Klasyka literatury
"The Catcher in the Rye", pomimo debilnie tłumaczonego na polski tytułu (Buszujący w Zbożu), to klasyka literatury amerykańskiej XX wieku.
Nasza łutsza, i nasi sejmowi artyści nie mogli być gorsi. Nakładem Tusk-Press ukazała się sekwela opisująca przygody jednego z naszych notabli z powszechną używką. Oto ona.
ERRATA
Wchodzę pod stół i odszczekuję. Nie rye whiskey, a ja jak widać nienazbyt uważnie przyłożyłem się do lektury w szkole średniej. Czytelników przepraszam i mea culpa. Chociaż, Bogiem a prawdą, "buszujący" nie oddaje oryginalnego sensu "pułapka" lub ew. "rakarz".
Utrzymuję jednak, że nadmiar szczawiu szkodzi tak samo jak nadmiar żytniej, a być może jeszcze gorzej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3187 odsłon
Komentarze
nadmiar szczawiu szkodzi, bo szczaw zawiera kwas szczawiowy
14 Marca, 2013 - 21:10
Jego wartość odżywcza jest minimalna.
Zdrowy człowiek może na takie "cóś" kilka razy w roku. Dla smaku.
Biedakom zostają ziemniaki, marchew i buraki. Nadal względnie tanie. Za to "kiełbasa" za 10 złotych może się okazać... trzykrotnie przemielona i tyleż razy umyta z zieleni. Bynajmniej nie szczawiowej.
PS
Wiesz, że Cię lubię, Rektorze, ale... Proszę! Następnym razem wysil się na dwa-trzy akapity więcej.
Zarabiam sobie właśnie na pozycję "wroga publicznego numer jeden" tępiąc posty-nie posty...
Wiem, że potrafisz!:):):)
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
14 Marca, 2013 - 22:32
Dzięki za miłe słowo... i za reprymendę :)
Ale powiem Ci, że ostatnio mi trochę pisanie odeszło. Trochę zajęty jestem z jednej strony, a z drugiej to mi trochę szkoda wysiłku. Na dywagacje sobie a muzom to mam wnętrze mojego umysłu, a te moje fotomontarze pozwalaja mi wylać trochę żółci i złośliwości.
PS. Kwas szczawiowy to to, co wytrąca się w nerkach po spożyciu metanolu. Real healthy stuff, if you know what I mean :)
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
jak wiesz, mam słabość do Rektora Unseen University!:):):)
14 Marca, 2013 - 23:02
Rozumiem, że komuś może nie się nie chcieć pisać. Ja na przykład od pewnego czasu nie piszę postów, tylko się wrednie uperdliwiam:):):)
Pozdrawiam serdecznie!
-------------------------
"Dixi et salvavi animam meam"
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Mustrum
14 Marca, 2013 - 22:04
Haczyk w żytniej? Daj spokój! ;)
"Buszujący w zbożu" jest OK!
Twoja grafika też. :-)
Pzdr.
mustrum
14 Marca, 2013 - 22:58
Nie chodzi o zytnia wodke a o pole zyta. Oryginalny tytul "the Catcher in the Rye" pochodzi od piosenki na podstawie wiersza "Comin' Thro' the Rye' majacego podteksty seksualne a zle uslyszanej przez bohatera jako "lapiacego" zamiast "spotykajacego" (osobe w polu zyta), w wyniku czego bohater, sam stojac u progu doroslosci i inicjacji seksualnej wyobraza sobie siebie jako "lapiacego" dzieci bawiace sie w zbozu, ochraniajac je w ten sposob przed upadkiem w przepasc (doroslosc).
Tytul jest tez ciekawa gra slow. "Ray" to promien,"rye" - zyto albo (zlociste) pole zyta, "sun catcher" ("lapacz slonca") to malenki witrazyk wieszany w oknie "lapiacy" promienie sloneczne.
Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!
Lotna
Lotna
15 Marca, 2013 - 06:26
Racja!! Vide erratum.
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
ile dni mozna jesc te sama zupe?
15 Marca, 2013 - 01:49
w ub. tygodniu przypuszczalem, ze o szczawiu temat bedzie sie ciagnal az do poniedzialku.
Strasznie sie pomylilem bo juz zaczal sie kolejny piatek.
Emir
15 Marca, 2013 - 06:28
Jestem zwolennikiem powolnego gotowania zup. Musiało dojrzeć :)
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!
Neandertalczyk klasyczny- zgoda,
15 Marca, 2013 - 05:42
ale Niesiołowski na klasyka to jakieś nieporozumienie! Ze względu na dominację atawistycznych, najprymitywniejszych instynktów, wysłałabym go do jaskini, gdzie, przymuszony głodem, wyruszałby z maczugą na mamuta. Gołym okiem widać, iż nie wszystkie osobniki objęła ewolucja. Pozdrawiam.
mika54
a ja daję dychę za rysunek:)
15 Marca, 2013 - 05:49
gość z drogi
buszujący stefek...szkoda tylko ,że troszkę za ładny...ale można poprawić mu np pysio:)szczególnie ślepia
pozdr poranne:)
gość z drogi