|
12 lat temu |
sztuczne płuco?:):):) |
W tym kontekście można się poważnie nad tym zastanowić.
Prawdę mówiąc, współczuję Grzybowi, bo nie wątpię, że miał najlepsze intencje.
Inni też, ale...
Już przywoływałem ten przykład, ale jakoś nikt nie zauważył.
Szkoda, bo to fascynujące!
http://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Cezary
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam" |
|
Dwa płuca polskiego patriotyzmu |
|
|
12 lat temu |
A ci tu, to nazi, nasi czy może ich? |
----------------------------------------------
*Reszta nie jest milczeniem, ale należy do mnie.*
*Ale miejcie nadzieję; bo nadzieja przejdzie z was do przyszłych pokoleń i ożywi je; ale jeśli w was umrze, to przyszłe pokolenia będą z ludzi martwych.* |
|
Krągłości Pameli, sałatka z bobra czyli bigos. Witajcie w domu ofiary ... nazi! |
|
|
12 lat temu |
antykaczyzm świetnie opisał w swojej książce... |
... Ryszard Legutko, ale to zjawisko ma niezmierzone obszary i pokłady. Antysemityzm w porównaniu z nim to dzisiaj "mały pikuś". Może dlatego, że antykaczyzm jest... "poprawny politycznie", zalecany i kultywowany.
PiS-owi rośnie w sondażach, więc ataki z pewnością się wzmogą.
Swoją drogą to interesujące.
Skoro w tej chwili ponad 1/3 społeczeństwa popiera Kaczkę, to w co grają ci, którzy nadal jadą na antykaczyzmie?
Może w rosyjską ruletkę?:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam" |
|
Hofman odbija się czkawką |
|
|
12 lat temu |
elig |
A to że ja mam inne zdanie,jak ty,bo uważam,że pejsate w dużej liczbie osiedlają się w Polsce.
I tylko zmienili nazwiska,na Polskie,by wtoczyć się w otoczenie.
Ty piszesz,a ja mam prawo skomentować to,jak ja widzę to z mego punktu.
I nie wiem co cie tak dziwi,chyba że prawda o gudłajach pejsatych tak cie szokuje i trwoży.
|
|
"Dlaczego Żydzi nie wracają do Polski" |
|
|
12 lat temu |
@foros |
Tak, to bardzo dobre strony. Problem w tym, żeby do nich sięgać ;-).
Cenię sobie prace Cynka, choć niekiedy bywają one kontrowersyjne, jeśli idzie o oceny. Najlepszym przykładem jest jednoznacznie negatywna ocena wspomnianego przeze mnie w tekście generała Rayskiego.
Ladro, Biskaje...No właśnie, ile ludzi w ogóle wie, że polscy lotnicy w Coastal Command topili niemieckie U-booty... :-(
Pozdrawiam z podziękowaniem za uzupełnienie
PS. Polemizowałbym tylko ze stwierdzeniem o "najwybitniejszym pilocie"... Kryterium niejasne, a ci dzielni ludzie tworzyli zespół. Nie tylko załogi, a także personel naziemny. |
|
Bardzo specjalna eskadra |
|
|
12 lat temu |
odciął się... hurtowo :):):) |
Na kongresie zabrzmiało to (mniej więcej, bo lecę z pamięci): "Nie oglądamy się na Niemcy, nie oglądamy się na Rosję, ani też na Stany Zjednoczone(!?)".
Takie rytualne odcięcie:):):)
O co im chodzi z tymi Stanami???
Pewnie przemówienie jakiś endokomuch pisał lub poprawiał. Musiał przełknąć Rosję, to zrównoważył Ameryką:):):)
A przy okazji... No, do kogo pili z tymi Stanami. Nie do PiS przypadkiem?
Można puszczać dymy i uprawiać magiczne sztuczki dla odwrócenie uwagi, ale nie zmieni to faktu, że endecja tradycyjnie była prorosyjska (panslawizm, neoslawizm... te sprawy), to fakt historyczny. Endokomuna była oczywiście promoskiewska, wręcz serwilistyczna, do bólu. A dziś... Skąd mam wiedzieć, nie jestem endekiem:):):)
Wszystkie znaki na niebie i ziemi świadczą o tym, że pewne kręgi czy grupy tak, tylko nie powiedzą tego (zbyt głośno) oficjalnie, bo Polacy są tradycyjnie... rusofobami.
Jak ktoś opowiada o "rusofobii", to go masz:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam" |
|
Dwa płuca polskiego patriotyzmu |
|
|
12 lat temu |
Też mnie to dziwi... |
Ziemkiewiczowi wydaje się, że on szachista wyśmienity.
I jeszcze ten implant płuca z zaawansowaną gruźlicą do organizmu, który świetnie funkcjonuje, a który suchotnicy usiłują przerobić na własne podobieństwo, czyli na pokasłującego i plującego nieudacznika. |
|
Dwa płuca polskiego patriotyzmu |
|
|
12 lat temu |
Re: straszaki, OK! |
to dość częsty motyw w literaturze, filmie, że ludziom przedstawia się straszydło stworzone z ich własnych lęków, bo wówczas zachowują się najmniej racjonalnie.
Kto wie, czy polska scena polityczna nie jest takim filmem. |
|
Ruch Narodowy 3.0 |
|
|
12 lat temu |
Re: Re: Dwa płuca polskiego patriotyzmu |
Ale czego niepokojącego konkretnie? Ziemkiewicz identyfikował się jako endek od dawna - jego obecność w RN jest logiczna.
pozdrowienia
Gadający Grzyb |
|
Dwa płuca polskiego patriotyzmu |
|
|
12 lat temu |
@Gość z drogi |
Czy dopuściłabyś choćby w swoich myślach, że piszący te słowa, mógłby być członkiem jakiejś supre-tajnej grupy operacyjnej MSW, który jako drukarz w stanie wojennym mógł być podszywać się z rzekomego działacza opozycji solidarnościowej?
Fakt, nie znasz mnie fizycznie w realu, wkrótce mam taką nadzieję spotkam się ze znanym Nam działaczem Pierwszej Solidarności, którego ulotki tak kopiowałem jak i powielałem robiąc ich dodruk w swojej prywatnej drukarni w komórce na gdańskiej Oruni od stycznia do końca sierpnia 1982 roku, który jako dopiero jako czwarty człowiek zobaczy na własne oczy i jej dotknie, a ja potwierdzę, że tam ona była.
Pierwszą osobą była niczego nie świadoma mojej żona, która otrzymała ode mnie gryps z prośbą by zorganizowała ewakuację mojej drukarni, tak na wszelki wypadek.
Drugą osobą był Krzysztof z gdańskiej Oruni, do którego kazałem się udać mojej żonie w grypsie wysłanym z więzienia za pośrednictwem Ryszarda Frydrychowskiego z Gdyni.
Zaryzykowałem i dałem przed paru dniami poznanemu osadzonemu w mojej celi nr 34 na III Oddziale Centralnym AŚ w Gdańsku mój gryps do mojej żony gdy ten udawał się na widzenie ze swoim adwokatem (tym razem napisze popranie z szacunku dla tego adwokata), który mój gryps dostarczył mojej żonie osobiście, w którym poza poleceniem ewakuacji maszyn poligraficznych znajdujących się w komórce, matryc aluminiowych i papierowych, farby drukarskiej w butelkach i już pordzewiałych metalowych puszkach oraz innych drobnych części zamiennych i dodatkowych, jak kasety do mojej kserokopiarki z wiatrakiem czy suszarki do suszenia i utrwalania kopii z tej kserokopiarki z wiatrakiem w postaci kasety, to podałem też adres mieszkania w którym mnie zatrzymano, i w którym zostawiłam mój cały sprzęt fotograficzny z dziesiątkami wykonanych biało-czarnych negatywów z zajść ulicznych w centrum Starówki gdańskiej w dniu 31 sierpnia 1982 roku, w tym ze szturmu na WUSW przy ul. Okopowej (tam była m.in. kolektura TW Bolka)od strony ul. Bogusławskiego.
Opisałem to w jednej ze swojej nitek zamieszczonych na tylko i wyłącznie na Niepoprawnych. Więc proszę kopiować, bo tulko tu jest opis tamtych wydarzeń z roku 1982.
Tam pod wskazany przeze mnie adres udał się mój brat (ten co budował pomnik w Gdańsku, na którym wyciął szlifierką napis Śmierć komunie" z żoną lecz sprzętu fotograficznego już nie zastał, bo właścicielka mieszkania przy ul. Kocurki 1 m. 39 w dobrej wierze i w zaufaniu wydała go jednemu z nie zatrzymanych wówczas mężczyzn, który mieszkał w Gdańsku Oliwie i był pracownikiem kawiarni w Oliwie.
Nie pamiętam już jej nazwy, lecz gdy tylko odnajdę w swoim "pieczarzym" i przepastnym moim prywatnym archiwum z tymi informacjami, to nie tylko o tym napisze ale i zamieszczę fotografie lub skan tych zachowanych z cała pewnością moich papierów. Historia jak widać jest tak zakłamana i pokręcona, że znani są dziś tylko notoryczni kłamcy, którzy gdzieś byli i nic tak po prawdzie wielkiego nie zrobili, poza lansowaniem swoich nazwisk przy jednoczesnym zawłaszczaniu cudzej tożsamości i czynów.
Mam takiego jednego osobistego już złodzieja, który swoimi kłamstwami zawłaszcza moją tożsamość z lat 90. XX wieku, chociaż kolega z tamtych lat ostatnio opowiadał mi, ze ostatnie czasy zaczął wcielać się w lata 80. XX wieku i o swojej rzekomej działalność w Solidarności, w której nigdy nie był i nie uczestniczył w żadnym strajku. Są pośród starych mieszkańców mojej dzielnicy oraz byłych działaczy z okresu lat 90. XX wieku, którzy twierdzą, że miał coś wspólnego z SB jako historyk i taryfiarz gdańskiej taxi.
Ten sam, któremu nawet moja Wnuczka ręki nie podała biorąc dobry przykład ze swojego dziadka - napisałem o tym wyżej.
Poza tym, to dama pierwsza podaje dłoń na powitanie, a nie jakiś stary cap, prawda?
Ostatnio wyznając dla jednego z okupacyjnych terrorystów z Dziennika Bałtyckiego znacznie się w tej materii wychylił m.in. z samochodem jako posiadał jego ojciec, których po wojnie używali tylko i wyłącznie kaci z MBP/WUBP/PUBP/UB,IW i KBW.
Już raz w związku z jego konfabulacją i kleptomanią z kradzieżą cudzej tożsamości jedna z sędzia, to nawet skierowała go na badania psychiatryczne. T
en osobnik ma to do siebie, ze za mną nie nadążą, bo gdy ja występuje z jakiejś organizacji czy stowarzyszenia, które zakładałem jako ich założyciel, to on do nich wstępował, by już chwile później głosić, że je zakładał,pełniła jakąś ważną w nich rolę, a nawet im przewodził.
Jak tak dalej pójdzie to w ogóle zniknę jakbym nigdy nie istniał, alb zostanę konfidentem z nadania Borsuków lub i Borowczaków oraz innych lokai komuszych, wyznawców objawionej św. Magdalenki i modlących się do jej cielca w postaci okrągłego ołtarzu pod żyrandolem.
Tak więc, @Gościu z drogi do Naszej Wolnej i Naszej Niepodległej Polski, Naszej Polski, prawda?
- Czy dopuszczasz w ogóle taką możliwość, że piszący te słowa Niepoprawny był choćby przez chwilę nielegałem, jawnym lub tajny współpracownikiem lub KO komunistycznej policji tak cywilnej jak i wojskowej?
No bo gdybym był, to czy dostałbym od nich aż taką ogromną zapłatę, jaką mnie i moich bliskich te kanalie uraczyły przez te minione ponad 40 lat?
Miałem napisać notkę pod tytułem: "Byłem przestępcą, grzesznikiem" , taką nawet w stylu Naszego Kolegi, bo tylko styl taki pasuje do tego co w niej będzie zawarte, bo już początek napisałem, którą chciałem zadedykować Naszemu Koledze Marianowi Stefaniakowi, potrzebującego dziś od Wszystkich zwyczajnego ludzkiego wsparcia, lecz los moje plany pokrzyżował innym tragicznym wydarzeniem, którym się od tej niedzieli zajmuję się bardzo intensywnie, by młodemu człowiekowi pomóc w jego żywotnych dziś sprawach.
Odwołałem wszystkie spotkania, które nie były i nie są tak ważne ja ta sprawa z Pruszcza Gd.
Pozdrawiam serdecznie.
Obibok na własny koszt i też ciągle w drodze, tak jak i Ty Drogi Gościu w drodze.
PS
Poznaj dziadka Wnusi, oto on w roku 1966:
Czy te oczy mogą kłamać......?
ONWK. |
|
Rzut tortem w bękarta PRL-u |
|