Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika Zdecydowany amator
13 lat temu Re:Ciekawe jest to, że Fundacja Adenauera czasami wspiera ... Nic w tym ciekawego, ani dziwnego. Wystawa przedstawiała "bezpieczne" tematy, tzn. nie zahaczały bezpośrednio o dzisiejszość i nikomu nie psuła interesu... A wbrez przeciwnie wspierając IPN Fundacja Adenauera uwiarygodniała się w otoczeniu. Nic to więc dziwnego, zwykłe przejrzyste wyrachowanie i tyle! Poza tym już samo "przyklejenie" się do IPN-u jest czasami bardzo wygodne... 1 Jak zmanipulowano wybory 2007 roku
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika gość z drogi
14 lat temu Posłuchajcie,naprawdę WARTO gość z drogi Posłuchajcie, naprawdę warto
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika Łażący_Łazarz
14 lat temu wójcicki - z Jaruzelem to nie tylko podejrzenia Zbyt wiele na to wskazuje. Cudowna przemiana z ucznia gimnazjium katolickiego i syna ziemianina w bolszewika i kanalię. Błyskawiczna (zbyt szybka) kariera. Ciagła ochrona i ewidentne hodowanie przywódcy. Wysoka smiertelność rodziny oraz znajomych lub dziwne ich kariery. Kilka dziwacznych przypadków (o jednym ktos napisał na S24), niesłychane wręcz oddanie Jaruzela wrogom Polski i zbyt wielkie zaufanie sowietów wzgledem niego. Jaruzela obciazaja też dokumenty wywiadowcze a takze póxniejsze historie (wysokie odznaczenia ZSRS i Rosyjskie). I jeszcze jedno, to nie jest tajemnica, że Jaroszewicz kolekcjonował haki na "Matrioszki". jeżeli nie Jaruzel wiec to kto? A Urban, oj daj spokój, to mój pomysł i troche podpucha. Należało mu się. Rosyjskie „matrioszki” wciąż są polskim problemem
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika Spitfire
14 lat temu @Kirker Jakie są korzyści z takich dyskusji? Udział w takich dyskusjach jest dobry dla studentów (uczniów etc.), którzy zaczynają kształtować własne poglądy, ale nie jest dobry dla tych, którzy te poglądy mają już ukształtowane. To nic innego jak strata czasu. To jak zajmowanie się sadzeniem lasu, gdy powinno się budować zasieki z drutu kolczastego. Z blogami w Polsce ciągle jest ten sam problem, że stale czytają je ci sami ludzie. Głos ten zasadniczo do nikogo nie dociera, przez co nic nie zmienia. Cóż z tego, że w S24 miałem ponad 30 000 wejść, jak w głównej mierze były to wejścia tych samych ludzi, i to ludzi, którzy w większości podzielali moje poglądy albo ludzi, którzy nawet gdybym im jasno coś udowodnił to i tak nie zmieniliby swojego zapatrywania na świat. Wyobraź sobie, że zamiast tego pisania i czytania tego co już wiem, włożył bym swoją energię (w połączeniu z jeszcze kilkoma osobami) w jakiś konkretny pomysł - exemplum: radio Niepoprawnych albo cokolwiek innego (pozyskiwanie pieniędzy na jakieś lokalne, niezależne media etc.). Myślę, że mógłby być z tego dużo większy pożytek. Tak więc moim zdaniem należy się zastanowić nad tym czy aby przypadkiem nie marnotrawimy własnego czasu i własnych sił, tak jak ongiś robiły to te "lewicowe komitety". Jak chce się coś zmienić to należy zacząć docierać do ludzi. Należy stale przyglądać się swojemu działaniu i sprawdzać czy przynosi ono jakieś konkretne korzyści. Sidła podstępu
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika Spitfire
14 lat temu @Antysalon Pytanie jest o rzeczywisty pożytek z takich dyskusji? Myślę, że raczej nie ma z nich jakiegoś większego pożytku. Czy nie można byłoby tego "czasu i sił" włożyć w coś innego, w coś co przyniosłoby nieporównanie większy pożytek? Może ktoś stworzyłby "Sztokholmską fundację praw człowieka" (w opozycji do wiadomej) albo cokolwiek innego. Do takiej organizacji pewnie z chęcią wstąpiliby jacyś profesorowie etc. Moim zdaniem oni "na przygotowane" przyszliby z miłą chęcią i to byłoby dobre. Głos takiej organizacji byłby o całe niebo lepiej słyszalny dla ludu aniżeli głos nawet i 10 000 blogów. Moim skromnym zdaniem blogerzy powinni się zastanowić nad tym czy aby przypadkiem nie dają zbyt dużo "pary w gwizdek". 1 Sidła podstępu
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika Jaku
14 lat temu Milton Ale Ty przecież nie pisałeś o ułożeniu ciała i kierunku spojrzeń tylko o aparycji Sakaszwiliego - nie ślizgaj się. Rok temu. Nieudana gruzińska misja Lecha Kaczyńskiego
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika Jaku
14 lat temu Re: Re: Re: Re: Nieuniknione starcie na morzu. Rywalizacja Chin Spykman rozwinął teorię McKindera twierdząc, że Heartland da się zdobyć dzięki rozwojowi lotnictwa. Pomieszali mi się panowie;) Nieuniknione starcie na morzu. Rywalizacja Chin z Ameryką.
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika niezalezny2006
14 lat temu Elektorat PO to ponoc inteligencja.Jak nazwac wyborcow PIS?Jak bedziemy nazywac wychowankow pani Hall. Niesiołowski czyli cham I gatunku
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika Natusiewicz
14 lat temu Sprawa z listem Czy stwierdzenie: No to jak będzie z tym listem? to do mnie? Jeśli tak, to myślałem o liście otwartym z zapytaniem czy prawdą jest obecność tu i tam i powody tej obecności. Być może wtedy okazałoby się, że owe osoby... nic o swoim udziale tamże nie wiedzą. A jak nie ma pytania i i próżno czekać odpowiedzi... Dzisiaj czasami lepiej jest nie zauważać... Np. listy obecności przy OS. Między nami, niepodległościowcami
Obrazek użytkownika bożena
Obrazek użytkownika MagdaF.
14 lat temu Panie Romualdzie, na szczęście, żyjemy w wolnym kraju i możemy decydować z kim się przyjaźnić, z kim robić interesy i gdzie bywać. Dlatego ja też miałam prawo zrezygnować ze współpracy z Formacją Niepodległościową, ale jako człowiek dorosły i odpowiedzialny, także obowiązek wytłumaczenia swojej decyzji. Stąd mój list na PON; http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt78.html?postdays=0&postorder=asc&start=0 który miał 856 odsłon (przy średnich ok. 20) i jednoznaczne komentarze popierające moje stanowisko. W Deklaracji Utworzenia Formacji Niepodległościowej: http://porozumienie.mojeforum.net/temat-vt19.html piszecie: Nie chcemy angażować się w bieżącą działalność polityczną. Podejmujemy starania, aby przywrócić świadomości społecznej nasze ideały. Jednak w politykę jesteście zaangażowani, organizując konferencje, zapraszając prelegentów, zabiegając o obecność prasy i mediów. Gdyby chodziło Wam tylko o to, jak piszecie: "Chcemy zgromadzić dokumenty, publikacje wszystkich ugrupowań niepodległościowych, a także przekazać ich myśl polityczną. Również relacje i wspomnienia, często dziś nieznane", moglibyście organizować zebrania we własnych domach, ewentualnie w Klubie P. K.Głowackiego „Bryza”. Co też czynicie. Pan mnie przecenił i ja Pana również, bo w obecnych czasach dostępności Internetu, zdobycie wszelkich informacji stało się niezwykle proste. Wszystkie moje teksty są oparte na faktach, które inni zamieścili w necie na długo przede mną. Ja tylko je cytuję podając odnośniki. O komandorze Głowackim pisała prasa, a także blogerzy na Salonie24 jeszcze wtedy, gdy ja nie miałam pojęcia o jego istnieniu. Byłam przekonana, że Pan zadaje sobie z tego sprawę, że coraz mniej można ukryć. To jest właśnie osiągnięcie naszej demokracji i wolności słowa. W momencie jednak, gdy „odrodziliście” się jako osoby publiczne, założyciele FN, wszyscy mają prawo wiedzieć, czym się zajmujecie przed programowym „przywracaniem” Waszych ideałów. Dla jednych te informacje będą obojętne i nieistotne, innych mogą szokować i wywoływać niesmak czy oburzenie. To też prawo wolności. Możemy wybierać czy uczestniczyć w Waszych działaniach, konferencjach, czy nie przyjąć zaproszenia. Najbardziej zaś rozbawił mnie fragment Pana komentarza z obdzwanianiem przeze mnie IPN. To nie ja mam w domu zasoby akt osobowych i to nie ja muszę informować IPN. Ja, jak każdy obywatel, mogę zamówić sobie jedynie newsletter z IPN, który regularnie otrzymuję. A więc droga całkiem odwrotna. Dementuję również sugestię, jakobym znała P. R.Gałęzewskiego i wpływała na jego decyzje. Nie znam także osobiście P. K.Wyszkowskiego i nie mam udziału w jego chorobie. Przeciwnie, życzę Mu dużo zdrowia. Między nami, niepodległościowcami
Obrazek użytkownika bożena

Strony