Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu Nie! Sprawiedliwie nie oznacza jednakowo! Jeśli ułomny lub biedak ukradnie batonika lub portfel, to zastosuję większa dozę wyrozumiałości, zwłaszcza jeśli to pierwszy raz. Jeśli ukradnie recydywista lub bogacz to inaczej ich ocenię. Jeśli turysta przemyci torbę papierosów i celnik, to za takie samo przestępstwo skazałbym ostrzej tego drugiego i to powinno być w kodeksie wyraźnie zapisane (urzędnik, minister, policjant, celni itp. powinien za to samo przestępstwo otrzymać wyrok wyższy np. o połowę). Jeśli jakiś kmiotek kombinuje, aby oszukać państwo na milion złotych (nieudolnie podrabia dokument i wpada od razu) i znany a zamożny adwokat, komornik lub minister to czyni (czy choćby stołeczna urzędniczka od kamienic i zdąży zawłaszczyć), to ostrzej bym zawyrokował w tym drugim przypadku. Jeśli winna za X okaże się prezydent stolicy oraz ja także za X, to wyższy wyrok powinna dostać pani prezydent. Jeśli ja - wg niektórych - pisuję tu bzdury, to jednak ostrzej bym ocenił znanego profesjonalistę od jednodolarowych mistrala. Jeśli mój minister ukrywa dom pod nazwą stodoły, to potraktowałbym go ostrzej niż obcego ministra od zegarka, zwłaszcza, że to ja trąbiłem wszem i wobec, że moja partia po wygranej będzie rządzić sprawiedliwiej, spokojniej, etyczniej oraz z większym szacunkiem dla prawa i bez dzielenia Narodu wprowadzającego zamęt na ulicach i w domach, powodującego nienawiść połowy Polaków w stosunku do reszty i odwrotnie oraz ośmieszającego Polskę w Europie i na całym świecie. Świat jest zdumiony naszymi pomysłami, zmianami i traktowaniem obywateli! -4 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu to kwestia kultury "A czy może gdzieś jest powiedziane, że dosadność języka księdzu, na blogu, nie przystoi?" - ktoś tu pisał, że czy musi być napisane, iż nie należy w towarzystwie dłubać w nosie lub komuś meble przestawiać? Każdy dobrze wychowany ksiądz nie będzie stosował rewolucyjnych a obraźliwych określeń, bo to trąca zwolennikami Lenina - to oni wrzeszczeli do burżujów, że są tacy a tacy i do biedaków, aby popierali rewolucję, bo źle skończą. Okraszali to oczywiście odpowiednim słownictwem. Ksiądz Zieliński mógłby działać w Ameryce Południowej jako wojujący kapłan, ale w Europie??? Gdyby jego teksty dotarły do elit naszego Kościoła i przy okazji dziennikarze by to w mediach nagłośnili, to miałby kłopoty. -3 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu "Naleziński Jaruzelski to bandyta a nie pan" Przy całym szacunku dla Pana, ale proszę na spokojnie pisać i stawiać znaki przestankowe, zwłaszcza w nagłówkach - jak ten tytuł wygląda? Zapewne chodziło Panu o wyrażenie opinii "Naleziński, Jaruzelski to bandyta, a nie pan" albo nawet "Naleziński! Jaruzelski to bandyta, nie zaś Pan". -4 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika Jestem jakim jestem
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu tu byłem przed Laskiem - tytuł "Ich ofiara nie poszła na marne" Rozbierzmy artykuł napisany pierwszego maja 2010 http://www.eioba.pl/a/2p6d/ich-ofiara-nie-poszla-na-marne na akapity i zaproponuję punktację wg Waszych wartości. „Nasza największa (pod względem ważności ofiar) katastrofa była spowodowana czynnikiem ludzkim” – raczej minus i tu Lasek bazował na mojej opinii. „Po katastrofie naszego samolotu wojskowego Tu-154 z pasażerami na pokładzie (większość to cywile) i wraz z upływem czasu, pojawia się coraz więcej hipotez (brakuje chyba tylko kosmitów) i pyskówek (w wykonaniu polityków i specjalistów od lotnictwa, a to jednak bywa żenujące)”. – raczej minus. „Jeśli przywódca państwa leci samolotem, to służby tego państwa oraz, jeśli to podróż międzynarodowa, państwa docelowego, dokładają wszelkich starań w zapewnieniu bezpieczeństwa przybywających gości. A to sprawdzanie terenu, rozmieszczanie snajperów, rewizje dziwnie zachowujących się obywateli. To nie była oficjalna wizyta państwowa, ale nasze służby powinny mieć dostęp do wieży kontroli lotów i monitorować działania kontrolerów”. – za to plus, jeśli uznać, że wina ówczesnego rządu, zaś minus, jeśli wina ówczesnego prezydenta RP. „Jednak nie słyszałem o umieszczeniu swojego obserwatora na wieży kontrolnej docelowego portu lotniczego. Zakładam, że wszyscy oglądali film „Szklana pułapka 2” (1990), w którym ukazano terrorystów, którzy opanowali lotnisko a pilotom lądującego samolotu podali błędne dane dotyczące trajektorii lotu, co doprowadziło do katastrofy, w której wszyscy zginęli. Prędzej czy później taki wypadek wydarzy się w realu”. Punkty jak wyżej. „Trzeba mieć nieskończone zaufanie do wieży kontrolnej dowolnego państwa (tu można wymienić kilka wybranych nazw, począwszy od zaprzyjaźnionych, poprzez nijakie a skończywszy na niezupełnie nas lubiących; także inny podział techniczno-gospodarczy - na państwa pierwszego, drugiego i trzeciego świata), a cóż dopiero do państwa, do którego lecimy z pretensjami a chcemy lądować niedaleko miejsca, które przeszło do historii ludobójstwa i zbrodni wojennej, którego to czynu nie chce uznać najwyższe sądownictwo tegoż państwa. Oczywiście, daleki jestem od aż takich sugestii mrożących krew w żyłach, ale czy prowokuje się los wchodząc do klatki z niedźwiedziem, którego tresera niezbyt się lubi?” – za to należy mi się minus, bowiem sugeruję, by nie latać do dzikich krajów, których rządy nas nie lubią i to z naszą wzajemnością. Po prostu prez. LK nie powinien w ogóle myśleć o locie do Rosji, lecz myśleć o pociągu lub autokarze. „Nie sądzę, aby Rosjanie mieli terrorystę w wieży, choć to również trzeba brać pod uwagę, skoro codziennie w wyniku zamachu ginie średnio jeden obywatel tego kraju”. – za to mógłbym dostać plusa… „Natomiast nie można wykluczyć, że ich kontroler miał mentalność naszego dróżnika (wszak jesteśmy braćmi Słowianami) - wystarczy przejrzeć statystykę wypadków na strzeżonych przejazdach kolejowych… Mógł być zmęczony lub "zmęczony" po imieninach, po wypłacie, po naganie albo po awansie...” – za stawianie wschodnich Słowian na równi z nami, to oczywiście zasługuje na minus, bowiem oni są przecież gorsi od nas, nie? „Co do językowej znajomości naszych pilotów. Można znać język bardzo dobrze, ale w sytuacjach krytycznych, zarówno ze strony załogi, jak też kontrolerów, może dojść do braku zrozumienia, zwłaszcza że mogą dochodzić dodatkowe hałasy lub zakłócenia na łączach. Pewne słownictwo jest tak specjalistyczne oraz mające inne znaczenie w mowie bardziej potocznej, że podczas prowadzenia najważniejszych rozmów, które trwają zwykle kilkadziesiąt końcowych sekund, może dojść do nieporozumień. W krytycznych sytuacjach ludzie mogą niewyraźnie mówić albo niedokładnie rozumieć znaczenie słów, zwłaszcza jeśli nie są wymawiane w języku ojczystym. Dramaturgię pogłębia fakt, że załoga odpowiada za życie pasażerów i ryzykuje przy tym swoim życiem, zaś kontroler - cokolwiek by dobrego/złego o nim nie powiedzieć - życiem nie ryzykuje; może co najwyżej stracić pracę lub iść do więzienia. Nie należy również zapominać o ewentualnej awarii albo o pracach remontowych na wieży lub w centrum kontroli ruchu lotniczego. Z tego powodu wydarzyły się już wypadki* i ten aspekt należy również brać pod uwagę” – za to minus, bo sugeruję jednak nieznajomość rosyjskiego, a przecież niektórzy informowali, że pilot dobrze znał ten język (nawet Rosjanie kurtuazyjnie to przyznawali), co ja uważam za nieporozumienie – znał, ale nie w stopniu wystarczający, gdzie o życiu decydują ułamki sekund. „Bywały wypadki (również przy udziale mgły!) spowodowane czynnikiem ludzkim (także kontrolerzy, ale i załoga)**. Jeśli samolot odbywa zwykły lot, to pilot - jeśli otrzyma informację o kłopotach pogodowych na docelowym lotnisku - podejmuje decyzję o locie na lotnisko zapasowe i zwykle nikt na niego nie naciska, choć mogą zaistnieć pewne problemy organizacyjne (zapewnienie hotelu i przejazdu). Codziennie tysiące pilotów podejmują decyzję o lądowaniu - oni MOGĄ (ale nie MUSZĄ) dotrzeć za wszelką cenę do docelowego lotniska” – tu na logikę mam rację i powinienem dostać plusa, ale nie od Was, przyjaciele. „Jeśli jednak samolot udaje się w ważną polityczną podróż, wioząc najważniejszych ludzi w państwie, którzy to ludzie nie jadą w celach turystycznych, ale z ważną misją, której powodzenie zależy od załogi, to piloci czują presję sytuacji (w tym spóźniony odlot), nawet jeśli nikt otwarcie nie nalegał na lądowanie na zamglonym lotnisku. Wystarczyło uprzejme pytanie jakiegokolwiek miłego a ważnego człowieka w obecności innych osób (polityków, oficerów, stewardes i kolegów) - i co, panie kapitanie, z opóźnieniem i pogodą to polski podniebny ułan chyba sobie zgrabnie poradzi?” – i to przyzna każdy przeciętnie uzdolniony psycholog; to mniej więcej stwierdził p. Lasek w swoim późniejszym raporcie, więc minus dla mnie, ale – przyznacie – że wyprzedziłem go w ocenie. „Jednak, obserwując wszystkie hipotezy tragedii, w tym teorie spiskowe, należy sądzić, że nasza największa (pod względem ważności ofiar) katastrofa była (najprawdopodobniej!) spowodowana czynnikiem ludzkim! Nasza załoga miała zakodowane przesłanie (już na kilka dni przed odlotem oraz podczas lotu), że samolot MUSI (a nie MOŻE) wylądować o czasie, aby wszyscy pasażerowie byli zadowoleni i aby nikt nie robił aluzji do znanego a rzekomego "tchórzostwa podczas gruzińskiego incydentu". Ponadto wariant lądowania na zapasowym lotnisku nie wchodził w rachubę z dwóch powodów - nie było pojazdów przygotowanych na przewóz gości z tego lotniska oraz (gdyby nawet były) nie zdążyliby oni na rocznicowe uroczystości żałobne w Lesie Katyńskim. Załoga NIE MOGŁA NIE wylądować w Smoleńsku!” – przeciętny Czytelnik uznałby moje rozumowanie za oczywiste i naturalne, ale nie Wy, więc minus. Przy okazji – popieram tu p. Laska, a właściwie on mnie. „Zaskakująca jest niejasność dotycząca dokładnej pory katastrofy. Oficjalnie podawano, że wydarzyła się o 8:56, ale potem sugerowano, że kwadrans wcześniej. Jak to możliwe, aby w XXI wieku, kiedy wielu ludzi nasłuchiwało (i podsłuchiwało) rozmowy pomiędzy załogą a wieżą, nie można było ustalić faktycznego czasu tragedii? Przecież na miejscu było kilkudziesięciu obserwatorów, w tym kilkunastu naszych rodaków, i kiedy usłyszeli zderzenie samolotu z ziemią, to nikt nie spojrzał na zegarek? A linię energetyczną co przecięło kwadrans przed dziewiątą?” – sprawa wówczas była faktycznie niejasna, więc może za tę krytykę jednak plus? „Zginęło 96 osób, w tym wielu znanych i lubianych Polaków, co wstrząsnęło naszym społeczeństwem, doprowadziło do politycznego zamętu, wcześniejszych prezydenckich wyborów i doprowadzi jeszcze do wielu proceduralnych zmian w lotnictwie” – za to raczej plus, choć za te wcześniejsze wybory jednak dacie minus. „Nasi Rodacy lecieli do Katynia, aby uczcić pamięć pomordowanych tam 70 lat wcześniej bohaterów Września 39. Zginęli niedaleko tej koszmarnej miejscowości i przez kolejne wieki pamięć obu tragedii będzie ze sobą ściśle spleciona. Śmierć połączyła kolejne ofiary z poprzednimi. Pośród ofiar ostatniego lotu byli synowie, córy i wnukowie zamordowanych oficerów” – z tym każdy z PiS powinien się zgodzić, więc plus. „Polacy ponieśli kolejną ofiarę krwi, ale ta ofiara nie pójdzie na marne. Oto Rosjanie, poruszeni rozmiarem katastrofy, postanowili zmienić swój stosunek do zbrodni w Katyniu z 1940 roku. Wyemitowali film "Katyń" Wajdy, ujawniają kolejne dokumenty stalinowskiej zbrodni i coraz więcej Rosjan dowiaduje się, że to nie Niemcy zamordowali w bestialski sposób naszych oficerów. Z pewnością kolejny wyrok rosyjskiego sądu będzie oparty na rzetelnej historycznej prawdzie, na prawdzie, która wreszcie pojedna nasze słowiańskie narody” – patos zasługuje na plus, ale jednak jesteście czujni, a czujny PiSowiec nie pójdzie na pojednanie naszych narodów, więc minus. „PS Ten artykuł miał dość atrakcyjny tytuł "Wieża kontroli bez kontroli", jednak podczas pisania, środek ważności wypowiedzi przemieścił się z aspektu technicznego i organizacyjnego ku patriotycznemu, stąd zmiana tytułu...” – może tu jednak plus? „* - zderzenie samolotów (1 lipca 2002) nad Überlingen (Niemcy) W centrum kontroli ruchu lotniczego w Zurychu (polska nazwa tego miasta powinna brzmieć - ‘Curych’) celowo wyłączono kilka systemów (również telefoniczne łącza były w konserwacji i niemieccy kontrolerzy, którzy widzieli na swoich radarach cały przebieg zdarzenia, nie mogli ostrzec swych szwajcarskich kolegów). Dokładna lektura na temat tej katastrofy uzmysławia, że nawet w państwie słynącym z zegar(k)owej dokładności, gdzie procedury są (jakby się mogło wydawać) do perfekcji dopracowane, można było aż tak się skompromitować - w wyniku tego curyskiego blamażu zginęło 71 osób, w tym 46 dzieci (udawały się do Hiszpanii w nagrodę za postępy w nauce i w sporcie). Po katastrofie, pewien Rosjanin, który stracił całą rodzinę, z rozpaczy zabił zuryskiego kontrolera, częściowo winnego tragedii” – za to plus, bowiem skoro zachodni kontrolerzy zawiedli, to cóż można powiedzieć o rosyjskich? Ponadto drugi plus za oryginalne a słuszne i patriotyczne spolszczenie nazwy miasta (Curych). „** - zderzenie samolotów (27 marca 1977) na Teneryfie (hiszpańska wyspa) Z powodu, mgły, przemęczenia kontrolerów ruchu (niewielka obsada - niedziela i wzmożony ruch - alarm bombowy na innym lotnisku), kłopotów językowych oraz z powodu nakładania się sygnałów radiowych nadajników, zginęły 583 osoby (największa lotnicza katastrofa). Podnoszono także aspekt ludzki - holenderski kapitan uchodził za despotę i nie dopuszczał do dyskusji na temat swoich decyzji; ponadto jego załoga czuła presję, aby niezwłocznie startować, bowiem postój mógł spowodować przekroczenie dopuszczalnego czasu pracy i kolejne organizacyjne kłopoty” – tu mogę zapomnieć o plusie, bo poruszam niewygodny temat mgły i kłopotów językowych oraz presji. -4 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika contessa
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu "W regulaminie Portalu wyraźnie pisze jak nabywa się prawo do dawania punktów" - czyli z góry wiadomo, że to kółko wzajemnej adoracji? Prezes także dziennikarzy dzieli (zgodnie ze swoim regulaminem) na propisowskich i antypisowskich, więc rozmawiać będzie - w ramach dobrej zmiany - tylko z jednymi. Są tu też przyjaciele nasi, którzy dzielą inżynierów i księży na mądrych i na tępych. I słusznie, że tylko mądrzy mają prawo do zamieszczania artykułów i do punktowania. Tak było w USA - do autobusów dla białych nie mogli wsiadać ciemniejsi, choć konstytucja w tym zakresie się nie zmieniła. "W regulaminie Portalu wyraźnie pisze" - raczej "W regulaminie Portalu wyraźnie jest napisane". -3 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika contessa
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu Co do Judasza - to Bóg nim tak posterował, aby zdradził Jezusa, bowiem bez tej zdrady nie byłoby ukrzyżowania i zmartwychwstania, zatem naszej religii. Po prostu wybrał go na zdrajcę (jak Marię na matkę). Wszystko, co przeszedł Jezus w swoim życiu było zaplanowane, łącznie z Jego urodzeniem, cierpieniem oraz spotkaniem siepaczy i zdrajców. -4 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika Jestem jakim jestem
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu może sobie coś uzmysłowię, ale nie zdradę, bo niby kogo miałbym zdradzić? Co gorsza, Ty sobie tego jednak nie uzmysłowisz. -4 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika Jestem jakim jestem
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu czy oprócz ks. Pieronka są inni także księża, co to sieją zwątpienie niczym szatan? Znamy takich? -2 79. miesięcznica katastrofy smoleńskiej w Dzierżoniowie
Obrazek użytkownika Leniwiec Seed
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu jestem wdzieczny za wydanie opinii, bo to tutaj jest rzadkością z drugiej strony każdy może negatywnie zaopiniować tutaj piszącego znakomitego księdza. -5 79. miesięcznica katastrofy smoleńskiej w Dzierżoniowie
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
Obrazek użytkownika Mirosław Nalezinski
8 lat temu jesteś, jesteś! Jeśli jesteś szczerym katolikiem i do tego z mottem "Polska zawsze z Bogiem, nigdy przeciw Bogu", to już tylko dlatego jesteś moim Przyjacielem! -2 Awanturnictwo to nie opozycja
Obrazek użytkownika Jestem jakim jestem

Strony