
|
|
11 lat temu |
Re: Kim jest Barack Hussein Obama? (Rodzina i Dzieciństwo) |
nic dodać nic ująć. śwetny tekst. Zgadzam się całkowocie z ostatnim akapitem - kluczem jest dzieciństwo.
ruskie bardzo sprytnie wykorzystują sympatie "postępowe" rozmaitych ludzi i ich wpływy na cale pokolenia rodzin... |
|
Kim jest Barack Hussein Obama? (Rodzina i Dzieciństwo) |
|
|
|
11 lat temu |
Re: Ciągle wierzę. |
hej - głowa do góry: świat zmieniają małe grupy ludzi a nie consensus przeważającej części społeczeństwa. Ma to oczywiście i dobre i złe strony, ale w/g mnie należy przyjąć że tak to działa... |
|
Ciągle wierzę. |
|
