|
13 lat temu |
...przecież nie o to... |
Jan Bogatko
...chodzi, tu też pokażą coś z telewizorni,
pozdrawiam, |
|
Zamach w Norwegii: polski łącznik |
|
|
13 lat temu |
Patrzę na to zdjęcie |
i tylko jedno pytanie mi sie na usta ciśnie:
Państwo polskie nie istnieje? Partnerem dla Ukrainy jest księstwo wrocławskie?
Już? Nie za szybko, panie Dutkiewicz ???
|
|
A pan prezydent pięknego miasta Wrocław.... |
|
|
13 lat temu |
No właśnie! |
Mamy flagę ukraińską i wrocławską, super! Dzięki za ten wyraźny przykład tego, co się szykuje!
"Pożyczam" zdjęcie :) |
|
A pan prezydent pięknego miasta Wrocław.... |
|
|
13 lat temu |
Wie Pan, to jest moim zdaniem tak... |
Jeśli zostanie nas 15% to znaczy, że nigdy nie było pozostałych 36%.
Mimo chronicznego czarnowidztwa jednak wierzę, że da się owe 51% osiągnąć nie opierając się na wątpliwych sojusznikach.
Wystarczy, że w krytycznej chwili z tych 51% zawiedzie 2% i można zwijać interes.
Niewątpliwie to dobrze, że takie argumenty padają z ust nawet takiego, moim zdaniem, do szpiku kości cynicznego człowieka jak Balazs. On tu sobie pogrywa o powrót do lodziarni, a ktoś może to całkiem opacznie zrozumieć i wyciągnąć prawidłowe wnioski. |
|
Artur Balazs o rządach D. Tuska i o Smoleńsku |
|
|
13 lat temu |
Ależ nie ma sprawy, rozumiem. |
Mam tylko taką refleksję - jeszcze trzy miesiące do wyborów, co jeszcze wypełznie przywdziewając szaty mędrca ? |
|
Artur Balazs o rządach D. Tuska i o Smoleńsku |
|
|
13 lat temu |
To był ten Twój Szawel |
"W latach 1970-1985 był redaktorem PAP w Warszawie" czy nie był? Bo jeśli kwestionowałaś jego członkowstwo w TPPR a tego nie że był w PAP nie,to jak mógł siedzieć w Barczewie i do 1985r być w PAP ?
Moze on w tych więzieniach wywiady przeprowadzał?
Więc była dziennikarzem PAP czy nie? Bo jęsli to jest inny Szaniawski to wszystko "odszczekam" i przeprosze> Ale jeśli to ten sam to lepiej nie lepiej go tu nie top bo go inni prawdziwi opozycjoniści dkoładniej odemnie sprawdzą i zrobisz mu niedźwiedzią przysługę.
Nathanel
WYŁĄCZ TVN, WŁĄCZ ROZUM. |
|
Ks.Natanek- Przestrogi dla Donalda T. |
|
|
13 lat temu |
Bardzo mnie obchodzi raport Millera zwłaszcza, że |
podstawy prawne działania jego komisji są wątpliwe i ocenia on własną pracę w zakresie przygotowania tego lotu.
|
|
Ambasador Gruszczyk et consortes odpierają zarzuty zespołu Macierewicza |
|
|
13 lat temu |
Ja wróżę mu koniec... |
ex rumuńskiego dyktatora. Rękami narodu, zostanie zapisana historia jego upadku.... |
|
TUSK jest chory a na badania wysyłają KACZYŃSKIEGO |
|
|
13 lat temu |
@ŁŁ |
A ja, jak to dwoisty Strzelec, dalej jestem rozdarta pomiędzy spokojną pracą u podstaw nad pilnowaniem wyborów a łapaniem za kosę i leceniem ścinania głów - z nastawieniem na to drugie. Rozum mówi pierwsze, serce dyktuje drugie. Bo ile można czekać patrząc jak Matkę nam mordują, jak dzień po dniu wyprzedają co się da, ustanawiając sobie nagrody za nicnierobienie. Do wyborów już po prostu Polski nie będzie! I tak po cichu rozkradają co się da, nas karmiąc jakimiś tematami zastępczymi. GDZIE JEST POSPOLITE RUSZENIE? KIEDY ZAPALĄ WICI?
Ciri
===============================================
Balansujcie dopóki się da, a gdy się już nie da, podpalcie świat! J.K.Piłsudski |
|
Ciepły Kraj |
|
|
13 lat temu |
Trudne testy czy coraz słabsze wyniki? |
Statystyka przedstawiona w postaci "staninów" czy też "centylów", bo i taką wymyślono, określa pozycję ucznia na tle populacji zdającej ten sam egzamin i umożliwia ocenę struktury wyników.
Nie ma innej możliwości porównania wyników między poszczególnymi rocznikami zdającymi ten sam egzamin jak procent poprawnych odpowiedzi lub liczba uzyskanych punktów. Zdaję sobie sprawę, że wiele jest zmiennych. Nie da się porównać potencjału uczniów z danego roku z innym, nie ma możliwości dokładnego zmierzenia wysiłku nauczycieli, nawet liczba dni nauki w poszczególnych latach jest różna. Oczywiście sam stopień trudności egzaminu też przyczynia się do obniżenia ścisłości statystycznej.
Niemniej jednak ten system egzaminu miał umożliwić przejrzystą ocenę i stworzyć możliwość wglądu w wyniki osiągane przez uczniów metodami statystycznymi. Jeżeli przyjęlibyśmy tę, moim zdaniem, kuriozalną uwagę CKE zakazującą porównywania wyników tego egzaminu z poprzednimi to na jakiej podstawie możemy wyciągnąć wnioski "do pracy na przyszłość"? A to bardzo modny zwrot w dzisiejszym systemie edukacyjnym. Obok słowa "ewaluacja". Dodam, że niedobrze mi się robi jak widzę, bądź słyszę tego typu słowa. A poza tym z przytoczonych danych wynika, spadek wyników nie tylko w ostatnim roku. To już widoczny wyraźny trend. Czyżby CKE układała złośliwie coraz trudniejsze testy? Może wkrótce takie tłumaczenie usłyszymy w jakiejś telewizji
Obserwując wprowadzanie reformy edukacji przez rząd Jerzego Buzka obawiałem się, że robiona jest po to aby obniżając poziom wykształcenia społeczeństwa tworzyć statystyczny obraz podnoszenia tegoż poziomu. Widzę teraz, że nawet tabelkami nie da się przesłonić tej katastrofy edukacji. |
-1 |
To jeszcze równia pochyła czy szybujemy już w przepaść? Egzamin gimnazjalny 2011. |
|