Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Salata53
13 lat temu Posluchajmy Polacy. http://www.youtube.com/watch?v=lgZE5158hKQ&playnext_from=TL&videos=_UGwiNVXdV8&feature=grec_index Spotkanie elit w "Ogrodach Foksal"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Salata53
13 lat temu Co sie stał 10 IV 2010? Durny narodzie innych słów, sformułowań pod waszym adresem szkoda szukać. Jak trzeba być otumanionym,żeby wierzyć w takie brednie i kłamstwa. Ja wierzę że jesteście przeznaczeni do likwidacji, stado baranów i tak ostatecznie zapędzane jest do rzeźni. Kiedy zaczną was powoli utylizować obudzicie się, ale to już będzie za późno. Okradzeni ze wszystkiego nawet z własnej godności, bedzie z wami tak jak powiedział her Thusk " jeżeli nie będziecie z nami współpracowac poginiecie jak dinozaury" Skandaliczny przeciek TVN
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Salata53
13 lat temu Nasuwa sie pytanie Czy Polski narod ma honor? Okradany ze wszystkiego przez te sama bande przez caly okres po II wojnie swiatowej ciagle wybiera tych oprawcow na najwyzsze stolce w panstwie. Zydokomuna i masoneria, oraz rodzimi zdrajcy hulaja na trupie naszej ojczyzny Polski. Sprawdzajcie zyciorysy tych bandytow, Zazydzona Polska juz jest w agonii. "Pożegnanie z honorem" nie nastąpiło
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Salata53
13 lat temu Panowie forumowicze tu nie chodzi o ciemniactwo POpaprane. Sprawa jest o wiele powaziejsza, poniewaz to co stalo sie w Polsce - "przegrane" wybory prezydenckie jest to poprostu final walki o polske, jej byt w ogole. A byt jest naprawde niepewny. Walka -wojna o polske trwa juz od traktatu wersalskiego, dla niewtajemniczonych -najwiekszym wrogiem Polski jest rodzime zydostwo intensywnie wspierane przez hordy zydomasonskie z calego swiata zza oceanu przede wszystkim. Dziwnym trafem J.Kaczynski przegrywa dwukrotnie z tym samym ugrupowaniem, raz wybory parlamentarne, ktore nie koniecznie powinny byc przeprowadzane i teraz "minimlnie" wybory prezydenckie. Jakos nie pasuje mi wielkie milowanie sie sp. Lecha Kaczynskiego z zydostwem jego swietowanie hannuka w belwederze i palenie menory, a przy tym zupelna biernosc jesli chodzi o polakow pragnacych wrocic z Kazachstanu, czy tych ktorzy prosili przeydenta Kaczynskiego na uroczystosci rocznocowe rzezi na wolyniu. Czy chocby zakazanie ekshumacji grobow w Jedwabnem kiedy to Lech Kaczynski byl jeszcze prokuratorem krajowym. A to byc moze ze strachu ze liczba ofiar bedzie znacznie rozna od tej o ktorej mowia Zydzi? A dowody rzeczowe np: luski nabojow karabinowych moga okazac sie niemieckie a sladu udzialu Polakow w zbrodni zerowe? Otworzmy oczy, zweryfikujmy sytuacje i ustalmy kto jest naszym najwiekszym wrogiem. No coz, ponoc armia nam nie potrzebna bo jestesmy otoczeni przez samych przyjaciol. Ciemniactwo ujadactwo
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Salata53
13 lat temu Dlaczego nikt nie sprawdza życiorysów "polskich polityków" i jakich narodowości ludzie - agenci, zostali wciśnieci do wszystkich instytucji państwa. Przecież ten człowiek - Rostowski- kilka tygodni przed objęciem urzędu ministra finansów miał nadane obywatelstwo polskie. Ilu tych parchów jeszcze jest wśród nas? Omotani, zniewoleni i ogłupieni Polacy na własne żądanie tracą ojczyznę. To nie żart to jest fakt. W XXI wieku powstaje Judeopolonia - twór od którego obronili nas dziadowie i pradziadowie a wykrztałciuchy dali dupy. Rostowski "rżnie głupa"
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Salata53
13 lat temu Był sobie kiedyś kraj - POLSKA (NIE)BEZPIECZNY(NIE)RZĄD TUSKA !!!!!!! (NIE)BEZPIECZNY (NIE)RZĄD TUSKA - Platformersi nie zawłaszczają państwa, oni je niszczą. O ile szkody po SLD można było naprawiać, o tyle po Platformie Obywatelskiej w ogóle nie będzie czego naprawiać. W rządzie Donalda Tuska zasiada wielu wybitnych fachowców. Fachowców od demontażu państwa. To główny, zasadniczy i najcięższy zarzut, jaki można postawić temu premierowi, tym ministrom, członkom i sympatykom Platformy Obywatelskiej. Ci ludzie niszczą świadomie i nieświadomie polskie państwo. Wcześniej czy później zostaną z tego rozliczeni. Zapewne nie tylko przez wyborców, ale i przez niezawisłe sądy. Historia na pewno oceni ich bardzo surowo jako najgorszy, najszkodliwszy rząd po 1989 r. Źle, że wiele zdążą jeszcze zepsuć. Dziś widać wyraźnie, że niektóre szkody są już nie do odrobienia. Skutki innych będziemy usuwali dziesiątki lat. Polska rządzona przez Tuska i Palikota idzie drogą Węgier, które arogancja i nieudolność socjalistów doprowadziła na skraj przepaści, ale skończyć możemy jeszcze gorzej, bo sytuacja międzynarodowa jest fatalna. W takich czasach nieudolne rządy mogą nie skończyć się tylko na krachu ekonomicznym. Zagrożona jest niepodległość państwa ta faktyczna, a nie formalna. Zwłaszcza że największe straty panowanie Tuska przynosi bezpieczeństwu RP. "Zadaniowy" charakter partii - PO to klasyczna "partia władzy" (termin został ukuty w Rosji lat 90. symptomatyczne...), bezideowa i pragmatyczna aż do obrzydzenia. Sięgająca po Sikorskiego i Cimoszewicza, po Hübner i Krzaklewskiego. Zmieniająca poglądy tak, aby zyskać doraźne korzyści. Tak więc raz chce kastrować pedofilii i stawia na rodzinę (w kampanii Komorowskiego), aby zaraz potem kokietować homoseksualistów i z automatu nazywać wielodzietną rodzinę "patologią". Raz podwajająca kontyngent polski w Afganistanie, a niedługo potem wzywająca do rejterady z natowskiej misji. Przykłady takich zwrotów można mnożyć. A przecież nie powinny one wcale dziwić wszak PO została wykreowana w określonym celu, ma "zadaniowy" charakter. LIKWIDACJA POLSKI ZA WSZELKĄ CENĘ. Jest od tego, żeby nie dopuścić PiS do władzy (wariant minimum), a nawet je zniszczyć (wariant maksimum). Platforma nie powstała i nie działa po to, by Polakom żyło się, lepiej, a "Polska rosła w siłę". PO jest po to, by załatwić parę "spraw". Najpierw chodziło głównie o powstrzymanie oczyszczania państwa przez PiS oraz umożliwienie zaprzyjaźnionym biznesmenom robienia interesów. Ale od dłuższego czasu widzimy też inny aspekt istnienia PO. Niebezpieczna polityka zagraniczna - Początkowo w polityce zagranicznej starała się ona nie robić nic. Tusk przyjął taktykę strusia gdyby nie prezydent Lech Kaczyński, Polski w ogóle nie byłoby na scenie międzynarodowej. Niestety, od pewnego czasu ten rząd zaczął wyprawiać w polityce zagranicznej takie rzeczy, że już nawet nie dziwi freudowskie przejęzyczenie Komorowskiego o wychodzeniu Polski z NATO. Duet Sikorski Tusk nie tylko zlikwidował politykę wschodnią Polski, dokonując w tej kwestii zwrotu największego po roku 1989, ale też uczynił zewnętrzną aktywność RP wypadkową polityki Moskwy i Berlina. Uległość wobec Rosji i Niemiec jest tak oczywista, że nie warto nawet się o tym rozpisywać. Chyba że ewentualnie po spekulować, kto w PO jest z "partii niemieckiej", a kto z "partii rosyjskiej". Rządzący konsekwentnie niszczą strategiczne relacje z USA (inna rzecz, że przy współudziale Obamy), ciekawe jednak, czy zdają sobie sprawę, czym się może skończyć sprawa zatrzymania i prawdopodobnej ekstradycji do Niemiec rzekomego agenta Mossadu. Gdzie nie spojrzeć, Polska traci przyjaciół na własne życzenie. Może o to chodzi? Może mamy mieć tylko dwóch przyjaciół jednego na wschodzie, drugiego na zachodzie? - Jeśli tak, to Tusk powinien zadbać o dobre samopoczucie sąsiadów i rozbroić naszą armię. Na razie idzie to całkiem nieźle. Pod populistycznym hasłem zniesienia poboru do wojska obecny rząd niszczy potencjał naszych sił zbrojnych. Zmniejszono armię ze 150 tys. do 100 tys. Ale nie unowocześniono, nie zmodernizowano. Więcej jest w niej przysłowiowych wodzów niż Indian (oficerowie 30 proc., podoficerowie 40 proc., szeregowi 30 proc.). Z Iraku Tusk i Klich zrejterowali, ostatecznie grzebiąc jakiekolwiek szanse na to, by coś mieć z misji nad Tygrysem i Eufratem. Z Afganistanem jest jeszcze gorzej. Wzięto na siebie zbyt wielką odpowiedzialność i zbyt wiele obowiązków przekraczających nasze możliwości. A teraz Komorowski i Tusk grają życiem żołnierzy w kampanii wyborczej. Mówiąc o wycofaniu się, zachęcają talibów do atakowania polskiego kontyngentu. Jakby zapomnieli o hiszpańskiej lekcji zamachach w Madrycie, zwycięstwie socjalistów, wycofaniu wojsk z Iraku. Rząd PO zawalił też, rzecz jasna, projekt niezwykle wrogo odbierany w Rosji tarczę antyrakietową. Najpierw była "gra na czas", a po dojściu Obamy do władzy grzeczne oczekiwanie, aż USA w końcu zdejmą z nas ten "ciężar". PO nie prowadzi polityki. PO bawi się polityką. Skutki tego mogą być opłakane. W jakiejkolwiek kwestii by dotknąć zagadnienia bezpieczeństwa, mamy prawdziwą katastrofę. Sam premier wydaje się wręcz zwolennikiem rozwiązania armii. Służby specjalne zawrócono na stare tory powrócili "fachowcy". Bezpieczeństwo energetyczne? Z jednej strony wieloletni kontrakt z Gazpromem, który zdusi naszą gospodarkę i uzależni nas od Rosji. A z drugiej strony pomysły, aby środki unijne przeznaczone na gazociąg Odessa – Brody - Gdańsk przesunąć na walkę z powodzią.Niszczenie państwa - Niszczenie instytucji państwa i ograniczanie jego funkcji to największe grzechy tego rządu, ale nie jedyne. Kompleksy wobec Zachodu, wzrost korupcji i przestępczości, chamstwo języka publicznego, medialna "soft cenzura" itd., itp. Platformersi są gorsi niż SLD w czasach millerowskiego triumfalizmu. Postkomuniści zawłaszczali jedynie instytucje państwowe, wykorzystywali je dla własnych celów, ale też niejednokrotnie je wzmacniali inna sprawa, że dla partykularnych interesów. Platformersi nie zawłaszczają państwa, oni je niszczą. O ile szkody po SLD można było naprawiać, o tyle po Platformie w ogóle nie będzie czego naprawiać. PO stała się jedynie słuszną partią. Bezkarną, hołubioną przez media i sądy, dokarmianą przez rodzimych oligarchów, głaskaną od czasu do czasu przez Berlin czy Moskwę niczym dobrze wytresowany miły piesek. Członkostwo w PO, otwarte wyrażanie poparcia dla niej stały się niezwykle trendy. PO znaczy Partia Oportunistów. Oportunistów nie brakowało też w PZPR. Ale to, co robi obecna ekipa, zmusza do stwierdzenia, że członkostwo w PZPR jest mniej hańbiące niż działalność w PO po tym wszystkim, co się, stało przez pięć ostatnich lat. Być w partii Palikota, Niesiołowskiego, Sikorskiego czy Nowaka to wstyd i obciach. To znamię hańby na zawsze. Za pięć, dziesięć i więcej lat epizod bycia w partii Tuska musi dyskwalifikować. Pozdrawiam myślących Urban udziela poparcie Komorowskiemu
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Salata53
13 lat temu Był sobie kiedyś kraj - POLSKA (NIE)BEZPIECZNY(NIE)RZĄD TUSKA !!!!!!! (NIE)BEZPIECZNY (NIE)RZĄD TUSKA - Platformersi nie zawłaszczają państwa, oni je niszczą. O ile szkody po SLD można było naprawiać, o tyle po Platformie Obywatelskiej w ogóle nie będzie czego naprawiać. W rządzie Donalda Tuska zasiada wielu wybitnych fachowców. Fachowców od demontażu państwa. To główny, zasadniczy i najcięższy zarzut, jaki można postawić temu premierowi, tym ministrom, członkom i sympatykom Platformy Obywatelskiej. Ci ludzie niszczą świadomie i nieświadomie polskie państwo. Wcześniej czy później zostaną z tego rozliczeni. Zapewne nie tylko przez wyborców, ale i przez niezawisłe sądy. Historia na pewno oceni ich bardzo surowo jako najgorszy, najszkodliwszy rząd po 1989 r. Źle, że wiele zdążą jeszcze zepsuć. Dziś widać wyraźnie, że niektóre szkody są już nie do odrobienia. Skutki innych będziemy usuwali dziesiątki lat. Polska rządzona przez Tuska i Palikota idzie drogą Węgier, które arogancja i nieudolność socjalistów doprowadziła na skraj przepaści, ale skończyć możemy jeszcze gorzej, bo sytuacja międzynarodowa jest fatalna. W takich czasach nieudolne rządy mogą nie skończyć się tylko na krachu ekonomicznym. Zagrożona jest niepodległość państwa ta faktyczna, a nie formalna. Zwłaszcza że największe straty panowanie Tuska przynosi bezpieczeństwu RP. "Zadaniowy" charakter partii - PO to klasyczna "partia władzy" (termin został ukuty w Rosji lat 90. symptomatyczne...), bezideowa i pragmatyczna aż do obrzydzenia. Sięgająca po Sikorskiego i Cimoszewicza, po Hübner i Krzaklewskiego. Zmieniająca poglądy tak, aby zyskać doraźne korzyści. Tak więc raz chce kastrować pedofilii i stawia na rodzinę (w kampanii Komorowskiego), aby zaraz potem kokietować homoseksualistów i z automatu nazywać wielodzietną rodzinę "patologią". Raz podwajająca kontyngent polski w Afganistanie, a niedługo potem wzywająca do rejterady z natowskiej misji. Przykłady takich zwrotów można mnożyć. A przecież nie powinny one wcale dziwić wszak PO została wykreowana w określonym celu, ma "zadaniowy" charakter. LIKWIDACJA POLSKI ZA WSZELKĄ CENĘ. Jest od tego, żeby nie dopuścić PiS do władzy (wariant minimum), a nawet je zniszczyć (wariant maksimum). Platforma nie powstała i nie działa po to, by Polakom żyło się, lepiej, a "Polska rosła w siłę". PO jest po to, by załatwić parę "spraw". Najpierw chodziło głównie o powstrzymanie oczyszczania państwa przez PiS oraz umożliwienie zaprzyjaźnionym biznesmenom robienia interesów. Ale od dłuższego czasu widzimy też inny aspekt istnienia PO. Niebezpieczna polityka zagraniczna - Początkowo w polityce zagranicznej starała się ona nie robić nic. Tusk przyjął taktykę strusia gdyby nie prezydent Lech Kaczyński, Polski w ogóle nie byłoby na scenie międzynarodowej. Niestety, od pewnego czasu ten rząd zaczął wyprawiać w polityce zagranicznej takie rzeczy, że już nawet nie dziwi freudowskie przejęzyczenie Komorowskiego o wychodzeniu Polski z NATO. Duet Sikorski Tusk nie tylko zlikwidował politykę wschodnią Polski, dokonując w tej kwestii zwrotu największego po roku 1989, ale też uczynił zewnętrzną aktywność RP wypadkową polityki Moskwy i Berlina. Uległość wobec Rosji i Niemiec jest tak oczywista, że nie warto nawet się o tym rozpisywać. Chyba że ewentualnie po spekulować, kto w PO jest z "partii niemieckiej", a kto z "partii rosyjskiej". Rządzący konsekwentnie niszczą strategiczne relacje z USA (inna rzecz, że przy współudziale Obamy), ciekawe jednak, czy zdają sobie sprawę, czym się może skończyć sprawa zatrzymania i prawdopodobnej ekstradycji do Niemiec rzekomego agenta Mossadu. Gdzie nie spojrzeć, Polska traci przyjaciół na własne życzenie. Może o to chodzi? Może mamy mieć tylko dwóch przyjaciół jednego na wschodzie, drugiego na zachodzie? - Jeśli tak, to Tusk powinien zadbać o dobre samopoczucie sąsiadów i rozbroić naszą armię. Na razie idzie to całkiem nieźle. Pod populistycznym hasłem zniesienia poboru do wojska obecny rząd niszczy potencjał naszych sił zbrojnych. Zmniejszono armię ze 150 tys. do 100 tys. Ale nie unowocześniono, nie zmodernizowano. Więcej jest w niej przysłowiowych wodzów niż Indian (oficerowie 30 proc., podoficerowie 40 proc., szeregowi 30 proc.). Z Iraku Tusk i Klich zrejterowali, ostatecznie grzebiąc jakiekolwiek szanse na to, by coś mieć z misji nad Tygrysem i Eufratem. Z Afganistanem jest jeszcze gorzej. Wzięto na siebie zbyt wielką odpowiedzialność i zbyt wiele obowiązków przekraczających nasze możliwości. A teraz Komorowski i Tusk grają życiem żołnierzy w kampanii wyborczej. Mówiąc o wycofaniu się, zachęcają talibów do atakowania polskiego kontyngentu. Jakby zapomnieli o hiszpańskiej lekcji zamachach w Madrycie, zwycięstwie socjalistów, wycofaniu wojsk z Iraku. Rząd PO zawalił też, rzecz jasna, projekt niezwykle wrogo odbierany w Rosji tarczę antyrakietową. Najpierw była "gra na czas", a po dojściu Obamy do władzy grzeczne oczekiwanie, aż USA w końcu zdejmą z nas ten "ciężar". PO nie prowadzi polityki. PO bawi się polityką. Skutki tego mogą być opłakane. W jakiejkolwiek kwestii by dotknąć zagadnienia bezpieczeństwa, mamy prawdziwą katastrofę. Sam premier wydaje się wręcz zwolennikiem rozwiązania armii. Służby specjalne zawrócono na stare tory powrócili "fachowcy". Bezpieczeństwo energetyczne? Z jednej strony wieloletni kontrakt z Gazpromem, który zdusi naszą gospodarkę i uzależni nas od Rosji. A z drugiej strony pomysły, aby środki unijne przeznaczone na gazociąg Odessa – Brody - Gdańsk przesunąć na walkę z powodzią.Niszczenie państwa - Niszczenie instytucji państwa i ograniczanie jego funkcji to największe grzechy tego rządu, ale nie jedyne. Kompleksy wobec Zachodu, wzrost korupcji i przestępczości, chamstwo języka publicznego, medialna "soft cenzura" itd., itp. Platformersi są gorsi niż SLD w czasach millerowskiego triumfalizmu. Postkomuniści zawłaszczali jedynie instytucje państwowe, wykorzystywali je dla własnych celów, ale też niejednokrotnie je wzmacniali inna sprawa, że dla partykularnych interesów. Platformersi nie zawłaszczają państwa, oni je niszczą. O ile szkody po SLD można było naprawiać, o tyle po Platformie w ogóle nie będzie czego naprawiać. PO stała się jedynie słuszną partią. Bezkarną, hołubioną przez media i sądy, dokarmianą przez rodzimych oligarchów, głaskaną od czasu do czasu przez Berlin czy Moskwę niczym dobrze wytresowany miły piesek. Członkostwo w PO, otwarte wyrażanie poparcia dla niej stały się niezwykle trendy. PO znaczy Partia Oportunistów. Oportunistów nie brakowało też w PZPR. Ale to, co robi obecna ekipa, zmusza do stwierdzenia, że członkostwo w PZPR jest mniej hańbiące niż działalność w PO po tym wszystkim, co się, stało przez pięć ostatnich lat. Być w partii Palikota, Niesiołowskiego, Sikorskiego czy Nowaka to wstyd i obciach. To znamię hańby na zawsze. Za pięć, dziesięć i więcej lat epizod bycia w partii Tuska musi dyskwalifikować. Pozdrawiam myślących Urban udziela poparcie Komorowskiemu
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony