Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treśćsortuj malejąco Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika kassandra
5 lat temu Niemowlak też ma swoje teorie Teoria umysłu oznacza, że ktoś (dziecko czy dorosły) posiada koncept: w jaki sposób funkcjonuje umysł innych ludzi. Dlaczego zachowują się tak, czy inaczej?  Albo mają takie, czy inne emocje.  Na przykład trzylatek może mieć „teorię”, że za każdym razem, kiedy włoży palec w tort, jego mama się krzywi. Przeciwnie, kiedy on tego nie robi albo grzecznie ten tort je, jego mama się uśmiecha.Także z punktu widzenia psychologii rozwojowej „teoria umysłu” zaczyna się rodzić u dziecka znacznie wcześniej niż w wieku pięciu lat.  Już w pierwszym roku życia niemowlęta łapią powiązania między zachowaniem rodziców, a tym co dzieje się następnie.  Dobre lub złe.Myślę, że miał Pan na myśli „homunkulusa” albo „homunculusa” pisząc „homonkulus”. Warto by tutaj dodać, że identyfikowalny “SELF” nie został, jak do tej pory, zlokalizowany przez neurobiologów.  I może nigdy nie być zlokalizowany.  Pojawia się więc pytanie dla filozofów o to, czy możliwe jest istnienie samego konceptu moralności, jeżeli nie istnieje koncept SELF?P.S. Proszę mnie źle nie rozmieć i nie jest też moją intencją urazić Pana, ale kiedy pisze się niezbyt zrozumiale oraz na zbyt wysokim poziomie ogólności, trzeba liczyć się z tym, nawet gdyby intencje autora były zupełnie odmienne od percepcji czytelnika, że odbiorca ustosunkowuje się tylko do tego co widzi „czarne na białym”. W konsekwencji jest bardzo łatwo z wszystkim co autor pisze się zgodzić albo też wszystko odrzucić.Pozdrawiam, 3 Nie przesadzajmy z tą różnorodnością
Obrazek użytkownika zetjot
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Nowotwór, którego nikt nie chce widzieć „ ... patriotyzm stał się chorobą psychiczną ...”.  Zepchnięcie patriotyzmu do psychiatrii jest samo w sobie najgroźniejszą chorobą współczesnej Europy.  Nowotworem, który toczy na naszych oczach Europę narodów. Niestety, bez diagnozy nie ma leczenia. A neoliberalna Europa, zajęta obroną zdobyczy hedonizmu, odwraca się od tej diagnozy tyłem. Gdy tymczasem muzułmańskie mniejszości przeprowadzają zwycieską rewolucję demograficzną, której nie da sie zatrzymać spóźnionymi gestami jak zakaz noszenia burek we Francji.   Z poważaniem kassandra Ojczyzna to ziemia i groby...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Sowieci byli pierwsi Nie zgadzasz się z nami, to do szpitala z nim! Do tego sprowadza się pozornie odkrywcza propozycja kryski. Bo to jednak nic oryginalnego. Sowieci dawno już wysyłali do szpitali psychiatrycznych swoich czołowych opozycjonistów. Czy tam właśnie trening Pan zdobywał, jak to się pozbywać niewygodnie myślących? Radzę lekture niedawnej historii. Panu Jurkowi gratuluję, że bliżej jest prawdziwej, solidarnej Polski tam zza oceanu, niż próbujący uciszyć jego trafne uwagi dwaj zdenerwowani panowie z rodzimego rynsztoka.   kassandra Mistrz pierdzenia
Obrazek użytkownika tetsujiro
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu SpiritoLibero fakty proszę SpiritoLibero pisze, że „JPII wielkim człowiekiem był ale nie do końca niestety ... ” Fakty, gdzież są fakty SpiritoLibero?  Albo, w braku tychże, proszę sobie poczytać powyższe jeszcze raz i wyręczyć mnie w klasyfikacji swojej tezy.  Podszepnę wybory: dezinformacja, perswazja, propaganda ...   Z życzeniami powodzenia w podpieraniu opinii faktami, kassandra Ojczyzna bez Jana Pawła II
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Prezydenckim akcjom brakuje mandatu wyborców Pierwszym po wyborach wywiadem, którego udzielił Gazecie Wyborczej, Bronisław Komorowski ustawił się w opozycji do katolickiej większości narodu z jego szczególnym Znakiem. Jednakże z krzyżem jeszcze nikt u nas nie wygrał. Z kolei intensywnie wyartykułowane pomnikiem ku czci bolszewików prorosyjskie sympatie prezydenta, nie tylko godzą w etos narodu ale także prowadzą do putinizacji państwa. Rusofilskie ciągoty wywołują reakcję zaskoczenia ogółu narodu i gwałtowny sprzeciw środowisk kombatanckich. Dodatkowo, zawężają możliwości prowadzenia niezależnej polityki państwa.   Obecny wywiad prezydenta dla Polityki - nagroda za bezwarunkowe poparcie w kampanii wyborczej - to z kolei deklaracja zerwania z polityką historyczną swego poprzednika. Ale, czyż nie jest to antagonizowaniem patriotycznie motywowanych rodaków. I tym samym podcinaniem gałęzi, na której każdy prezydent Polski siedzi.    Typowanie Tomasza Nałęcza, dwudziestoletniego weterana partii komunistycznej, na swojego doradcę do spraw historii i dziedzictwa narodowego zakrwawa na drwinę z urzędu Prezydenta RP. I odbiera ostatecznie Bronisławowi Komorowskiemu szanse prowadzenia polityki historycznej. Przecież Nałęcz, wyraźnie deklaruje, że „historia staje się niepotrzebna”, bo „w kampaniach wyborczych liczy się przede wszystkim współczesność i przyszłość.” ( Wprost, 8/2004)   Żaden z tych zarysujących się filarów polityki prezydenta Komorowskiego nie był konsultowany z narodem w kampanii wyborczej. Na żaden z nich nie dostał mandatu od wyborców.  Żadnego z nich nie ma więc prawa narzucić Polsce.   Z szacunkiem, kassandra Wódz przemówił!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Polskość to „nienormalność” ale dla ... premiera Tuska Mówi Pani, że: „Jednak polskość to nie jest ani nienormalność, ani zapyziały zaścianek”. Tymczasem Donald Tusk zwierza się, przypomnę: "Polskość to nienormalność - takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać...”.   Przyjemnie mi zgodzić się z Panią.   Pozdrawiam serdecznie, kassandra -2 Słuchajmy Chopina!
Obrazek użytkownika Jurand
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Człowiek człowiekowi wilkiem jest? Coś jest zgniłego w królewstwie duńskim, mówił Hamlet.  Jest też coś zgniłego w wielu komentarzach, które otrzymałam po zaprotestowaniu przeciwko ciągnięciu na dno rynsztoka Niepoprawnych i Polskiej Sprawy poprzez używanie wulgarnego języka, obscenicznych ilustracji i obrzydliwych personalnych wyzwisk wobec tych, którzy ośmielają się głosic niepularną prawdę.  Gdyby to było możliwe, pewnie już bym płonęła na stosie.  Otrzymałam szeroki repertuar wyzwisk o treści seksualnej, agresywnej i paranoidalnej – ktoś nawet podejrzewał, że jestem z przeciwnego obozu politycznego i uprawiam piatą kolumnę.  Cóż, walnęłam w stół i nożyce zadźwięczały głośno i groźnie. Pragnę wyjaśnić, że w autentycznej dyskusji atakuje się argumenty, a nie osobę.  Argumenty ad hominem sa oznaką najniższego poziomu kultury dyskusji i usuwane przed wydrukowaniem na wszystkich anglojęzycznych portalach, w których uczestniczę, i w wielu już polskich. W jeszcze innych wystarczy samokontrola dyskutantów. Warto też przypomnieć sobie w ferworze budowania nowych anonimowych sposobów komunikowania się, że anonimowy człowiek, jak ja, to też człowiek.  Wielu nadawców rynsztokowych wyzwisk słyszeć przecież musiało kiedyś w życiu o tak zwanej miłości bliźniego.  Może w jakimś kościele albo podczas lekcji katechizmu.   Internet nie jest miejscem do obluzgiwania innych, bo można się ukryć pod pseudonimem.  To taka sama moralność jak kraść, gdy nikt nie widzi lub pobić niewidomego.   Z poważaniem, kassandra Mistrz pierdzenia
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Dychotomia: światło-ciemność Interesujące są te Pana refleksje dotyczące dychotomii: światła-ciemności, czy też dobra-zła. Bo poparte osobistą obserwacją.  Jednakże do tej klasycznej sytuacji – u Pana, czerni (plakatu) skontrastowanej z rześkością porannego słońca -  dodaje Pan trzeci wymiar, jakby interpretujący: obojętny sytuacyjnie „hałas przejeżdżających samochodów”. Czy miał Pan tutaj na myśli sugestię o moralnie neutralnych stanach pomiędzy „dobrem” a „złem”?  Nie sądzę, bo to przecież wykluczałoby istnienie „dobra”. A to ostatnie dobitnie przebija z wszystkiego co Pan napisał. W sumie, dający czytelnikowi okazję do przemyśleń wpis. A San Francisco ze swoim Alcatraz jest jak memento mori. Więzienie-symbol, gdzie upadek człowieka albo społeczeństwa (trudno przecież czasem powiedzieć, co jest bardziej odpowiedzialne za przestępstwo) sąsiaduje ze złotem zachodzącego słońca w Golden Gate Bridge. Złotem, oznaczającym w bizantyńskich ikonach jasność Bożej chwały.   Serdecznie pozdrawiam, kassandra Zło światłem zwyciężaj!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Pałasiński wzywa do mordów politycznych Jacek Pałasiński: „Słowa nienawiści, obelgi, insynuacje niemające najmniejszego pokrycia i nigdy nieudowodnione podejrzenia wniósł do polskiej polityki Jarosław Kaczyński i jego najbliżsi współpracownicy. To oni wprowadzali język rozsadzający polskie społeczeństwo od wewnątrz.” „Dlatego właśnie to, co się dzieje teraz w Polsce, trzeba jak najszybciej powstrzymać. I miejmy wszyscy nadzieję, że Łódź będzie tego początkiem. Wysyłamy naszych żołnierzy do Afganistanu, żeby zwalczali ekstremistów i fanatyków religijnych. Zacznijmy więc zwalczać ekstremistów także w naszym kraju, zanim będzie za późno.”   A więc Pałasiński, a za nim Rzeczpospolita przez fakt udostępnienia temu ekstremiście swoich łamów, wzywają ni mniej, ni więcej tylko wprost do przemocy i pogromów politycznych. Naszym zadaniem, ba obowiązkiem obywatela, jest zatem dopilnowanie, aby tą sprawą - wzniecania atmosfery nienawiści i mordów politycznych, następnej Kristallnacht w państwie, określającym się mianem demokratycznego - zajęły się odpowiednie organa ścigania.   Zanim będzie za późno.   Pozdrawiam, kassandra Pan Jacek chce iść na wojnę
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika kassandra
13 lat temu Chrześcijan lwom na pożarcie! kryska: „po co [wulgaryzm pominięty] tutaj wartości chrzescijańskie, co? może krzyż postawisz? może się biczować będziesz?” Czyli: chrześcijan lwom na pożarcie!   kassandra Mistrz pierdzenia
Obrazek użytkownika koncerz

Strony