Komentarze do użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosysortuj rosnąco Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika miarka
9 lat temu nie widząc grzechu "nie widząc grzechu, przestał dostrzegać jego sprawcę - Szatana" Całe chrześcijaństwo to szkoła, by nie patrzeć na grzech od strony jego litery (bo wtedy staje się praktycznie zwykłym prawem, którego złamanie ktoś jeszcze winowajcy musi udowodnić, ktoś musi przyłapać, ktoś musi wyegzekwować karę), tylko od strony jego ducha - od strony jego wpływu na drugiego człowieka i relację do Boga. A takie patrzenie na naukę Kościoła o grzechu od strony prawa wróciło z protestantyzmem – stąd i wielkie jest niebezpieczeństwo ze strony tej licznej grupy religii i sekt bliższych judaizmowi talmudycznemu i islamowi jak samemu chrześcijaństwu mimo zachowywania form zewnętrznych chrześcijaństwa.. Również ekumenizm widzę jako zabójczy dla Kościoła wszędzie tam, gdzie się opiera na wspólnym prawie, czy kompromisach prawnych, bo to w praktyce i wypieranie się swojego ducha i brudzenie swojej czystości. Również to „Wszyscy się tam znajdziemy, wszyscy.” Nie uwzględnia roli szatana. Bóg daje wszystkim szansę na niebo, ale zaraz przychodzi szatan i ją im odbiera. W rezultacie do nieba trafią tylko ci, co sobie wiary wydrzeć nie dadzą, którzy w reakcji na pokusy jeszcze zaostrzą swoją ortodoksję. Papież Franciszek jest tu wielkim optymistą obiecując niebo wszystkim go słuchającym, a nie uświadamiając im, jak wielkiej pracy i ofiary z ich strony to wymaga. Przecież oni mogą tego nie wiedzieć. To chyba też ma źródła protestanckie – to traktowanie wiary jako czegoś posiadanego według własnego przekonania, a w rzeczywistości nie posiadanie, bo nie potwierdzanego czynami z wiary płynącymi, bo nie potwierdzanego trwaniem w cnotach i czystościach wierze towarzyszących. Nauka Jezusa jednak była tu w całkiem innym kierunku – Jezus wręcz ograniczał jakieś roszczenia ludzi do nieba. Wciąż wskazywał jak trudno się tam dostać. To święty Jan Chrzciciel ma być w królestwie niebieskim najmniejszy – to każdy, kto się chce tam dostać musi dokonać dzieł większych jak on. Pozdrawiam miarka 2 Diabłoman
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika Satyr
9 lat temu Kassandro! - Rozumiem, że od dawna masz alergię... ... na moje wpisy. Widzę już nie pierwszy raz to Twoje uprawianie krytykanctwa (nie myl z krytyką) i czepiania się moich artykułów. Masz oczywiście prawo do krytyki, ale konstruktywnej, a to nie to samo, co pospolite krytykanctwo. Ja też spotykam się z takimi wpisami, których "nie trawię", których treści poddaję pod wątpliwość. Wówczas podważając ich treść bądź stwierdzając plagiat lub kompilację, staram się nie insynuować i argumentuję zgodnie z prawdą. A prawda jest tylko jedna. Nie ma dwóch lub więcej prawd na ten sam temat. Zatem jeśli już argumentujesz, że mój artykuł na temat halloween był - jak to określiłaś - kompilacją, to na przyszłość bardziej się postaraj, bo nie trafiłaś z argumentacją. Otóż J.E. Arcybiskup Marek Jędraszewski Metropolita Łódzki opublikował swój tekst (link podany przez Ciebie) w dniu 27 października 2013 o godz. 00:00. Przecież nie czekałem na niego od północy. Nawet nie wiedziałem, że się ukazał w internecie. To dopiero dzisiaj się dowiedziałem od Ciebie, że taki istnieje. Natomiast mój tekst na temat hallween po raz pierwszy ukazał się na portalu Blogpress.pl 28 października o godz. 11:16 tutaj: http://blogpress.pl/node/17793, a potem na prawymsierpowym.pl.  Jeśli chodzi o "skompilowanie" tekstu z Blogmedia24.pl, (http://blogmedia24.pl/node/65260), co mi zarzucasz, to zwróć uwagę na godzinę publikacji artykułu autora pod nickiem Intix na tym portalu. Ten ukazał się o godz. 18:25, a mój o 11:16. Więc kto od kogo korzystał z tekstu i kompilował? Jeżeli w ogóle kompilował, bo posiadanie wiedzy na przedmiotowy temat u katolika należy uznać za normalność.   Również pozdrawiam nie-halloweenowo,           2 Wszystkich Świętych czy Halloween?
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika Roman z USA
9 lat temu Pewna roznica TuSSk nawiewa przed stryczkiem , jego cien bedzie jemu ciagle dyndal przed oczami . 2 NIKODEM DYZMA PREZYDENTEM EUROPY !
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika Bibrus
9 lat temu Mój czas poświęcony dla Pani miał minąć już dawno temu. Błędem było odwieszanie wyroku obstrukcji. Od teraz nie istnieje żadna "Kassandra", choćby wlekła z sobą całe piekło "pałowników".   2 5 dni, które nie wstrząsną żadną "komisyją".
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika J23
9 lat temu Niby racja, a najstraszniejszym potworkiem, moim zdaniem, ktory wszedl do użytku calkiem niedawno, jest "dedykowany", uzyty zamiast "przeznaczony" - np. produkt dedykowany dla danej grupy, kiedyś dedykować można najwyzej laurkę. Natomiast język, nawet jesli go bronimy przed zachwaszczaniem, jest zywy i ulega zmianom*.Casting tak sie zadomowił w jezyku polskim, wlasciwie jak weekend czy monitoring. Uzycie tego slowa, nie jest raczej szpamowaniem na angielszczyznę czy mocną przesadą lub zachwaszczaniem, jak np. uźycie "coming out" (zdarzalo mi sie użyć, przepraszam)zamiast " ujawnienie się", czy muzyka " chilloutowa". Natomiast już chyba w latach 60-ch zrezygnowano ze spolszczania na siłę nowych wyrazów, pojawiajacych się wraz z np. rozwojem technicznym. I tak zostal komputer, a nie elektroniczna maszyna obliczeniowa czy mózg elektronowy. Ad* Podobno jakis czas temu, w niektorych srodowiskach starszej emigracji, moze takiej majacej mniejszy kontakt z nową emigracją, moze Polonia w Chinach, Brazylii czy na szeroko rzumianym Wschodzie, używano języka jakxw przedwojennych powieściach mlodziezowych: "klawo, morowo". No, ale dziś tak w Polsce nikt nie mówi i nie jest to wylącznie następstwo zaśmiecenia języka. 2 Historia historii nie równa?
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika kassandra
9 lat temu Czy można dyskutować z jadem i nienawiścią? Jad uśmierca jednostkowo.  Nienawiść zaś, stając się łatwo obsesją, rani na oślep.  I wiedzie do zagłady. Bo stworzenie owładnięte nienawiścią przestaje myśleć i jego percepcja rzeczywistości jest ograniczona - tunelowa.  A w tym tunelu - widzi już tylko wroga, którego trzeba unicestwić.     2 Idź do kina – poznaj wroga
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika jazgdyni
9 lat temu @kassandra Witam   jak najbardziej słuszne uwagi. Troszeczkę powyżej już trochę dyskusji na ten temat prowadziliśmy z @optymistą. By swobodnie poruszać się na tym polu należy sobie jak najdokładniej sprecyzować parę pojęć, aby mieć pewność, że dobrze się rozumiemy. Umysł zaś, aby funkcjonować (w rozumieniu tomistycznym) wymaga zaistnienia określonych stanów fizycznych w mózgu oraz w innych częściach centralnego układu nerwowego.  Widzimy więc jak na dłoni rozróżnienie pomiędzy duszą, umysłem i ciałem. Czyli mamy tutaj byt, który nazywa się umysł. I wg. standardowych definicji określamy tym fizjologiczną - biochemiczną i elektryczną aktywność mózgu. To tutaj znajduje się nowy byt, byt niematerialny - psychika człowieka. Idąc dalej musimy się posłużyć następnymi podmiotami - osobowość, świadomość, jaźń, ego. Tego już dalej definiować nie będę, bo primo - istnieją dosyć poważne niezgodności między naukowcami i filozofami i secundo - utworzymy wtedy bardzo długi ciąg, wymagający bardzo precyzyjnego uzgodnienia, aby kontynuować dyskusję. Akwinata, był bez najmniejszych wątpliwości geniuszem, lecz był dzieckiem swoich czasów i poruszał się w obrębie pojęć, które były wówczas dostępne. Neotomizm usiłuje dopasować prace i idee tego wielkiego mysliciela do czasów współczesnych. Dla mnie szczególnie istotnym są relacje umysł < .> dusza (duch). Tutaj bardzo ważnym jest, gdzie rodzi się myśl i istota świadomości. Czy myśl jest wynikiem jakiegoś fizycznego procesu, którego jeszcze nie znamy? Nikt tego jeszcze nie wie. Właśnie tutaj chrześcijańscy i mocno wierzący fizycy kwantowi doszukują się odpowiedzi w procesach subatomowych. Sytuacja jest dynamiczna i dość szybko się zmienia. Czy dowiemy się, jak jest na prawdę? Na swój własny użytek przyjąłem robocze założenie, że wszystko co czyni człowieka, tym kim jest, jest, wszystko niematerialne. więc i psychika i właśnie umysł to wynik aktywności duszy, a mózg pełni tylko rolę interfejsu między duchem a światem materialnym - własnym ciałem i dalej - otoczeniem. Widać tu pewną różnicę między rozmyśleniami św. Tomasza a również św. Augustyna, a modelem, który ja sobie buduję. Mogę się kompletnie mylić, bo jestem już skażony wiedzą o architekturze komputerów, automatyce, czy fizyce kwantowej. Pytanie jest istotne - czy to mnie wzbogaca, czy ogranicza?   Serdeczności   2 Dyletanci nie umierają
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika Medardo
8 lat temu Nie tylko zamierzam moje poglady na przestrzeni lat nie zmienialy sie, jedynie doskonalily i rozwijaly.Rowniez zycze powodzenia: Polsce, Pani i nam wszystkim. Pozdrawiam. 2 List otwarty do Pana Prezydenta RP dra Andrzeja Dudy
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika Roman z USA
9 lat temu Pewna roznica TuSSk nawiewa przed stryczkiem , jego cien bedzie jemu ciagle dyndal przed oczami . 2 NIKODEM DYZMA PREZYDENTEM EUROPY !
Obrazek użytkownika kassandra
Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
4 lata temu Niestety, nie znam wyników Niestety, nie znam wyników tych badań. Szkoda, że nie są one bardziej upublicznione.   1 Głupota niejedno ma imię
Obrazek użytkownika kassandra

Strony