|
7 lat temu |
szanowny @Corniku,,tacy jak wymieniony przez Ciebie |
umierali w zapomnieniu,gdy niby nasi a tak napradę to TW,robili w tym czasie kariery i fortuny na ich i naszych plecach..
Marzyło mi się kiedyś spisanie tych mi znanych a zapomnianych ,ale zabrakło sił,gdybyśmy tak kiedyś połączyli siły i zrobili im pośmiertne życiorysy ,byłoby pięknie..ale czas zabiera wszystko ,nie tylko pamięć ale i zdrowie,może ktoś z Naszych podejmie się tego trudu ?
pozdrowienia z dawnych lat ,dróg i ścieżek...
|
9 |
"Dzieci resortowe". Rzeczywistość, która trwa. |
|
|
7 lat temu |
Punkt widzenia zalezy... od punktu siedzenia... stara prawda, |
ciagle aktualna. Losy ludzi, ktorzy starali sie szkodzic komunie po 1945 r. sa najrozniejsze - zawsze mozna znalezs przyklad wspanialych, patriotycznych zachowan, a zaraz obok donosicielstwa, sluzalczosci, nawet skladania falszywych oskarzen - zdazalo sie tez, ze byli ludzie, ktorzy w swoim zyciu przeszli z pozycji gorliwych komunistow na pozycje kontestatorow wladzy (inna sprawa, ze jedni z wlasnej woli, inni "sluzbowo").
Dopoki nie zrozumie sie tych prostych prawd (takze, ze praktycznie nie ma w zyciu krysztalowo czystych bohaterow - juz predzej znajdzie sie jednoznacznie czarnr charaktery) trudno o zrozumienie tamtych czasow.
Podobnie bylo i z Walesa: donosil - jako nic nie znaczacy robotnik "Bolek" - nie mial wtedy wiekszego znaczenia, byl jednym z wielu robotnikow, jednym z wielu donosicieli.
Pozniej "awansowal" w strukturach robotniczych, zeby w koncu zostac przywodca strajkow - przeciez nie zrobil tego "z nandania" SB czy PZPR - ale wybraliu go sami robotnicy ze stoczni. jednoznaczne potepienie Walesy za wszystkie jego czyny - to rownoczesne oskarzenie calego Komitetu Strajkowego i wszystkich bioracych udzial w strajkach 1980-81 - bo skoro wybrali na swojego przywodce konfidenta - to czy wsrod nich nie bylo innych konfidentow?
"Kazdy kto swiadomie wchodzil w konflikt z wladza ludowa..." - nie trzeba bylo wchodzic swiadomie w konflikt... wystaczylo wyrazic odrebne zdanie - niz przekazane "z gory", skrytykowac jakiegos "partyjniaka" za zlodziejstwo czy falszowanie rzeczywistosci - i juz bylo sie "pod kreska" nie bedac zdeklarowanym wrogiem "wladzy ludowej". Sam ma takie doswiadczenia, wielu moich znajomych ma - a swiadomie na konflikt z wladzami komunistycznymi zdecydowanych bylo w tamtych czasach (lata 70-te) moze kilkuset Polakow, Po sierpniu 80 - moze kilka tysiecy.
W wiekszosci wypadkow dzialaczom solidarnosci ( z ktorych wielu... nalezalo do PZPR!!!), chodzilo o eliminacje "wypaczen", i "socjalizm z ludzka twarza".
Oczywiscie pozniejszym bledem bylo wybranie Walesy na prezydenta a cala jego dzialalnosc po 1981 r. - to juz inna historia - niz ta z 1980r. Opor spoleczenstwa w latach stanu wojennego byl - ale ludzie pod przymusem "robili swoje" pracujac dalej "dla komuny" - a czynny opor (czyli udzial w strajkach czy manifestacjach, wydawanie prasy podziemnej) bralo udzial moze 100 tys. obywateli - coz to jest wobec 10 mln Zwiazku?
Ludzie chcieli zmian - ale 99% z nich balo sie "wychylic" bo straca prace czy... talon na buty... a tysiace prawdziwych dzialaczy i wrogow komunizmu wyjechalo na stale na zachod i do USA w latach osiemdziesiqatych ( z biletem w jedna strone) - wielu z nich mieszka dzisiaj w USA... chyba wiecej wyjechalo - niz zostalo...
Solidarnosc w latach 80-tych (do 1988) byla zupelnie rozbita - praktycznie nie mialy znaczenia ( bo niewiele mogly zrobic) struktury pionowe - a dzialalnosc sprowadzala sie do wydawania prasy podziemnej i organizowania mszy okolicznosciowych... Dopiero zmiany w Moskwie i strach Jaruzelskiego i jego ekipy przed utrata wladzy spowodowaly rozpoczecie rozmow - ale i tutaj mozna smialo stwierdzic, ze komunisci rozmawiali z tymi, z ktorymi chcieli rozmawiac - a nie z rzeczywistymi liderami opozycji.
Takie to byly czasy - na pewno nie jednoznaczne
|
-1 |
"Trup z szafy" - czyli ktoś przełożył "wajchę" |
|
|
7 lat temu |
W 1970; Robotnicy, pomożemy |
W 1970; Robotnicy, pomożemy wam, jak wy nam w 1968, studenci.
|
6 |
Pokolenie, które buntowało się trzy razy |
|
|
7 lat temu |
To, ze ktos po "spozyciu" chwali sie, ze jego dziadek |
czy pradziadek sluzyl w Wehrmachcie - nic nie mowi o... przekonaniach wymienionego dziadka - a jedynie o glupocie i pyszalkowatosci chwalacego sie... Chociaz... z dzisiejszego punktu widzenia patrzac - to przymusowa sluzba w Wehrmachcie na froncie wschodnim, nie tak wiele rozni sie od walki "zolnierzy wykletych" - przeciez de facto walczyli z tym samym przeciwnikiem.
Niestety - "cornik-u" - wpisujesz sie w niezbyt chwalebny stosunek do Polakow zyjacych przez stulecia na pograniczy polsko-niemieckim. Nie bede dalej wyjasnial o co chodzi - bo jedni wiedza o co chodzi, a ci co niewiedza... i tak nie beda przekonani.
Fakty jednak sa takie, ze czego nie zrobili Niemcy na sile (czyli nie zgermanizowali Polakow z pogranicza) - udalo sie w okolo 50% rzadom PRL-u (bo mniej wiecej tylu wyemigrowalo ich z Polski do Niemiec), a i dzisiaj bardzo wielu Polakow ma pretensje do Kaszubow czy Slazakow, ze znaja niemieckii maja rodziny za granica.
|
3 |
Żądamy Wolnego Miasta Gdańsk ! |
|
|
7 lat temu |
Dziękuję wszystkim za podpisanie |
Bo to nasze podstawowe zadanie
Pozdrawiam
|
1 |
Atak homolobby za obronę tradycyjnych wartości. Stań po stronie prof. Tadeusza Smyczyńskiego |
|
|
7 lat temu |
Mnie z kolei zastanawia - kto to wszystko finansuje? |
Wszak Hajdarowicz wchodzi w posiadanie tytulow droga kupna, a potem doprowadza do redukcji nakladow, strat - i tygodnik sie zamyka... to wszystko kosztuje.
Jak ktos zbada, kto to sponsoruje - bedzie wiadomo wszystko...
|
1 |
Pożegnanie z "PlusMinus", czyli Hajdarowicz nadal morduje |
|
|
7 lat temu |
cornik! odnoszę wrażenie, że za bardzo się wbiłeś w łyko |
pzdr
|
1 |
Pożegnanie z "PlusMinus", czyli Hajdarowicz nadal morduje |
|
|
7 lat temu |
Nie, nie wszystko źle, |
- nie wszystko się nie podoba. "Rzecznik praw" się nie podoba i "kolejna wariacka Komisja" - to napisałem. To są konkretne sprawy, a nie totalna opozycja, jeśli masz argumenty za to ich użyj..
- nie ma być tak jak było, wręcz przeciwnie, coś w końcu trzeba zmienić.. ..trzeba przestać pier..ić o zielonym świetle dla rolnictwa.. A na przykład, w końcu, zmienić system podatkowy ..niechby na początek tylko w tym zakresie co obiecane w wyborach - to będą działania prorozwojowe a nie (padnę ze śmiechu) „Konstytucja Biznesu”
- a gadki o KOzach, Swetrach i POprapańcach wsadź sobie w kieszeń - nie bądź nekrofilem, czytaj co jest napisane, a nie to za co Ci płacą i sprawdź dobrze, czy przypadkiem nie jest to kasa z Czerskiej, albo i od Putina.. Jak widzisz tej broni możemy używać wzajemnie i ona nic do dyskusji nie wnosi..
|
1 |
Rzecznik Przedsiębiorców. |
|
|
7 lat temu |
Re: "Taniec na linie" i zrzeszenie klaunów, pajaców i błaznów... |
Mem zaczął "się rodzić" po przeczytaniu wywiadu* portalu wpolityce.pl z sędzią St.Piotrowiczem, który mówił właśnie o sprzężeniu działań największej partii opozycyjnej i prezesa TK. Swe odczucia wyraziłam tą prymitywną grafiką i cieszę się, że nie jestem samotna w swym odbieraniu rzeczywistości.;);)
Pozdrawiam.
* - http://wpolityce.pl/polityka/312559-piotrowicz-dla-wpolitycepl-prezes-rzeplinski-w-sposob-ostentacyjny-lamie-prawo-nie-przestrzega-konstytucji-i-ustawy-o-tk?strona=1
|
2 |
Po roku rządów PiS Rysiu wykona nawet "zabieg ciąży"!... |
|
|
7 lat temu |
@cornik |
Zatem przezornie zanośmy prośby do Najwyzszego, jakkolwiek Go pojmujemy, by ustrzegł Nas w porę przed taką perspektywą !
Amen
|
4 |
Po roku rządów PiS Rysiu wykona nawet "zabieg ciąży"!... |
|