|
13 lat temu |
Niesamowitości - czytelnictwo wśród ptaków |
Ptaki nie tylko czytają gazówę, ale także Freuda. Doktor Żabiński, szef chorzowskiego zoo, był zdenerwowany tym, że z powodu ostrej zimy gawrony zdecydowały się chmarami przylatywać na teren ogrodu i wyjadać jadło wykładane mieszkającym w zoo ptakom. Kiedy uciążliwość gawronów była na tyle dokuczliwa, że zaczęło brakować żywności dla swoich ptaków, załadował fuzję i postanowił wystraszyć gawrony. Kiedy zbliżył się do złodziejskich ptaków, te wyraźnie poddenerwowane wzbiły się w powietrze i zaczęły odfruwać w kierunku przeciwnym, a po oddaniu strzałów w powietrze odfrunęły na sporą odległość. Doktorowi skończyły się ładunki. Zauważył, że gawrony wróciły i znowu zaczęły podbierać pożywienie. Żabiński nie dawał za wygraną i próbował ptaki przepłoszyć wymachiwaniem rąk i krzykami. Ptaki totalnie go olały. |
|
AMERYKAŃSCY LEKARZE KWESTIONUJĄ JAPOŃSKI LIMIT RADIOAKTYWNOŚCI DLA DZIECI Z REJONU FUKUSHIMA |
|
|
13 lat temu |
dragomir |
Przepiękna historia i taka jakaś po japońsku egzotyczna ujęta w tę wąską ramkę;)
A sroki mają pamięć, ze niech słoń się schowa w jarzębinę. Kiedyś nasz kot o wdzięcznym imieniu Gryzencjusz, zwany poufale Gryziem, upolował młodą srokę. Musiała mu chyba wleźć do pyska, bo jak to kocur, polować to on nie umiał. I od tej chwili para sroczych rodziców wyraźnie postanowiła resztę życia poświęcić zemście. Wystarczyło, że nosa wychylił z domu, już mu wisiały nad karkiem drąc się jak opętane, albo dziobały w ogon. To był jeden z naszych kotów o najbardziej domatorskim zacięciu.
Konkurecję wygrał Tadman, bo przy jego komentarzu pasek był najwęższy!
Pozdrawiam serdecznie
Sigma |
|
AMERYKAŃSCY LEKARZE KWESTIONUJĄ JAPOŃSKI LIMIT RADIOAKTYWNOŚCI DLA DZIECI Z REJONU FUKUSHIMA |
|
|
13 lat temu |
Sens japka... |
Poeci o tym piszą.
Zawsze są jakieś powody. Czasem ciężka choroba i pobyt w szpitalu, czasem urlop macierzyński polonistki.
Tuwim - ach, poeta - napisał o tym wiersz. Fragment zacytuję:
(...)I przyszły do Jerzyka trzy słówka:
"Brzózka", "Jabłko" i "Główka",
I powiedziały:
- Jestem Brzózka, nie "bżuska".
- Jestem Jabłko, nie "japko".
- Jestem Główka, nie "głufka".
Jak można tak znieważać urodę naszą i ród?
Trzeba się uczyć! Uważać! Na pewno opłaci się trud.
Nie pomogą tu żadne wykręty, wymówki.
I rzuciły mu na stół swoje wizytówki,
Żeby wiedział, z kim ma do czynienia,
I wyzbył się takich zwyczajów prostackich:
Jabłko z Jabłońskich,
Brzózka z Brzozowskich,
Główka z Głowackich.(...)
I co? I nic, figa. Nie jabłko a figa. Łatwiej napisać, po prostu i bez BULU.
|
|
Zamiast oświadczenia |
|
|
13 lat temu |
Re: no własnie! |
A co rozumiemy pod słowem "bat"? Jakieś propozycje?
Jak bezpiecznie pogrozić im paluszkiem, żeby klaps nie był zbyt mocny i nie przetrącił kręgosłupa, zamiast klepnąć w d...kę?
Pozdrowienia.Ursa Minor |
|
PIS - leniwe "święte krowy" |
|
|
13 lat temu |
tadman |
może być trzykrotne hurra i uścisk ręki Prezesa
Pozdrawiam serdecznie
Sigma |
|
AMERYKAŃSCY LEKARZE KWESTIONUJĄ JAPOŃSKI LIMIT RADIOAKTYWNOŚCI DLA DZIECI Z REJONU FUKUSHIMA |
|
|
13 lat temu |
Nie teraz! |
W przyszłej kadencji, prosze bardzo, ale nie teraz, na miłosc boską!
Pozdrawiam ;-)
seawolf |
|
Żółta kartka dla Łazarza! |
|
|
13 lat temu |
: ) |
Na pewno mamy wspólnych znajomych.... :) Waldek Bylak
|
|
Wygrałeś talon – na Qrwę i Balon ! |
|
|
13 lat temu |
Oj, rozpędziłeś się :) |
Pacta conventa niepotrzebne, bo i wybór monarchy dożywotni (stabilizacja systemu) i brak procedury impeachmentu. Zaprzysięganie instrukcji i sejmiki relacyjne odrzucamy jako późne wynaturzenie. Artykuły henrykowskie tak, jako ustawa zasadnicza o góra dwudziestu kilku artykułach, jak w USA. Tam działa już ćwierć tysiąclecia. Nie wiem czy kurie, czy raczej system cenzusów (wykształcenie, podatki). Miło pomarzyć, prawda? |
|
Zmiana ustroju Rzeczypospolitej |
|
|
13 lat temu |
Re: stary Walter ma wprawe |
Maciej Szczepański, prezes Radiokomitetu byłby dziś dumny z wychowanka.
pozdrowienia
Gadający Grzyb |
|
Dziennikarstwo kontr-faktyczne po raz kolejny |
|
|
13 lat temu |
Kazdy ma swoje natręctwa |
O moich natręctwach i swędzeniach grzecznie napisałeś,gdy pytałem o Łysiaka.Trochę pokory,mniej zadufania i oceniania innych.I to by było na tyle.Nie mam chęci na jałową dyskusję.A na swędzenia polecam szarą maść.Żegnam.Spokojnej nocy.
" Nie lękajcie się!"J.P.II |
|
"Komórki milczą" |
|