Komentarze użytkownika

Kiedy Tytułsortuj malejąco Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Traczew
5 lat temu Autor Dodaję komentarz do tekstu tutaj, bo nie mogę opublikowć go pod linkowanym tekstemWnioski końcowe trafne, ale opis sytuacji politycznej w latach 1934-1938 zawiera wiele uproszczeń. A poza tym. 1. Teza, że II RP powinna w 1938 roku wesprzeć CSR jest błędna. Czesi nawet w 1938 roku nie chcieli współpracy z Polską. Sądzili, że sojusze z Sowietami i Francą wystarczą. Nigdy, powtarzam nigdy w Pradze nie rozważano sojuszu CSR-RP przeciw Niemcom. Bardziej za współpracą z Polską opowiadali się wojskowi czescy, ale nie mieli nic do gadania. Decydowali politycy. O losie CSR w 1938 roku zadecydował Londyn. Francja nie miała samodzielnej polityki. O Zaolzie Beck upomniał się dopiero wtedy gdy Czesi zgodzili się przyjąć warunki monachijskie.2. Niemcy nigdy nie zaproponowali RP sojuszu przeciw Sowietom. Dawali do zrozumienia nieoficjalnie, że taka współpraca jest możliwa, ale oficjalnej oferty nie było.Ot, Goering gadał z Mościckim na polowaniu o możliwości wspólnej "wyprawy na Moskwę". To były gadki przy myśliwskim bigosie, a nie jakieś negocjacje.3. Polityka Niemiec wobec Polski po Monachium, była próbą powtórzenia działań które przyniosły okrojenie CSR. Najpierw żądano Gdańska i autostrady przez Pomorze, Gdyby Polska to zaakceptowała, to pojawiłyby się nowe żądania. Np. odnośnie praw mniejszości niemieckiej w Polsce, która liczyła ok. 1 mln. Następny krok, to możliwe żądanie "likwidacji Korytarza" i całkowite podporządkowanie Polski III Rzeszy. Tego społeczeństwo by nie zaakceptowało i sanacja zostałaby "zdmuchnięta" gdyby się na takie ustępstwa zgodziła.4. O klęsce Polski (39), Francji (40) i o mało co Anglii (40-41), zadecydowała małość polityków francuskich w 1933 (odrzucenie sugestii polskich w sprawie wojny prewencyjnej przeciw Niemcom) 1936 - bierna polityka wobec remilitaryzacji Nadrenii mimo że RP i CSR (!!) deklarowały wsparcie, gdyby Paryż wystąpił wówczas zbrojnie przeciw Berlinowi. 1938 - rejterada Paryża w Monachium i wydanie zgody na okrojenie CSR. Czesi mogli się bronić przed Monachium. Po odstąpieniu terenów przygranicznych szans na opór nie mieli.5. Beck w maju 1938 na naradzie u prezydenta Mościckiego z udziałem premiera Składkowskiego, marsz. Rydza-Śmigłego i min Kwiatkowskiego powiedział, że jeśli Czesi będą się bronić i otrzymają wsparcie Francji "to Polska musi zmienić swa politykę, bo nie może być w koalicji z Niemcami". Czyli była możliwość wsparcia przez Polskę CSR, ale Czesi musiliby się bronić przed Niemcami i uzyskać pomoc (także wojskową) ze strony Francji. 4 Mówią, że Hitler pomógłby Polsce. Dlaczego się mylą?
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Autor Bardzo trafne spostrzeżenia i właściwa ocena sytuacji. Pytanie. Co zrobi Jaro? I z czym przyjedzie Markelowa? Wypowiedzi Trumpa są krytyczne wobec imigracyjnej polityki Merkel. to pośrednio wzmacnia pozycję państw V-4 i oddala "europejskie rozwiązanir" kryzysu imigracyjnego, o czym Merkel dalej mówi. Tu Jaro nie może ustąpić Sprawy gazowe? Nord Strem II i Gazprom w Opalu? Tu też Jaro nie może ustępić, bo chcemy mieć rurkę do Danii i możemy być hubem gazowym dla Europy Śr. O euro mowy być nie może!  Polityka wobec Rosji? Merkel chce utrzymać sankcje, Polska też.  Wzmocnienie UE czyli dalsza centralizacja? Jaro i rząd jest przeciw.  Nie widzę niczego co Merkel mogłaby dostać, a na czym jej najbardziej zależy.. Natomiast my mamy szereg postulatów. Mniejszość polska w Niemczech, nauka polskiego, państwowy kidnaping polskich dzieci, nadmierna obecność kapitału niemieckiego w polskich mediach, hejt w mediach niemieckich przeciw Polsce, wspieranie (niemal jawne) opozycji w RP przeciw rządowi PiS, szcucie przez Berlin KE i PE przeciw Polsce. To tylko kilka spraw o które Kaczyński może Merkel zapytać. Wydaje mi się, że nic Merkel w Warszawie nie uzyska na czym jej najbardziej zależy. No może Jaro wspomni coś o armii europejskiej (co jest absurdem, ale mówić "po europejsku" można o tym długo, ale bez efektu). może jakaś współpraca młodzieży, uczniów, miasta partnerskie i inne czwartorzędne głupstwa. W sprawach zasadniczych interesy Polski i Niemiec są sprzeczne!. Chyba że Merkel zmieni swą politykę imigracyjną (wybory). A tak, wtedy na tym froncie współpraca jest możliwa. 8 Merkel przestawia wajchę, koniec zagranicznych marzeń histerycznej opozycji
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
6 miesięcy temu Autor Bardzo trafna ocena. 4 Lepkie ręce Zełenskiego? W USA coraz głośniej słychać o korupcji w Kijowie
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Autor i Weteran Podobnie jak Weteran gratuluję Autorowi tekstu.  Niestety muszę się zgodzić z Jego oceną sytuacji w "naszych" mediach.Przykre. 9 Apel do pogrążonych w letargu intelektualnym dziennikarzy „prawej strony”
Obrazek użytkownika Weteran Polski
Obrazek użytkownika Traczew
5 lat temu Autor i Wieszczący Krytyka marszałka Kuchcińskiego jest uzasadniona. Jak to możliwe, że mało rozgarnięta posłanka .N zdołała wprowadzić do Sejmu 16 osób, a potem cały kram z materacami i innym "sprzętem". Co robiła Straż Marszałkowska? Pani posłanka Jakaś tam, zgłasza gości - to jest praktykowane przez wielu posłów, proszę bardzo, wpuszczamy 2 osoby, jedna na wózku, zwiedzają Sejm i za godzinę wychodzą i wchodzą następne 2 osoby.  Wpuszczono całą grupę i zaczęło się. Może to nie obciąża bezpośrednio marszałka, bo przecież on osobiście nie podejmował decyzji o wpuszczeniu, ale szefa ochrony budynku. I on powinien mieć wyraźne instrukcje, aby do takich sytuacji nie dopuszczać. Pewnie jakieś tam regulaminy istnieją, ale zapewne wieloznaczne i niejasne. A pytanie Autora, czy do Sejmu może wejść ktokolwiek jest bardzo zasadne. Kuchciński boi się zaostrzyć przepisy dostępu do Sejmu, a przecież można sięgnąć do regulaminów francuskich czy niemieckich, gdzie takie sytuacje są wykluczone. A jak opozycja totalniacka będzie protestować, to należy im powiedzieć, że czerpiemy z najlepszych wzorów europejskich i koniec dyskusji.Kuchciński już raz mi podpadł, gdy w grudniu 2016 roku dopuścił do tego iż w planie posiedzenia Sejmu pozwolił wpisać projekt uchwały o zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, PRZED debatą budżetową. No i w konsekwencji PUCZ totalnaków w Sejmie toczył się "w obronie wolności mediów", a nie o obalenie budżetu, co było jego intencją. Kilkakrotnie pisałem o tym jako o przykładzie nieudolności marszałka. On chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy z kim toczy się gra. Totalniacy to gangsterka polityczna (i nie tylko) a nie zwykły przeciwnik polityczny, z którym można się układać, czy pozyskiwać dla projektów których słuszność nie budzi niczyich wątpliwości. A przecież było dość dowodów na to, że to gangsterzy, dla których interes państwa się kompletnie nie liczy. Drastycznym przykładem ich targowickiej mentalności była choćby sprawa powołana jednostek WOTu. Totalniacy wyli, że to Macierewicz buduje nowe ZOMO. Nawet  taka próba wzmocnienia obronności państwa spotkała się z absurdalnymi oskarżeniami. A ostatnio jakiś "mądrala z PSLu", wezwał rząd, aby rozwiązać WOT i zaoszczędzone środki przeznaczyć na potrzeby niepełnosprawnych. To już nie gangsterka, to już agentura.Tak więc, marszałku Kuchciński, proszę cały czas pamiętać, że gra pan z gangsterami i agenturą.Natomiast jak się już ta zadyma zaczęła, to owego "protestu" przerywać nie było można, no bo jak? Wygarnąć wszystkich na zewnątrz? Ale byłby wrzask. Protestujący coś osiągnęli, ale 500 zł nie dostali, a "wsparcie" ze strony totalniaków a Bolka zwłaszcza, osłabiło siłę protestu. 1 Ktoś się w Sejmie przemyka za marszałka przebrany
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
5 lat temu Autor i Wieszczący Krytyka marszałka Kuchcińskiego jest uzasadniona. Jak to możliwe, że mało rozgarnięta posłanka .N zdołała wprowadzić do Sejmu 16 osób, a potem cały kram z materacami i innym "sprzętem". Co robiła Straż Marszałkowska? Pani posłanka Jakaś tam, zgłasza gości - to jest praktykowane przez wielu posłów, proszę bardzo, wpuszczamy 2 osoby, jedna na wózku, zwiedzają Sejm i za godzinę wychodzą i wchodzą następne 2 osoby.  Wpuszczono całą grupę i zaczęło się. Może to nie obciąża bezpośrednio marszałka, bo przecież on osobiście nie podejmował decyzji o wpuszczeniu, ale szefa ochrony budynku. I on powinien mieć wyraźne instrukcje, aby do takich sytuacji nie dopuszczać. Pewnie jakieś tam regulaminy istnieją, ale zapewne wieloznaczne i niejasne. A pytanie Autora, czy do Sejmu może wejść ktokolwiek jest bardzo zasadne. Kuchciński boi się zaostrzyć przepisy dostępu do Sejmu, a przecież można sięgnąć do regulaminów francuskich czy niemieckich, gdzie takie sytuacje są wykluczone. A jak opozycja totalniacka będzie protestować, to należy im powiedzieć, że czerpiemy z najlepszych wzorów europejskich i koniec dyskusji.Kuchciński już raz mi podpadł, gdy w grudniu 2016 roku dopuścił do tego iż w planie posiedzenia Sejmu pozwolił wpisać projekt uchwały o zasadach pracy dziennikarzy w Sejmie, PRZED debatą budżetową. No i w konsekwencji PUCZ totalnaków w Sejmie toczył się "w obronie wolności mediów", a nie o obalenie budżetu, co było jego intencją. Kilkakrotnie pisałem o tym jako o przykładzie nieudolności marszałka. On chyba jeszcze nie zdaje sobie sprawy z kim toczy się gra. Totalniacy to gangsterka polityczna (i nie tylko) a nie zwykły przeciwnik polityczny, z którym można się układać, czy pozyskiwać dla projektów których słuszność nie budzi niczyich wątpliwości. A przecież było dość dowodów na to, że to gangsterzy, dla których interes państwa się kompletnie nie liczy. Drastycznym przykładem ich targowickiej mentalności była choćby sprawa powołana jednostek WOTu. Totalniacy wyli, że to Macierewicz buduje nowe ZOMO. Nawet  taka próba wzmocnienia obronności państwa spotkała się z absurdalnymi oskarżeniami. A ostatnio jakiś "mądrala z PSLu", wezwał rząd, aby rozwiązać WOT i zaoszczędzone środki przeznaczyć na potrzeby niepełnosprawnych. To już nie gangsterka, to już agentura.Tak więc, marszałku Kuchciński, proszę cały czas pamiętać, że gra pan z gangsterami i agenturą.Natomiast jak się już ta zadyma zaczęła, to owego "protestu" przerywać nie było można, no bo jak? Wygarnąć wszystkich na zewnątrz? Ale byłby wrzask. Protestujący coś osiągnęli, ale 500 zł nie dostali, a "wsparcie" ze strony totalniaków a Bolka zwłaszcza, osłabiło siłę protestu. Ktoś się w Sejmie przemyka za marszałka przebrany
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
6 lat temu Autor włożył wiele pracy w oba teksty Trzeba pogratulować, bo efekt jest bardzo wartościowy.Zachowam w archiwum. 3 Kto pomagał Niemcom w ludobójstwie II WŚ? (powtórzenie)
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Aż przykro oglądać upadek tego człowieka. Kłamstwa, pokrętne tłumaczenia, szukanie wrogów, co chwila inna wersja, agresja, szamotanie się. Przykto patrzeć. On nie rozumie, że gdyby zamilkł na pół roku, to osłabułby siłę oskarżeń i nie budziła by już takiego zainteresowania jego sprawa. Ale nie, gada co mu ślina na język przyniesie i pogrąża się zupełnie. Klęska zupełna. Zasługuje na to. 4 L. Wałęsa - karzeł moralny!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika Traczew
6 lat temu Baba Jaga Ja również mam podobne obserwacje (z Francji i Niemiec). Fakt, na społeczeństwa zachodnie wywierana jest ogromna presja, ze strony administracji, mediów, a także pracodawców (cały sektor publiczny), czasem i pracodawców prywatnych. To że społeczeństwa trzymane są "za mordę" i się boją własnego cienia to mnie nie dziwi. One teraz stykają się z ogromną presją ich państw, czego nie doświadczały często. Ale jednak kiedy ci zastrachani zachodni europejczycy głosują, to przecież nikt na nich nie patrzy, a mimo to głosują za Marconem, CDU Merkelowej, która zgotowała im to imogranckie piekło, za Rutte w Holandii, który popierał imigrację w 2015 i 2016 roku. Dlaczego tak się dzieje? Część społeczeństwa jest na pewno pod presją, ale część ma sformatowane mózgi i z tym nic nie da się zrobić.Weźmy Francję. Wygrywa prezydenturę Pan NIKT, a parę tygodni później jego partia osiąga bardzo dobre wyniki w I turze. Oczywiście społeczeństwo zostało zmanipulowane, ale jego część wierzy Macronowi i tyle. Zawiodą się boleśnie.  1 Za co mamy być karani przez KE?
Obrazek użytkownika Baba-jaga
Obrazek użytkownika Traczew
7 lat temu Balcerowicz, Geremek Można tylko sprostować, że wprawdzie do upadku UWol doprowadzili obaj panowie, przy czym Balcer jako szef partii wyprowadził ją z koalicji z AWS w czerwcu 2000, by od stycznia objąć prezesurę NBP. Szefostwo partii przejął Geremek (mieli po wyborach 1997 60 posłów i 8 senatorów). Ciosem śmiertelnym dla UW było wyprowadzenie 10 posłów i 2 senatorów tej partii w styczniu 2001 przez Tuska, który wkrótce później założył Platformę Obywatelską (razem z Płużańskim i Olechowskim). Oczywiście oceny które prezentuje elig w tekście są trafne. Próba reanimacji UW, czyli demokratów.pl, czy jak się oni teraz nazywają, przez dawnych ludzi z ZChN (Niesioła i Miśka Kam) to po prostu komedia.    4 UED, czyli koryto wyschniętej rzeki
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony