Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika gorylisko
7 lat temu a co pan proponuje ? kijem, kastetem czy łańcuchem ? j.w. Oliver Hebdo
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika gość z drogi
7 lat temu Hadacz = TW ? też takim mi się wydawał od samego początku,a teraz więc kolej na "oficera prowadzącego" Obserwując życie ,zauważyłam,ze ubecja zawsze miała w swoich zapasach takich ludzików jak Hadacz ,czyli trochę pół głupków a trochę drobnych cwaniaczków z przechyłem w stronę kliniki psychiatrycznej,lub marniutkiej pozy aktorskiej. 2 Hadacz - sztandar elyty III RP...
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika krzysztofjaw
7 lat temu Stanislawos Pismo Święte przekazuje Słowo Jezusa Chrystusa. Jest powiedziane, że trzeba nadsatwić drugi policzek, ale też Jezus rozegnał jawne bluźnierstwo. Ja bluźnierstwa nie toleruję, choć toleruję ludzi, którzy się ze mną nie zgadzają. Jest jednak granica między innym zdaniem a bluźnierstwem jawnym. I dlatego nie ręczę za siebie, gdy te węże sztańskie spotkam kiedyś w realu. Obicie mordeczki będzie najmniejszą karą a karą dla takiej aktoreczki ssącej penisa JPII będzie piekło. I nie będę jej żałował. Ma wolną wolę. Wybrała Szatana i tylko mam nadzieję, że szybko oprzytomnieje i się wyspowiada. Jeżeli nie, to cienko jej wróżę przyszłość. A po śmierci będzie żałowała. To, co ona zrobiła i reżyser jeszcze w Polsce się nie zdażyło, nawet w komunie. To apogeum sztańskiego oddania swojej duszy. Już się oddała Złu przyjmując taką postawę. Współczuję jej, bo Bóg nie jest rychliwy, ale sprawiedliwy. Pomodlę się za nią, bo tak uczyniliby moi mentorowie: JPII i Jerzy Popiełuszko, choć nie wiem czy warto. Ale wbrew sobie pomodlę się Różańcem, jutro... Pozdrawiam 2 "Klątwa", pedofilia, kobiety, katolicyzm, islam, judaizm...
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika mikolaj
7 lat temu Ide o zaklad - ze nie uleczy... Niewiele (lub nic) robi w tym kierunku. Jedyne sensowne rozwiazanie: likwidacja NFZ - to zabieg troche "pod publiczke" - bo bedzie polegal na... zmianie szyldow. Hipokryzja ministra Radziwiłła i całej reszty
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika bambi441
7 lat temu Zeznanie kierującego pojazdem BOR-u "Zbliżyliśmy się do osi jezdni w celu ominięcia pojazdu, jadąc ze stałą prędkością 40–50 km/h. Pojazd marki seicento wykonał nagle manewr skrętu w lewo, nie włączając kierunkowskazu skrętu w lewo. Pierwszy pojazd kolumny zdążył w tym czasie ominąć pojazd. Natomiast seicento wjechało w prawy przedni błotnik mojego pojazdu, wytrącając kierunek jazdy mojego pojazdu."  Pozwoliłem sobie w tym miejscu rozdzielić wypowiedź kierowcy dla uzmysłowienia faktu który wynika z logicznego rozumowania kolejności zdarzeń. Dopiero po fakcie uderzenia w prawy przedni błotnik i wytrącenia z toru jazdy dalsze próby działania obronnego kierujący opisuje tak: "Ja zauważyłem jego manewr i próbowałem go wyminąć, podejmując próbę zbliżenia się do środka jezdni. Uderzyłem w wysoki krawężnik z lewej strony jezdni, a następnie przodem w drzewo. Po tym fakcie wybuchły poduszki, nie pamiętam, czy silnik zgasł […]" z podanego przez Pana linku.  Proszę obejrzeć zdjęcia z miejsca wypadku, dodać do tego prędkość pojazdu ~ 50 km/godz. uwzględnić odległość od osi skrzyżowania (na którym skręcało Seicento) do drzewa i zestawić to z zeznaniem kierującego samochodem BOR-u. Na to co zeznawał musiałby przy szybkości 50 km/godz. mieć do drzewa conajmniej kilkadziesiąt metrów!  Chociaż nie znałem wcześniej treści zeznań uczestników tego wypadku, zeznanie to jest jednoznaczne i potwierdza w 100% moje ustalenia z drugiego (dzisiejszego) mojego artykułu, że po ominięciu stojącego Seicento przez pierwszy pojazd z kolumny, gdy drugi pojazd kolumny wiozący premier Beatę Szydło zrównał się z Seicento - został przez niego uderzony w prawy przedni błotnik powodując uślizg pojazdu BOR-u w lewo w kierunku drzewa pod kątem odchylenia około 30 stopni (co wynika z dostępnych zdjęć planu ogólnego po wypadku - link do nich w moim drugim artykule) przy czym kierujący Seicento nie włączył kierunkowskazu! a więc przed uderzeniem nie dał szans na przewidzenie jego manewru, chociaż nawet w przypadku gdyby miał włączony kierunkowskaz to i tak by go do niczego nie upoważniało.  Dziękuję za link do zeznań, przynajmniej wyjaśniło się, że poduszki jednak zadziałały!  Temat tego artykułu uznaję za wyczerpany i odsyłam do dalszej dyskusji do mojego drugiego artykułu omawiającego uszkodzenia pojazdów w trakcie wypadku i czego one dowodzą. Pozdrawiam i dziękuję za udział w dyskusji, zapraszam również do przeczytania strony o mnie i innych moich artykułów. Nigdy nie mam za dużo wiedzy i nigdy nie będę wiedział wszystkiego, dlatego próbuję dzielić się tym co znam.  3 Wina sprawcy kolizji jest oczywista !
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika xylen
7 lat temu uzasadniam Kierowcy BOR nie są zwykłymi kierowcami, są szkoleni do ekstremalnej jazdy. W latach 70-tych i 80-tych uczyli się takich sztuczek w Automobilklubach i naprawdę byli w tym dobrzy. Obecnie ponoć szkolą się w USA, jezeli oceniać po tym co wyszło w Oświęcimiu to efekty tego szkolenia są mizerne. Oczywiście w normalnej jeżdzie taki odstęp jest prawidłowy, ale oni jechali w uprzywilejowanej kolumnie transportującej Trzecią Osobę w Państwie i nie uszczelnili kolumny, co jest w ich wypadku kardynalnym błedem,  a jeden z nich zakończyl podróż na drzewie zamiast odjechać z nieuszkodzonym VIPem daleko od miejsca potencjalnego zagrożenia. Jeżeli było zbyt wąsko na "szachownicę", a było to powinni zwolnić do faktycznych 50 km/h i jechać 1,5-2m od siebie, co wcale nie jest trudne, szczególnie jak wiezie się tak cenyy ładunek. Zagrożenie talibami z RPG7 i seicento z semtexem jest w Oswiecimiu mało prawdopodobne, wiec przepisowa jazda, nawet na kogutach, tylko dodałaby pozytywnego "pijaru" 3 Wina sprawcy kolizji jest oczywista !
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika ccassiumm7
7 lat temu Czas reakcji kierowcy po Czas reakcji kierowcy po zauważeniu przeszkody na drodze następuje po 1 sekundzie. Za niebezpieczny uznaje się odstęp pomiędzy pojazdami poniżej 2 sekund.  Dwie sekundy, to odstęp pomiędzy pojazdami, odpowiadający 25 metrom przy prędkości 50 km/h. Trzeba także mieć na względzie masę pojazdu. Reasumując: - podano oficjalnie, ze kolumna poruszała się z V = 50 km/h - odległość 25 - 30 m między pojazdami wydaje się prawidłowa Jednak: - kierowcy rządowi szkoleni są zgodnie z przepisami wewnętrznymi. Potrafią lepiej i więcej od kierowcy_niezawodowca po to by w sytuacjach ekstremalnych uratować życie VIP_a! - jazda "zderzak w zderzak" rzekomo ma uniemożliwiać wjazd pojazdu postronnego w ochraniany pojazd VIP_a. Nie dotyczy kolumny uprzywilejowanej wiozącej na lawecie białego niedźwiedzia tudzież inne cudo! PS Jechałam z Damaszku do Latakiiji samochodem marki Volkswagen Passat  Samochód prowadził pan Zbyszek M. kierowca zabezpieczenia jednego z Ministrów. Przed wyjazdem sprawdził (jak zawsze)  osobiście samochód i mimo nowych opon przełożył przednią lewą oponę na tył samochodu. W połowie drogi przełożona opona zaczęła wydawać dziwne odgłosy. Po sprawdzeniu okazało się, że część opony "odeszła" a później w "Werk Shop'ie", że... przecięto (nie do końca) stalowy kort. Na autostradzie pan Zbyszek nie przekraczał szybkości określonej w SOP'ie, ale ... Drugi raz pan Zbyszek zadziwił mnie, mającą doświadczenia li tylo z fiatem F-126P, co można wycisnąć z Golfa (Zbyszek wolał Golfa od Passata) w sytuacji zagrożenia. Na zakrętasach Antylibanu jeden z Tirów jadących w kolumnie (zwykle jeździły w kolumnach ze względu na bezpieczeństwo) wypadł z szyku i szedł na czołówkę. Pan Zbynio spiął koniki ostrogą i Golf z rykiem wystrzelił do przodu unikając na milimetry zmiażdżenia. Tu same specjalisty od przepisów hihi, więc nie muszę chyba tłumaczyć na czym polegało ukłucie ostrogą - wóczas dla mnie to był szok, że c*ś takiego można zastosować i silnik, i podzespoły zasadnicze wytrzymają! Pan Zbyszek z żoną Krysią mieszkają w Warszawie. Solidne małżeństwo, uczciwe - szlachetni i prawdziwi Polacy. Przy każdym kontakcie dziękuję Zbyszkowi za to, że żyję. Ubolewam, że za okres wysługi panu Ministrowi, człowiekowi skromnemu i nie bogatemu obetną emeryturę. Bo ponoć, gdzie drwa rabią....   7 Wina sprawcy kolizji jest oczywista !
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika katarzyna.tarnawska
7 lat temu Fredka (na razie) nie odpowiada. To może ja spróbuję - dusza, jak mi się zdaje, to nasze uczucia, emocje. I dusza w pewnym sensie jest fizyczna. Duch - jest niematerialny, pochodzi od Boga (Jest Bożym, ożywiającym tchnieniem w "materię gliny") i do Niego "ciąży", a ostatecznie - wraca (lub - nie wraca). Ale - czekam na Fredkę! Pozdrawiam, 1 Co ważniejsze, ciało czy duch ?
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika Lionette
7 lat temu Witajcie, wątpisz Stanislawos, ale niekoniecznie masz rację wystarczy przypomnieć sobie "zorganizowany wypadek" Księżnej Diany, też wziął w nim udział mały samochód, a skończyło sie tragicznie, bo jechali z dużo większą prędkością ok. 130 km/godz i Diana miała niezapięte pasy, a jej samochód również wylądował na drzewie! Pamiętaj, że służby potrafią wszystko zaplanować i wykreować!!! 6 Wypadek? Nie sądzę!
Obrazek użytkownika Stanislawos
Obrazek użytkownika Fredka
7 lat temu Część, trudno nie przyznać Ci racji jakoś nie pamietam, aby w czasach platfuso-peezelowskich była jakaś reprezentacja prawicowych dziennikarzy w TVP. Same tyllko lewacko-komuszo-etniczne szczekaczki dziennikarskie konskwentnie "robiły widzom wodę z mózgu". Nie chcemy żadnej poprawności politycznej, dość mamy lewackiego chamstwa i zakłamywania. Jeśli TVP publiczna ma być reprezentatywna, to musi być przede wszystkim i dominująco prawicowa, a niestety nadal tak nie jest! 14 Niemiecka piąta kolumna
Obrazek użytkownika Stanislawos

Strony