Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosysortuj rosnąco Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Godziemba
10 lat temu @Jacek Mruk Oby nie były to tylko wspomnienia. Pozdrawiam Godziemba Bij Ruska (3)
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika Mohair Charamassa
11 lat temu Re: Jarosław Kaczyński Ja też ze zdziwieniem czytam o chęci wysłania JK na emeryturę. Hola, hola! Nie za wcześnie? A kto go zastąpi? Dużo wody w Wiśle upłynie zanim znajdziemy innego polityka tej klasy. Od lat przywykłem do prób ośmieszania, deprecjonowania jego postaci, szukania dziur w każdej wypowiedzi. Zgoda - nobody is perfect - ale nie naszą jest rolą, by czepiać się byle słowa czy zdania, całe zastępy ujadaczy nie ustają w wysiłkach i nie powinniśmy im pomagać. Zwłaszcza teraz. Wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika zygmuntbialas
12 lat temu Zapamiętam dowcip, opowiem żonie. "WIOSNA NADCHODZI A PRZEWRÓT JUŻ BLIZIUTKO". - Fakt, że coś się dzieje. Zobaczymy!!! Pozdrawiam. Zygmunt Białas Żegnaj, premierze Donaldzie Tusku!
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika milena
11 lat temu re~ milena Proszę dać sobie spokój z uporczywym tytułowaniem mnie "pan". To jakieś urojenia ? Dlaczego strzelec sądzi że nie jestem kobietą ? Każdy kto przeczyta komentarze w tej dyskusji stwierdzi, że strzelec pisze nieprawdę. Ta dyskusja dotyczy wywiadu z  FYM-em i tylko na ten temat się wypowiadałam. Byłam także zmuszona odnieść się do ataków strzelca, który najwyraźniej trolluje i sieje oszczerstwa wobec mnie i portalu Polacy. Portalowi Niepoprawni najbardziej szkodzą właśnie tacy użytkownicy jak wolny strzelec. Free Your Mind: Ruscy w sprawie tragedii łżą jak pies
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika seawolf
11 lat temu Re: jutro pogrzeb profesora Chodzi jednak o to, by to ONI kładli kwaty na grobach swoich kumpli. Pozdrawiam ;-) seawolf Sędzia z Koepenick
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika PP
12 lat temu Gabriela Jeszcze trochę, a nabędziesz takiej wprawy, że wklejanie zdjęć będzie Ci szło jak po maśle. ;) A co do panów... może znają się na tych komputerach za dobrze i dlatego nie wiedzą, że czasem trzeba wytłumaczyć coś jak najprościej, krok po kroku? ;-) Miłego dnia! Nie będzie Euro 2012 na Ukrainie. A w Polsce?
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika ellenai
11 lat temu JaN Trolla i spamera już nikt nie czyta, więc i zgłaszać już też się nikomu chyba nie chce. Mamy niemieckiego ciecia Grasia, to możemy mieć i ruskiego ciecia. Powstanie- alternatywa?
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika contessa
11 lat temu Zapraszam "Rudego" na obiad... Na frutti di mare... Panie Marianie - dycha ! Pozdrawiam. contessa _______________ "Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". Lech Kaczyński _______________ Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart "Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy : http://www.youtube.com Rudy.
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika jwp
11 lat temu Smok Goryncz Kruki tak mają. I nie szukałem w wiki, już za młodu znałem autora. Nie komentarza, a wiersza i innych jego dzieł. Kruk Edgar Allan Poe tłumaczenie: Jolanta Kozak Noc już była, północ zgoła; rozmyślałem w pocie czoła Nad trwożliwą tajemnicą z dawna zapomnianych ksiąg, Przysypiając niespodzianie, gdy rozległo się pukanie, Jakby ciche chrobotanie w mój samotny, senny dom. "Jakiś gość", powiadam sobie, "w mój samotny stuka dom, Nocny gość - i tylko on". Ach, dokładnie to pamiętam: zima, grudzień, noc posępna, Ogień, co dogasał w mękach, słał na ziemie legion zmor. Nagle zapragnąłem świtu, wiedząc, że już nie wyczytam Z ksiąg pociechy i dosytu po najmilszej mej Lenore! Tej, o której aniołowie jedni mówią dziś - Lenore - Ja już nigdy! Nevermore! Skrzętny, smętny, jedwabisty szelest zasłon płomienistych Płoszył, groził, budził jakiś lęk nieznany dotąd mi, Więc, by serce oszalałe uspokoić, powtarzałem: "Puka ktoś - a ja zaspałem. Puka ktoś do moich drzwi. Zagapiłem się, zaspałem, a tu puka ktoś do drzwi! Nocny gościu - czy to ty?" Zaraz jednak, czując w duszy nowy przypływ animuszu, "Panie!", mówię, "czy też - Pani! Wybaczenia udziel mi, Gdyż jest faktem, że drzemałem i pukania nie słyszałem, Było bowiem tak nieśmiałe twe pukanie do mych drzwi, Żem nie wiedział - czy je słyszę, czy to tylko mi się śni -" Otworzyłem. Noc i mgły. Martwą ciszę wiercąc wzrokiem, nie ruszyłem się ni krokiem, Tylko drżałem, śniąc na jawie sny o jakich nie śnił nikt. Ciemność była niewzruszona Cisza była niezgłębiona. Tylko ciszy szept - "Lenora!" - zjawił się i zaraz znikł. To mój własny szept - "Lenora!" - echo oddawało mi. Echo. Ciemno. Nocne mgły. Drzwi zamknąłem. Stoję w cieniu, z biedną duszą na ramieniu, Gdy wtem słyszę znów pukanie, donośniejsze niźli wprzód. "To z pewnością coś na dworze, coś u okna wisi może; Sprawdzę, co też to być może i wyjaśnię cały cud. Tylko serce uspokoję i wyjaśnię cały cud: Wiatr kołacze do mych wrót." Szarpię okno - nic! - a potem z wielkim szumem i trzepotem Kruk postawny wszedł do środka, zwiastun dawnych, świętych dni. Ni dzień dobry, ni ukłonu, tylko wzleciał bez pardonu, Jakby był u siebie w domu, nad komnaty mojej drzwi. Na Pallady siadł popiersiu, które strzegło moich drzwi. Przyszedł, wzleciał, siadł i tkwi. Był mój gość ebonitowy tak dostojny i surowy, Żem uśmiechnął się wbrew sobie i tak mówię, czyniąc skłon: "Chociaż łeb twój łysy nieco, widać żeś jest nie byle co. Groźny, górny i złowrogi - skąd przybywasz? Jak cię zwą? Czy z plutońskich brzegów nocy tu przybywasz? Jak cię zwą?" "Nevermore!", powiada on. Zadziwiłem się niezmiernie, że przemawia tak misternie, Chociaż sensu w jego mowie nadaremnie szukać by, Bo czyż widział kto nad drzwiami, na popiersiu Pallas pani Ptaka, który by powiadał wprost, że imię jego brzmi - Ptaka, czy też inną zgoła bestię, której imię brzmi "Nigdy więcej?" Chyba nikt. A kruk sterczał niewzruszenie na Pallady biustu scenie, Rzekłszy jedno tylko słowo, jakby duszę zawarł w nim. Ani słowa już nie wznieci, nieruchomym ślipiem świeci, Aż szepnąłem: "On odleci, rzuci domu mego próg. Zniknie za dnia jak nadzieje, rzuci mój samotny próg". "Nevermore!", zakracze Kruk. Wypowiedział to tak nagle, tak dorzecznie i dosadnie, Żem aż drgnął, lecz myślę zaraz: "Jedno słowo tylko zna, Widać jego pan poprzedni, bólem zdjęty, błędny, biedny, Sforą plag prześladowany, wciąż powtarzał tylko to - Lotnych plag ścigany sforą mówił w kółko tylko to: - 'Nigdy więcej! Nevermore'" Uśmiechając się wbrew sobie kruczoczarnej tej osobie Miękki fotel przysunąłem gdzie popiersie, ptak i drzwi I w poduszki zapadając, wnet zacząłem łączyć w całość Luźne myśli, pragnąc dociec, co też ów z zaświatów ptak, Miał na myśli, mówiąc tak. Tym swe myśli zatrudniłem, lecz nic głośno nie mówiłem Do ptaszysko, co płomiennym okiem świdrowało mnie. Snułem racje i dowody, głowę wsparłszy dla wygody Na obiciu aksamitnym, gdzie blask lampy ślizgał się; Tam, gdzie ona swojej głowy, gdzie blask lampy ślizga się, Nie położy już - o nie! Wtem w powietrzu gęstym, parnym - woń kadzideł niewidzialnych; Puch kobierca stopą smukłą musnął Seraf, co je niósł. "Przez anioły, znaki święte, Pan Bóg zsyła ci nepenthes!" - zawołałem w głos - "Nepenthes, byś zapomniał o Lenore! Pij, nieszczęsny, pij nepenthes, i zapomnij o Lenore!" Kruk mi na to: "Nevermore!" "Mów, Proroku z piekła rodem! Czyś jest bies, czy bestia z dziobem, Czy Kusiciel, czy kurzawa śle cię tutaj na mój próg - O! Sterany, lecz nietknięty! - na bezludny ląd zaklęty, Na ten dom mój grozą zdjęty - mów mi prawdę, błagam, mów: Czy jest balsam w Gileadzie, abym ją zapomnieć mógł?" "Nevermore!", zakracze Kruk. "Mów, Proroku z piekła rodem! Czyś jest bies, czy bestia z dziobem, Na to niebo wysklepione, gdzie nasz wspólny mieszka Bóg - Czy w Edenie Żyje ona? I czy wezmę ją w ramiona, Tę, o której tylko anioł po imieniu mówić mógł? Moją świętą, jasną, czysta, gdy w Edenu wejdę próg?" "Nevermore!", zakracze Kruk. "Gdy tak twardy jest twój upór - precz stąd, diable! precz stąd, kruku! Wracaj w burzę, skąd przybyłeś i w plutoński nocy brzeg! Czarne pióro niech, mój panie, nawet tutaj nie zostanie Na pamiątkę tego kłamstwa, którym uraczyłeś mnie! Zabierz dziób z mojego serca i Pallady opuść biust!" "Nevermore!" - Więc nigdy już? Zamilkł po tej odpowiedzi i wciąż siedzi, i wciąż siedzi, Na Pallady biuście bladym; nad nim lampy złota kruż. Szklanym wzrokiem w dal wpatrzony, niczym demon rozmarzony; Na podłogę cień dziobaty rzuca lampy złota kruż, Cień, co duszę mą nieszczęsną, jak posępny srogi stróż, Więzić będzie - zawsze już. Może nie tak dobre tłumaczenie jak oryginał, ale czegóż więcej trzeba naszemu... Patrz Pan, tak dawno temu, a już rozpracował. Pozdrawiam jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio. Nie zatapiajcie Coryllusa !
Obrazek użytkownika HdeS
Obrazek użytkownika Ursa Minor
11 lat temu @TŁ Remuszko też zapłacił swoje. Nie pamiętam, czy jego proces już się skończył i z jakim wyrokiem... Znając praktyki naszych sądów, które w przypadku orzekania w sprawach Michnika i Wałęsy nie mają wiele wspólnego z deklarowaną niezawisłością i sprawiedliwościa, można przypuszczać, że Remuszkę skazano za szkalowanie "czci i honoru" Michnika (tak jakby ów Michnik posiadał cześć i honor...). O Cichym jest, nomen omen, cicho a istotnie warto byłoby przy okazji przypomnieć jego casus. Może popełnisz notkę na ten temat? :-) Pozdrawiam.Ursa Minor Korporacja propagandy: Michnik, Maleszka, spolegliwi dziennikarze i fortuny z akcji. Roman Graczyk odsłania kulisy „GW"
Obrazek użytkownika HdeS

Strony