|
11 lat temu |
AD |
A coś Ty się tak rozprotestował?
Tylko patrzeć, jak jakiś transparent wywiesisz. ;D
A przecież ja same miłe rzeczy piszę. :)))
Skoro jesteśmy przy uczuciowych i wrażliwych facetach...
- Wie pani, mój mąż jest taki uczuciowy.
- Naprawdę?
- Tak. Kiedy widzi, jak zmywam naczynia, zawsze mówi: Krysiu, zamknij drzwi. Nie mogę patrzeć, jak się zapracowujesz.
--------------
Przesłuchanie świadka w sądzie:
- Na jakiej podstawie świadek utrzymuje, ze oskarżony był pijany?
- Bo wykrzykiwał, że nie boi się żony...
;)
|
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
HdeS |
;))) |
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
Seiko |
Mam coś bardziej lajtowego ;)
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie!
A mąż na to:
- No k.... mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!
Pozdrawiam |
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
Re: POdarujmy sobie, a co... |
Szykuje mi się materiał na nowy wpis - tym razem będą kawały polityczne, i to z naszego podwórka, więc nie marudź. ;)
Trochę straszny ten powyżej... ciekawe, co odpowiedział mąż... albo lepiej nie mów! ;p
Też o małżeństwie:
Małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu.
Rano poprosili o rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotną sumę 3000 zł.
- Dlaczego tak dużo? Przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin! - pyta mąż.
- To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista.
Małżeństwo zażądało spotkania z dyrektorem, który spokojnie wysłuchał zażaleń i stwierdził:
- Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do państwa dyspozycji.
- Ale my z tego nie skorzystaliśmy!
- Ale mogli państwo! I za to trzeba zapłacić.
Mężczyzna wyciąga wreszcie z portfela 300 złotych i wręcza dyrektorowi.
- Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł.
- Zgadza się.
- Obciążyłem państwa rachunkiem opiewającym na 3000 zł.
- Pozostałe 2700 zł to rachunek dla pana za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna.
- Ale ja nie spałem z pana żoną! - krzyczy dyrektor.
- Cóż, była do pana dyspozycji.
|
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
Seiko |
O nie, nie.
Jeśli już kawał musi być brutalny - to o ludziach, o zwierzętach NIE!
:-) |
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
Polon - relacje sportowe ;) |
"Iversen mógłby być spokojnie synem Franco Baresiego, ale Baresiego zawiodły nerwy."
"Francuzi z czterech sekund zrobili kilkadziesiąt centymetrów."
"Przed szansą stanął Tomasz Jarzębowski. Jego główka przeleciała nad głowami innych zawodników..."
"Adam Małysz dojrzewa trzy razy szybciej niż rówieśnicy w jego wieku. Jest znacznie bardziej dojrzalszy..."
"Wszystko w rękach konia."
Ale tego jest masa! :)
|
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
Faktycznie hardcor, |
jak na te nasze niewinne żarciki tutaj.
:)
Pzdr. |
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
Zbinie |
Jakie różne bywają marzenia... ;)
To tak jak z tym gościem, który wylądował na bezludnej wyspie z psem i świnką. Siedział tam, siedział, i któregoś dnia zauważył, że świnka coraz bardziej mu się podoba.
Zaczął się więc do niej zalecać, ale na to pies groźnie warknął. Facet próbował go przestraszyć, przekupić, oszukać - nic nie działało, pies bronił świnki jak lew.
Po jakimś czasie na wyspie wylądowała kobieta. Bez wdawania się w szczegóły: ładna, zgrabna i powabna. ;) Facet był zachwycony, nareszcie miał towarzyszkę! Dał jej jeść, pić, wybudował jej szałas. Zachwycona kobieta powiedziała: dziękuję, jesteś cudowny, zrobię dla ciebie wszystko, co tylko zechcesz. Facet pyta: naprawdę wszystko?
- Tak!
- To weź tego psa na spacer.
;) |
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
AD |
A tam, każdy się tak chwali. ;)
Tak czy owak jesteś stracony, więc jest tak, jakbyś miał. ;))) |
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|
|
11 lat temu |
W moim przypadku to trochę bardziej skomplikowane: |
1. Połóż tabletkę na podłodze i udawaj, że masz na nią ogromny apetyt, żeby zachęcić do niej psa.
2. Pogódź się z faktem, że pies położył się na legowisku tyłem do Ciebie i do tabletki, a na wszelkie próby zwrócenia jego uwagi reaguje ziewaniem.
3. Zawiń tabletkę w kawałek szynki i daj ją psu.
4. Podnieś tabletkę z podłogi, pokrój na małe kawałki i włóż do dużych kawałków mięsa.
5. Postaraj się zająć czymś uwagę psa i zatrzymać dokonujący się w jego pysku proces dokładnego oddzielania ziarna od plew.
6. Podnieś dokładnie oddzielone plewy z podłogi.
7. Weź jeszcze większe kawałki mięsa i jeszcze drobniej pokrój tabletki, następnie wymieszaj je z posiłkiem psa, żeby przemknęły niezauważone.
8. Po dłuższej chwili pogłaszcz (z wdzięcznością i ulgą) swojego psa, który tymczasem zadowolony rozłożył się na swoim legowisku. Odchodząc zwróć uwagę na mały, oszlifowany kształt leżący pod łapą pupila...
Ale może to dlatego, że to nie pies - to suczka. :))) |
|
Podarujmy sobie odrobinę szowinizmu ;) |
|