|
13 lat temu |
po kolei |
układ Sikorski-Majski to pierwsza próba wypełnienia próżni bo 'genialnej' decyzji Rydza o niewojnie (z sowietami nie walczyć) uważam, ze udało się wywalczyć sporo mimo wszystko i nigdy nie ma tyle by nie mogło byc więcej
Tak, zaangażowanie materialne Amerykanów było b duże, jednak przy silnej gospodarce to wyrzeczenie dalece mniejsze niż zrujnowany kraj i 20-30 milionów ofiar. Duze nie znaczy porównywalne
Los Alamos było pełne sowieckich szpiegów, często działających w ich mniemaniu w dobrej wierze, wielu do dziś uważa ze Harry Hopkins był więcej niż przychylny Stalinowi. W rezultacie Sowieci bardzo dużo wiedzieli o postępach i możliwościach amerykanskego programu nuklearnego
Gdyby Sikorski był wytrawnym politykiem jak niektórzy myślą grałby mordem katyńskim do konca wojny. Oskarżeniem Sowietów poległym życia nie wrócił a pogorszył sprawę polska
|
|
Złote żniwa Jana Tomasza Grossa |
|
|
13 lat temu |
drogi Panie Mefisto, |
Jan Bogatko
co najmniej kilka rzeczy warto tutaj poruszyć
mefisto, 9 stycznia, 2011 - 22:52
1. Sk...syństwo nie ma narodowości ani wyznania. Zdarza sie wsród chrzescijan, Zydow, Polaków, Ukraińców, Niemców i tak dalej. Fałszerstwem jest przypisywanie antysemityzmu wszystkich Polakom, tak jak fałszywe jest wmawianie ludziom, że Polacy nie mogli mordować ludzi w Jedwabnem bo są Polakami-katolikami.
...zgadzam sić z tym, że draństwo nie ma narodowości. I dlatego nie kupię książki Grossa. Ja nie wiem, kto mordował żydów (Zydów?) w Jedwabnem, ale wiem, kto mordował Polaków pod Jedwabnem.
2. Bardzo wielu Polaków wyznania mojżeszowego było gorliwymi polskimi patriotami, uczestnikami kampanii wrześniowej, członkami armii Andersa i Berlinga (warto odwiedzić cmentarz na Monte Cassino, żeby sobie uświadomić ile jest tam mogił z gwiazdą Dawida.
...nie przeczę, ale armia Berlinga to dla mnie już inny rozdział.
3. PR Holocaustu jaki znamy zaczął się od brawurowej akcji Mossadu porwania Eichmanna i jego procesu, który uwydatnił beznamiętność i wyrachowanie mordowania ludzi. Od tej fali moim zdaniem wyraźnie słabnie. Wiadomo, ze Pianista mimo, że jest filmem przecietnym musiał dostać Oskara za słuszny temat ale nie warto tego demonizować
...to nie jest temat mojego felietonu
4. Zakaz, nawet jeśli jak pan twerdzi istniał został uchylony w 68, nawet ze wskazaniem zeby coś znaleźć. Nie wierze także by gorliwy w temacie IPN nad tym nie pracował
...IPN ma (miał) trochę więcej do roboty, by zajmować się stosunkami polsko – żydowskimi. Narodowi komuniści w 1968 roku nie byli wystarczająco obiektywni, by się zająć tą tematyką.
5. Polityka historyczna to naginanie faktów historycznych dla doraźnych potrzeb politycznych; myśle, ze lepiej tego unikać. Inaczej będziemy widzieć historię przez pryzmat inicjatyw jak muzeum PW. Widział tam pan rozpacz 140tys cywilnych ofiar nasłuchujących bezbronnie nadlatujących samolotów czy pocisków rakietowych? Widział pan meldunki o rozkazach samobojczych ataków na gniazda karabinu maszynowych przez oddziały uzrbrojone w jeden pistolet z kilkoma nabojami? Bo ja nie widziałem. To wygląda jak amerykańskie muzeum zwyciezcow. Czy tak było? PW jest koronnym dowodem na miernote owczesnych polskich elit politycznych i wojskowych więc uczcijmy ofiare tych, którzy walczyli na pierwszej lini z iluzją, że to walka o wolność z szansą na zwycięstwo a nie deklaracja polityczna przegranego obozu politycznego.
..radzę Panu zostawić temat Powstania Warszawskiego: moja rodzina brała w nim udział, ponosząc wielkie straty. Powstanie wileńskie się natomiast udało. Czy słyszał Pan cokolwiek o nim?
Wbrew Pańskiemu poglądowi, walka o wolność nie jest iluzją, a obowiązkiem, każdy jej uczestnik wirzy rzecz jasna w zwycięstwo, ale liczy się z honorową klęską. Pan chyba nie do końca rozumie tę kwestię, jak mi się wydaje.
Pozdrawiam,
|
|
Złote żniwa Jana Tomasza Grossa |
|
|
13 lat temu |
Re: moze dlatego ze Nalecz jest profesorem historykiem? |
Hahahaha ! Nie wiem czemu reklamujesz talenty prof.Nałęcza akurat, podczas gdy w Polsce są tysiące osób, które przerastają go nie tylko intelektem, ale i erudycją, kulturą osobistą ect. ??? Czyżbyś oceniał czyjąś inteligencję tylko i wyłącznie pod względem płynności władania obcymi językami?? Dziwne kryterium cokolwiek...
A co powiesz o tym?
Mieszka w pewnej stolicy europejskiej (ja w niej mieszkam i przypadkiem znam tą osobę, Króla Juana Carlosa też nota bene znam osobiście, a On mnie)... motorniczy tramwaju (którym jeżdżę do pracy), który nie dość, że mówi płynnie po francusku, niemiecku (terminologia ogólna i język techniczny) i angielsku, to również zna biegle chiński (mandaryński, który w Chinach jest oficjalnym gdybyś nie wiedział ;P;P;P) i miejscowa ambasada ChRL od lat korzysta z jego usług tłumacza przysięgłego. Ten facet ma wykształcenie średnie. Zna również w stopniu swobodnej konwersacji włoski, hiszpański, a nawet szwedzki.
contessa |
1 |
Złote żniwa Jana Tomasza Grossa |
|
|
13 lat temu |
@JaN. |
Ale co z tym opowiadaniem "Wiadro gnoju"? Ja nie znam.
[quote]przypomniało mi się opowiadanie z mojej młodości pt. "Wiadro gnoju". Czy ktoś to jeszcze pamięta?[/quote] |
|
Żyjemy pod kloszem informacyjnym |
|
|
14 lat temu |
Jacyl (: |
Jeśli Pan nie uogólnia to nie widzę w niczym problemu. Cieszę się, że zna Pan również dobre postawy Żydów. |
|
Żydzi nie mieli szansy |
|
|
12 lat temu |
nic bardziej mylnego |
on uczyłby polska młodzież histori polski w wersji niemieckiej. Kamieniłomy the best place for him. |
|
Życzenia dla Tuska |
|
|
11 lat temu |
gdzie jest garnica paranoii, podejrzliwości i złej woli ? |
Mam częściowo dość, ale i rozumiem, tych podejrzeń o moje intencje. O moje złe intencje - to mnie zraża.
No chyba że chodzi tu o tzw rozpoznanie atakiem.
Więc wyjaśniam. Jestem legastenikiem i mam ogromne kłopoty z pisownią jak i z formowaniem dłuższych wypowiedzi które nie były by nieskompliowane. To chyba widać?
Nie cierpię także czytać korekcyjnie - bo nie potrafię tego dobrze.
Mimo to często staram sie walczyć z tym ograniczeniem bo język jakiego używam może być odczytany jako brak respektu dla odbirocy - czego bym nie chciał, co mnie osobiście martwi i boli. To dlatego mimo wszystko często zatem jednak już po odpaleniu tekstu czytam go. No i poprawiam - bo mi także po prostu wstyd tego jak piszę i formuuję zdania.
Nie ma tzwiązku a jakimkąkolwiek chęcią byciem na topie.
To - aczkolwiek uzasadnione i jak najbardziej podstawne - podejrzenie przypomina kiedyś czytany essej. Traktował on o płynnej i trudnej do uchwycenia granicy między zdrowym krytycyzmem a chorym krytykanctwem, między jak najbardziej wskazaną podejrzliwością ale paranoją. Więc stąd oświadczenie.
Stąd to świadczenie - choć z drugiej strony mam pełną świadomość jego ogreaniczeń w działaniu: dla niektórych osób mających problem z wyżej wspomianą ganicą będzie ono bez wartości.
Moja odpowiedź - that's live pure.
Z rzyczliwością i uśmiechając się pozdrawiam. |
|
Zybertowicz kontra Czapliński |
|
|
11 lat temu |
merytoryka - głupcze ? |
Nie chciałbym być tu zrozumiany źle - "głupcze" odnosi się nie do osoby adwersarza, czy gospodarza blogu. To nawiązanie do znanej sentencji autorstwa Billa Clintona: it's economy, stupid! i oznacza postawienie odpowiedniego akcentu na pierwszą część zdania.
Po prostu cieszyłbym sie gdyby odpowiedzi na moje komentarze dotyczyły bardziej merytorycznej ich częśći niż innej ...
z miłymi pozdrowieniami
np1 |
|
Zybertowicz kontra Czapliński |
|
|
15 lat temu |
Re: oszołom z Ciemnogrodu
a ja |
PiS zapewne na to liczy. To po prostu strategia i nie ma co owijać w bawełnę;) |
|
Zwroty |
|
|
15 lat temu |
Re: oszołom z Ciemnogrodu
a ja |
Najleprze jest to, że nie zaadresował swoich przeprosin do "wykształciuchów" tylko ogólnie do inteligencji. :) |
|
Zwroty |
|