|
7 lat temu |
Ewolucja współpracy ,to dosyć ciekawy temat ... |
... tylko jak na "mój gust" ,to musiało się to odbyć na dosyć wczesnym stadium . A może nawet podobny proces zaszedł dwa razy . Najpierw pierwotniaki jednokomórkowe zaczęły tworzyć kolonie , później nastąpiła jakaś specjalizacja ,następnie powstała nowa jakość - jednostowy prymitywny organizm tkankowy . Z wielu jednostek -> jedna jednostka . Coś podobnego występuje na wyższym poziome . Mrowisko to prawie "domknięty" nowy byt. No tylko zwierzęta nie muszą się kłopotać o takie ludzkie fanaberie jak prawda,miłość,wolność .Jak połączyć ten poziom zwierzęcy z ludzkim ? Trudny problem ... |
1 |
O „filozofii egoizmu” |
|
|
7 lat temu |
Nie bardzo rozumiem sens |
Nie bardzo rozumiem sens ostatniego akapitu, bo nie widzę sprzeczności między indywiduum a wspólnotą. Widzą ją może demliberałowie, ale to widzenie wypaczone. |
-1 |
O „filozofii egoizmu” |
|
|
7 lat temu |
W paździrniku 2013 roku |
w wywiadzie dla "Do Rzeczy" J .K. mówił: (....)- Niezależnie od tego, jak bardzo jest to zakłamywane, za jego czasów (Lecha Kaczyńskiego - red.) liczono się z nim. A co za tym idzie liczono się z Polską - powiedział Jarosław Kaczyński. Mówił, że jego brat "miał opinię w amerykańskich analizach, że jest niesterowalny, że potrafi tworzyć koalicję, czyli że trzeba się z nim liczyć". - Potrafił to robić - wymuszać na silniejszych korzystne dla nas decyzje - powiedział polityk. Jego zdaniem, Lech Kaczyński pokazał, że "Polska ma wystarczający potencjał". - Pewnie za to zapłacił życiem, ale to pokazał - dodał Jarosław Kaczyński.(...)https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-kaczynski-lech-kaczynski-zwymyslal-mnie-i-wysmial-gdy-mu-powiedzialem-o-nik-6031312602829953a |
2 |
Zmowa smoleńska |
|
|
7 lat temu |
......powiedział, że źródło zamachu mogło być w Polsce. |
W tamtym czasie wiedza J.Kaczyńskiego mogła taką być, ale po tym co się wydarzyło po wyborach w USA w 2016 roku, nadzieja na pomoc w wyjaśnieniu wydarzeń administracji przez administrację Trumpa okazała się płonną (jakie buńczucznie brzmiące zapowiedzi działań usłyszeliśmy od A.Macierewicza i W.Waszczykowskiego a także od J.Kaczyńskiego na miesięcznicach w 2016 roku) a nawet zmuszającą rząd "dobrej zmiany" do neutralizacji badań i śledztwa w interesie "strategicznego partnerstwa" z USA i Izraelem, ktorych interesy stały za tą zbrodnią.Już w grudniu 2012 roku, podczas pobytu na Uniwersytecie w Opolu, dodał do tej swojej opinii przedstawionej w kwietniu w GPC jeszcze to, że nie należy liczyć na komisje międzynarodowe, co może sugerować, ze zaczął sobie zdawać sprawę z roli "sojusznikow" w tej sprawie,Zmiana prezydenta USa obudziła nadzieję i stąd te zapowiedzi działań głoszone w 2016 roku a potem przyszła brutalna rzeczywistość: przyjąć ofertę USA/Izrael odnośnie objęcia władzy przez PIS ale poniechać "dochodzenia do prawdy" czy brnąć w "dochodzenie"(co i tak skazane byłoby na niepowodzenie).J.K. wybrał wladzę a o "dochodzeniu doprawdy" wypowiedział się na 90-tej miesięcznicy. |
2 |
Zmowa smoleńska |
|
|
7 lat temu |
Civil..... |
Diecezja gliwicka liczy 25 lat....a tereny te należały do Niemiec 600lat. Oni myślą cały czas po niemiecku. Pojednanie ma takie szanse....jak Niemców z Polakami, czyli ...żadne. Nie oszukujmy się. |
-8 |
Co to jest upolitycznienie państwa? Poniżej znajdziesz odpowiedź. |
|
|
7 lat temu |
Neuczciwe jest napewno... |
...zwodzenie Polaków zapowiedziami, że już niedługo ...że komisja ta....że komisja tamat....już ...już dojdzie do prawdy.Ponadto nieuczciwe jest stawianie pomników...ofiarom, bez wyjaśnienia sytuacji...bo niby w imię czego?I jeszcze parę innych matactw, o których lepiej nie wspominać.Niestety, Polacy z uczciwością mają ciągle i wciąż problemy. Nieważne, który rząd, nieważne która partia, nieważne który polityk. Nie boję się uogólnień. Jeżeli są gdzieś wyjątki...to tylko potwierdzają regułę. |
5 |
Zmowa smoleńska |
|
|
7 lat temu |
@civilebellum |
Jeżeli szybko przelecisz po historii królestw, imperiów, czy cywilizacji, to zobaczysz, że większość władców nie dożyła spokojnej starości i nie ginęła na polu bitwy, tylko była podstępnie mordowana. Choć to nie byli tytularni władcy, jednakże historia rodziny Borgiów dużo wyjaśnia. To klasyczny sposób dochodzenia do celu na szczytach władzy. Bo chyba najtańszy i najprostszy.Czy ci, co mają wiedzę i zbrodnie tuszują zależy wyłącznie od tego, jak wiele mają do stracenia.Prawda jest tutaj nieistotna, gdy chodzi o życie, albo śmierć. Jest to oczywiście bardzo niemoralne.Lecz najstarsza część mózgu, często zwana gadzią, zawsze wygrywa. Z angielska podwójne F/F, czyli flight or fight - uciekaj albo walcz, tak cię zaleje adrenaliną i kortyzolem, że już przestaniesz rozsądnie myśleć.Dlaczego my chcemy prawdy? Bo się nam należy? Czy może ze zwykłej ciekawości, albo by osądzać winowajców?To nie my jesteśmy od tego. To System, największa instytucja decyduje, czy dostaniemy prawdę, czy też nie.Wiem, że to przykre.Lecz w zamian możemy sobie tworzyć bajeczki, teorie spiskowe, czy nawet idiotyzmy o inscenizacji zamachu i wymordowaniu ludzi dużo wcześniej. To jest właśnie ta owsianka, którą masy pragną. Pozdrawiam |
1 |
Zmowa smoleńska |
|
|
7 lat temu |
civilebellum |
Prawda jest straszna, ale niewiedza jeszcze gorsza.~ Becca Fitzpatrick Pozdrawiam. |
6 |
Zmowa smoleńska |
|
|
7 lat temu |
Proponuję "słowo" nie tylko na sobotę.... |
...ale na co dzień :-)https://www.youtube.com/watch?v=M65UEf3tnEg |
|
O dążeniu do mądrości |
|
|
7 lat temu |
Civilebellum |
Jeśli tak twierdzą kryminolodzy, więzienia stają się zbędne.
Choć bywa i tak, że zawodowy złodziej ewentualną karę wpisuje sobie w koszty swego działania.
Myślę, że kara nie odstrasza, jeśli jest formą zemsty. Bo wyzwala tylko głód odwetu. Rodzic, który wcześniej nie reaguje na zachowania dziecka, by później, przez byle drobiazg wymierzyć mu dotkliwą karę, nie celuje w wychowaniu dziecka, lecz próbuje sobie tylko w swej nagromadzonej złości ulżyć.
Chyba jednak we wcześniejszym komentarzu nie dotykałem typowego karania.
W dzieciństwie wpojono mi, że "jak będziesz niegrzeczny, to Pan Bóg cię ukara".
Wiele lat trzeba było, by dotarło do mnie, że to nie tak. Że to ja sam, w momencie dokonywania swoich codziennych wyborów, wybieram "życie lub śmierć". Bo, czy ja tego chcę, czy nie, za moimi decyzjami idą skutki tych decyzji. Nagroda lub kara. Lęk przed konsekwencjami złych wyborów zmusza mnie więc do tego, bym roztropniej pochylał się nad swoimi wyborami.
Często upominamy się o rozliczenie polityków. Twierdzimy, że pojęcie "grubej kreski" to wymysł tych, którzy nie chcą ponieść odpowiedzialności za swoje wcześniejsze działania. Ileż to jednak razy sami stosujemy "grubą kreskę" w drobnej formie w naszym życiu? "Było, minęło", "Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr". Próbujemy wypierać na zewnątrz sprawy, które wywleka nam sumienie, nieświadomi, że odkładają się one na półkach naszej pamięci. Że te niezałatwione sprawy kształtują naszą przyszłą "świadomość". I że się kiedyś odbiją czkawką.
"Raport Dzienny" , o ile wsparty jest naprawianiem popełnionych błędów, "zeruje mi" przeżyty dzień. Prowadzi do tego, bym "nikomu nie był nic winien". I gdybym wprowadził go w życie we wczesnych latach swojej młodości, raport ten w sposób stabilny porządkowałby te życie. Gdy jednak wprowadzam go w wieku kilkudziesięciu lat, z braku wcześniejszych "raportów" pozostaje mi "niewyzerowana" przeszłość, która niekoniecznie pomaga w obiektywnym tworzeniu takiego bieżącego "raportu".
Mnie osobiście na tą przypadłość pomógł i skutkuje nadal "raport" z całego życia.
Pozdrawiam.
dratwa3
|
|
Patrzaj jutra! |
|