Salon24 - prywatny folwark Rudeckiej i jej "prawicowej" spółki ?
A w salonie proszę pana :
RR-K
jak stare Radio Tirana
nadaje niezmordowana
od rana
ko ko ko kodko-dak
kot- ko -ko –kkooo a tak
Tak
Kaczyński Kaczyńskiemu kaczystan
proszę słodkiej Teesy i reszty pań
ko - ko kodkodak
Kaczyński to łobuz i drań
Od rana piana
jad i Tirana
że pi pi pisiory pisują i psują
wbrew prawu modlą się społem
zamiast z nami iść do Europy
stanęli faszyści pod kościołem
Starych praw chcą wprowadzić porządek
Pościć w środy a nawet w piątek
Nie otwarci są na wszystkich z nas
Przegonić czas
Bo my na to nie pozwolimy
żeby nam takie pissyny
praworządnym obywatelom
wylewali dziecko z kąpielą
Za dużo śmy się napracowali
aby wszystko utrzymać dalej
Z peerelu gwiazdą na czapce
bezdomni w ojczyźnie matce ?
NIE !
No to pis, pisa, z pisem
wywalić z konstytucji zapisem
to pisa w pysk
miłością menela
niech się krzyżem
nie ośmiela
w nas
POLAKÓW
co
WYBRALI
SAMI
nad podziałami
Więc
do broni epigoni
już pora i czas
z czerwoną chorągwią
wyjść z lasu
do mas
„Bój to będzie ostatni
krwawy złączy nas brud
gdy związek nasz bratni
zwycięży polski lud”
I tak codziennie
od rana
do rana
prowadzi
brać rozszczekana
Radio Tirana
----------------------------------------
* Radio Tirana - niegdyś najbardziej komunistyczne radio demoludów.
* Renata Rudecka - Kalinowska - jedna ze świętych krów salonu,którym wszystko wolno. Bezczelnie pyskata.
*Teesa - "ętelektualystka" salonu, subtelna inaczej. Pozuje na autorytet kulturalny i moralny.Zdaje się, że również sama w to wierzy, tak jak Rudecka w swoją prawicowość :)
* salon24 - ? - trudno powiedzieć co to takiego. Udaje portal prawicowy...
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 6481 odsłon
Komentarze
Re: Salon24 - prywatny folwark Rudeckiej i jej "prawicowej" spół
18 Kwietnia, 2012 - 09:58
Czy nie szkoda Panu klawiatury na tę szmatę z bolszewickiej latryny?
Czy nie żal Panu swojego dobrego samopoczucia i zdrowia na te komusze mendy saŁonowe?
Żeby stwierdzić, że to gówno śmierdzi nie trzeba w niego wchodzić, bo "walory" gówna nie zmieniły się od początku świata.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Mam pomysł na SALON ODRZUCONYCH, albo ANTYSALON
18 Kwietnia, 2012 - 10:37
I szkoda i nie szkoda. Na babę naturalnie szkoda, ale na blogerów salonu nie. Jest na salonie wielu bardzo przyzwoitych i rzeczywiście prawych ludzi, którzy się tam męczą w ciasnych ramach narzuconej "poprawności", a także wielu wyraźnie dyskryminowanych i zastraszanych. Chciałbym by mieli możliwość wypowiedzenia się na tym portalu i tutaj założyli swoje konta. Niech na salonie zostaną same Rudeckie.
Niepoprawni.pl mogą przejąć większość blogerów salonu, tak mi się wydaje i o to mi chodzi :)
Czy to jakiś syndrom
18 Kwietnia, 2012 - 10:48
Czy to jakiś syndrom,że wielu byłych "salonowców" ciagle nie może się stamtąd myślami oderwać?"Góralu,czy ci nie żal?"
"Nie lękajcie się!" J.P.II
"Nie lękajcie się!" J.P.II
...Jest na salonie wielu
18 Kwietnia, 2012 - 11:10
...Jest na salonie wielu bardzo przyzwoitych i rzeczywiście prawych ludzi, którzy się tam męczą w ciasnych ramach narzuconej "poprawności", a także wielu wyraźnie dyskryminowanych i zastraszanych....
Czy pisanie na S-24 jest obowiązkowe, że ci ludzie tak muszą się męczyć? Chcą być w modnym Salonie, to są.
A co do miejsca dla tych gnębionych, to czy nie prościej samemu założyć Antysalon i pokazać gnębicielom, że jest się kimś?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
hela61
18 Kwietnia, 2012 - 11:25
Nie sądzę bym kogokolwiek tu pouczał, oczekuję jednak od Gospodarzy serdecznego przyjęcia i pomocnego podania dłoni. Wielu blogerów do salonu zawędrowało raczej przypadkiem a nie ze snobizmu. Ja na przykład wówczas gdy posłyszałem w TV o Katarynie i zachwyciłem się tym, że jest w internecie "drugi obieg", jakieś remedium na czerwono-różowych. Potem człowiek przyzwyczaja się do miejsca i ma naiwną nadzieję, że kiedyś będzie lepiej, ale to "kiedyś" coraz bardziej się oddala jak linia horyzontu.
W końcu jednak zrywa się z tym co więzi. Pozostają jednak nierozładowane emocje i chęć podzielenia się nimi z całym światem. Chyba w kolejnym naiwnym odruchu, że cały świat to zrozumie...
Wydaje mi się także, że są tu na Niepoprawnych ukryte "klony" Rudeckich, którym się, z różnych powodów, bardzo nie podoba to co napisałem i które chętnie zamknęłyby ten temat raz na zawsze. Bo po co krytykować salon? Co "nas" on obchodzi ? Lepiej zająć się "własnymi sprawami", no nie? Właśnie - NIE ...:)
P.S. Może i trzeba będzie samemu założyć Antysalon,jeśli nas odrzucicie,to kto wie :),tylko czy warto aż tak się rozdrabniać ? Czy prawica ma być jeszcze bardziej podzielona ?
Nie twierdzę, że
18 Kwietnia, 2012 - 12:03
Nie twierdzę, że wszyscy "salonowcy" mają dziwne sposoby dyskusji. Jest jednak paru takich, którzy nie budzą zaufania, bo podpierają się swym kombatanctwem salonowym.
Przyznam szczerze, że denerwują mnie te nieustajace dyskusje byłych "salonowców" na temat tego, jak ich ktos tam potraktował i przychodzenie Na NP z hasłem - wywalili mnie z S-24!.
Przepraszam bardzo, a co mnie, osobę która nie czytuje Jankego i jego popleczników obchodzi kto tam i kogo sekuje? Znam ludzi z NP, a gdybym chciała znać z S-24 to bym tam wchodziła.
Niektórzy blogerzy z S-24 urzadzili sobie tu bezpieczne przytulisko na którym wylewają swoje żale do dręczycieli z Salonu, dyskutują między sobą.
Może mi ktoś powie, co to jest?
Chcecie pisać tutaj, to piszcie, a nie trujcie nas jakimiś swoimi żalami do kogoś niezwiązanego z portalem. Czy tak trudno zamknąć drzwi S-24 raz na zawsze?
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
hela61
18 Kwietnia, 2012 - 12:46
Proszę Pani salon , bez względu na to co się o nim myśli, to portal opiniotwórczy i powszechnie znany ,bardziej chyba niż Niepoprawni - dlatego należy się mu bliżej przyjrzeć. Nie mam zamiaru ani wylewać tu żali, ani opowiadać moich perypetii, ani także się "odgrywać" na kimkolwiek. "Zwisa mi to równo" :).Nie zwisają mi jednak odpowiedzi na pytania : czym jest, tak naprawdę, salon24, kto nim kieruje i kim są czołowi blogerzy hołubieni przez adminów. Gdyby to dotyczyło lewackiego portalu, miałbym wszystko w pogardzie, jeśli jednak dotyczy "niezależnego", a nawet "prawicowego" to ciekaw jestem kto się tam ukrywa w skórze owieczki, a teraz już nawet krwiożerczego lisa i chce mnie i wszystkich znowu zrobić w konia:(. Takich ludzi trzeba koniecznie demaskować, bo znowu nam wszystko popsują. Tym razem jednak nie powinniśmy na to pozwolić, bo mamy już doświadczenie z wcześniej podkładanymi "kukułczymi jajami".
Reasumując - sprawa salonu, proszę Pani, nie jest sprawą lokalną, a powszechnym problemem.Znów ktoś chce Polskę "wystawić do wiatru" udając, coraz bardziej widocznie w sposób fałszywy, oddanego przyjaciela.
Chcę wiedzieć kim w rzeczywistości są na przykład Renata Rudecka- Kalinowska, Tessa, Realny i inni, oraz jaką rolę pełni w tym wszystkim Janke. Takie mam hobby, powiedzmy :);)
Jeśli Pani nie odpowiada takie rozumowanie, to proszę najzwyczajniej takich notek jak moja nie czytać :)
Pozdrawiam.
Tadeusz
@ Hela
18 Kwietnia, 2012 - 13:09
Bez przesady, Hela.
Autor tego bloga ma racje w sprawie salonowych przekretow.
Nalezy pisac o s24, bo ten najzwyczajniej jest agentura (ABW ?) na prawicy.
Janke & company robi sobie kase z unijnych pieniedzy, z ktorych dofinansowywany jest portal, sekujac niezaleznych, prawicowych blogerow, dowartosciowujac tych z lewa, w tym naprawde wsciekla towarzyszke bolszewicka z Krakowa - RRK.
Jak Pania to nie interesuje, niech Pani tu nie zaglada. Jest tu tyle blogow i innych newsow.
Casus salonu 24 jest wazny dla niezaleznego obiegu informacji.
* Jedna uwaga, Panie Tadeuszu. Towarzyszka Teesa nie ma tam zbyt dlugiego stazu partyjnego. Jest lewicujaca yntelektualistka z nowego naboru. Ale opinia o niej sie zgadza. To niebezpieczna bolszewiczka. Autorka wiekszosci donosow o zbanowanie.
pozdrowienia.
baca.
W takich momentach...
18 Kwietnia, 2012 - 10:56
zamiast dac sie ponosic emocjom trzeba zanucic piosenke, ktora spiewali legionisci krakowskim mieszczuchom.
@ Tadeusz Parucha...
18 Kwietnia, 2012 - 11:53
napisałeś :
//Tadeusz Parucha, 18 kwietnia, 2012 - 11:25
Nie sądzę bym kogokolwiek tu pouczał, oczekuję jednak od Gospodarzy serdecznego przyjęcia i pomocnego podania dłoni. Wielu
.... //
......................
Witaj Tadeuszu , mnie napewno jest miło,że zechciałeś
"zakotwiczyć ", na NPPL...
Twój wpis i reakcja *Obiboka*, sprowokował mnie aby wejść na ten "osławiony" :-(( Sralon 24.
No musiałem ,poznać / choć część ? / "tfurczości" RR-K.
Nie wiem, może się mylę , ale nie wierzę,że jest ona Kobietą.
Przecie to język i dialektyka , typowa dla Palikota, lub
tego niby pisarza z Bieszczad/ mam nadzieję ,że chwilowo / ,
miłośnika Szechtera , niejakiego Andrzeja S ???
pozdrawiam
Marek
ps.
.... na przywitanie , wysyłam 10* ..
Re: @ Tadeusz Parucha...
18 Kwietnia, 2012 - 12:24
Też na przywitanie wraz ze swoim komentarzem przybiłem dwie piątki.
W moim komentarzu chodziło dla mnie o to, że reakcja antysaŁonowa powoduje saŁonową kontrę.
Wszak pierwsi odezwali się wielbiciele albo i przeciwnicy salonu i obłożyli pałkami Tadeusz Parucha.
Cóż na S24 też pisałem do czasu jak mój wpis został zwinięty, bo śpiewający patriotyczne piosenki młody człowiek był tam niemile widziany i odstawał jak widać od wzorca poprawności saŁonowej.
No i ta zasada, że jak nawet trącisz gówno kijem to ono nie tylko da z siebie swój odór ale i się przyczepi do kija krzycząc płyńmy albo i wędrujmy razem.
Tak więc każde gówno należy obchodzić dużym łukiem bez sprawdzania jego organoleptycznych właściwości, bo te winne być każdemu człowiekowi znane bez wchodzenia w nie choćby i w gumowym kombinezonie.
Pozdrawiam,
Obibok na własny koszt
======================================================
Nunquam sapiens irascitur.
Obibok na własny koszt
Maruś
18 Kwietnia, 2012 - 12:55
Dziękuję za zrozumienie i odruch przyjaźni :))
Pozdrawiam.
Tadeusz
@All
18 Kwietnia, 2012 - 13:05
Takim jak Renata Rudecka - Kalinowska marzy się wielka "cisza w eterze" na ich temat. Milczenie oznacza w rzeczywistości nasze , czyli tych, którzy o tym wiedzą - przytakiwanie ich aroganckiej bezczelności. Lub udawanie, że się nie widzi ich plucia na odwieczne wartości. Ja na to pozwolić nie mogę, bo "już tak mam" :)I to wszystko. A że Rudecka to nic nie znaczący pionek i tak dalej, no owszem, ale z takimi właśnie Rudeckimi wybrukowano nasze obecne piekiełko. Trzeba kolejno te kostki betonu wykruszać,bo wpływają paskudnie na młodych, ucząc ich swojej "kultury wysokiego lotu".
marzenia o ciszy w eterze
18 Kwietnia, 2012 - 13:18
Ma Pan oczywiscie racje o tych marzeniach o... ciszy w eterze na temat agentury (?) w salonie 24. Takich bolszewikow, jak RRK jest tam jednak wiecej. I maja oslone Administracji ;)
Janke chwali sie, ze jest to portal prawicowy, alternatywny wobec meinstreemowych mediow.
Jest to jedna wielka sciema.
Niestety, na Niepoprawnych tez sa dziwni komentatorzy, ktorym np. ten temat najzwyczajniej przeszkadza.
I te rozpaczliwe jedynki pod Pana notka ;) Towarzysze panikuja ?
Gratulacje !
baca.
Tadeusz Parucha
18 Kwietnia, 2012 - 13:31
Witaj,
wszystko to prawda, za wyjątkiem tego, że ona tylko pionek. To ciut więcej.
Natomiast rozpisywanie się o niej i salonie24 na Niepoprawnych nie zawsze ma sens. Większość z nas przerabiała ten temat często na własnej skórze.
Nie jest moją rolą nic radzić, jednak uważam, że po odreagowaniu trzeba zająć się sprawami równie, o ile nie ważniejszymi niż gwiazdy sralonu24.
Tu RRK-i nie ma, zatem walką jest średnio sensowna. Przyjdzie czas i na jej pełną demaskację, a póki co niech się kisi w swoim gronie.
Pisz zatem co Ci w duszy gra, nie pozwól jednak by salon i Rudecka pisały partyturę.
Serdecznie Pozdrawiam
"Cichy Wielbiciel" RRK-i
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
Cichy Wielbiciel ?
18 Kwietnia, 2012 - 13:45
No ladnie. jwp.
Nie wiedzialem, ze jestes fanem bolszewiczki, (notabene) rodem z Twojego pieknego, krolewskiego miasta !
Znasz ja osobiscie :)
pozdro !
baca.
Baca
18 Kwietnia, 2012 - 15:16
Witaj,
korekta się należy.
RRK-a nie urodziła się w Krakowie, to bolszewicki desant z przyszywaną historią.
A nie tyle jestem fanem, co "cichym wielbicielem".
Nie mam wątpliwej przyjemności znać ją osobiście, natomiast coraz bliżej jestem tej specgrupy PO.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić.
Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ?
Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
specgrupa PO !
18 Kwietnia, 2012 - 15:33
Witaj !
Ja nie pisalem, ze ona urodzila sie w Krakowie.
Ona mieszka w Krakowie i dodaje wstydu temu pieknemu miastu.
Czesto wspomina Krakow ;)
Krakowska specgrupa PO bardzo niebezpieczna.
CK Krakow rzadzony jest przez postkomucha Majchrowskiego, poza tym ten krakowski dwor PO... Ireneusz Ras, Gowin, Jerzy Fedorowicz, Katarzyna Matusiak-Lipiec...
No i ta najbardziej qriozalnie bezczelna - eurodeputowana - Rozia Thun.
Tym razem moja 'ulubienica' !
Pozdrawiam i badz czujny !
* ponizej, przyjaciolka Magdaleny Srody, podobna do niej moja 'ulubienica',
kikowska towarzyszka, Rozia Thun !
baca.
@All
18 Kwietnia, 2012 - 15:37
Na temat RR-K krąży w salunie wiele legend. Są tacy,którzy twierdzą, że jest kimś z rodziny von Krawczyka, inni, że nie tylko koleżanką partyjną Borowskiego. Podobno urodziła się gdzieś pod Przemyślem. Ona sama twierdzi, że pochodzi z dawnych Kresów. Jeśli tak to ma ponad 80 lat. Większość jest zgodna co do tego, że w stanie wojennym prowadziła w Krakowie ksero, a wiadomo kto mógł wtedy je obsługiwać i mógł mieć takie pieniądze na jego sfinansowanie.
To wszystko chyba raczej baśnie, pewnym jest, że Janke pozwala jej właściwie na wszystko i że jej donos do admina jest więcej warty niż petycja blogerów. W każdym razie w salonie nie ma nikogo takiego drugiego.Nawet Stary jest przy niej niewinnym dziecięciem.
To co ta baba gada i jak obraża ludzi, głównie patriotów, woła o pomstę do nieba i nakręca spiralę nienawiści tu na ziemi. Albo to prowokatorka, albo ...nooo... właśnie :))
Tadeusz Paruch
18 Kwietnia, 2012 - 16:21
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
wojna o dusze na Salonie ?
18 Kwietnia, 2012 - 16:33
Pamietam twoj wpis.
Zwroc uwage na komentarz Eski, ktora tam jest i walczy ;)
/.../ Na Salonie nie mamy złudzeń, wiemy dobrze, z czym mamy do czynienia i wiemy, jak wielu ludzi to czyta.
nE to towarzystwo wzajemnej adoracji zgranych polityków, starych trepów i dziwnych proroków. Niestety, ultra patriotyczne hasła zwabiają naiwnych. Ale to garstka.
Wojna "o dusze" toczy się na Salonie.
baca.
baca.
18 Kwietnia, 2012 - 16:51
demaskowanie mechanizmow sralonu 24
18 Kwietnia, 2012 - 17:18
Witaj,
cokolwiek zlosliwe okreslenie - "sralon" to chyba pomysl jwp.
Ale trafil w przyslowiowa "10" ;)
Zastanawia mnie spora ilosc ocenianych jedynek przy dzisiejszych tekstach o Sralonie.
Moze to byc 'akcja', skoordynowana przez salonowa~ Lune~ (Brystigerowa~),
cenzorke, Agate Lustyk :)
Notek o sralonie, nE (oba portale z tajniakami z ABW i nie tylko... w tle) nigdy nie za wiele.
* I dzieki za celtyckie nastroje.
Ich nigdy nie za wiele ;)
pozdrowienia.
baca.
Jwp
18 Kwietnia, 2012 - 18:39
Tekst świetny :http://niepoprawni.pl/blog/1821/rrk-na-sygnale
Pozwolę sobie zacytować dla przypomnienia :
"/.../Jeżeli dodać do tego właścicieli, strukturę, metody i źródła finansowania portali blogerskich, to nawet jeżeli za NE stoją „Ciemne Moce” i nie mam zamiaru nikogo bronić, każdy odpowiada za siebie, to tak naprawdę, iście SB-eckie metody widać na salonie24. Tam krzyżują się grupy wpływu, tak stwarza się pozory wolności słowa. Tam są blogerzy równi i równiejsi, są tacy co to jeden mail lub telefon, a załoga na baczność. To właśnie na salonie promuje się coraz obrzydliwsze teksty coraz obrzydliwszych blogerów i komentatorów. Ale wielu czuje sentyment i syci się oglądalnością nie chcąc dopuścić, że są tylko pionkami w grze oraz w działaniach mających uwiarygodnić salon kanalizacji. I nie mówcie mi, że nie trzeba czytać i pisać o takich sprawach. Grubo się jak zwykle „moi mili” ( Lech W. ) mylicie. A jak zwykle po fakcie oczy będą szeroko otwarte.
Nowoczesny warsztat pracy i metody jakim dysponuje zaplecze OZ-i mogłyby przyprawić o zazdrość i ból głowy niejednego blogera lub fana gier. To profesjonalne grupy rozsiane po całej Polsce współpracujące ze służbami. Dostarczające danych o innych blogerach i komentatorach. Tak a rolę w grupie pełni „Rybak”, który złowione w dyskusji pod wpisem „rybki” przesyła do opracowania w centrali. Ostatnie i nadchodzące zmiany w prawie wskazują, iż w przypadku możliwej jednak utraty władzy przez OZ-i ich PO-wskiej emanacji, nastąpi cyberobrona z ich strony. Zostaną zneutralizowane blogi i portale mogące zakłócić przekaz zaprzyjaźnionych mediów, już nie trzeba będzie przecinać siekierą kabli telefonicznych i używać czołgów i sikawek na ulicach. Są lepsze i nowocześniejsze metody, a ich częścią są właśnie owe profesjonalne grupy wsparcia w necie, przeznaczone również do przyszłych zadań. Rozejrzyjcie się bacznie, a może zobaczycie rzeczy, których władza już nawet nie kryje, no może przykrywa niewątpliwymi sukcesami. Szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa własnego. No cóż przed 10 IV wiele rzeczy było nie do pomyślenia/.../"
I to trzeba przypominać -permanentnie
Tadeuszu
18 Kwietnia, 2012 - 19:05
dzieki za przytoczenie tego fragmentu. faktycznie znakomity.
pozdrawiam
amelia007
18 Kwietnia, 2012 - 19:21
Czytając ten "wywiad" trochę się przeraziłem.Zdaje się,że byłem dotąd jednak bardzo bardzo naiwny,a cała sprawa jest o wiele poważniejsza niż sądziłem. No ale trzeba walczyć i na ile to możliwe mówić ,szczególnie nowym blogerom salonowym - prawdę o tym w co wdepnęli, bo bardzo wielu nie ma o tym pojęcia :(:
eska, 18 lipca, 2011 - 22:25 :
Na Salonie nie mamy złudzeń, wiemy dobrze, z czym mamy do czynienia i wiemy, jak wielu ludzi to czyta.
/.../
Wojna "o dusze" toczy się na Salonie.
nie Bieszczady a Beskid Noski !
18 Kwietnia, 2012 - 13:32
Marus,
milosnik Szechtera z Czerskiej, Andrzej S. wraz ze swoim salonowym wydawnictwem Czarne 'mieszka' w Beskidzie Niskim.
Co nie zmienia faktu, ze zanieczyszcza te piekne, lemkowskie gory ;)
baca.
@ Beskid Niski
18 Kwietnia, 2012 - 13:41
Beskid Niski, nie Noski,
Wolosate 11.
Piekne tereny i taki klops, jak salonowo-michnikowe wydawnictwo Czarne:
http://czarne.com.pl/
baca.
Tadziu
18 Kwietnia, 2012 - 13:15
Jakiś czas temu, już ze dwa lata będzie, wysłałem Rudeckiej odpowiedź na jej literackie zaloty.
Zwiędła matrono mało polska
Co szczodrze, to jest tak obficie,
Dajesz tu wszem do całowania
Obwisły kuper w celulicie,
Nie odwzajemnię ja twych uczuć
I nie przez fałdy czy rozstępy,
Ale żeś jest niehigieniczna
A sporadycznie myjesz zęby.
Widać bardzo się ona, ta odpowiedź , kobitce wryła w pamięć, bo od tamtej pory podobno ma wyższe rachunki za wodę, częściej widują ją w drogerii, wykupiła też podobno karnet w spa. Podobno też wyszczuplała.
Jak więc widać nauka nie poszła całkiem w las. Dobre i to. Wzięła sobie kobieta co nie co do serca. Ale chyba będę musiał do niej kiedy wpaść i jej powiedzieć, że wazelinka wazelinką, zabiegi zabiegami, ale chuda krowa to jeszcze nie sarenka.
Bo trzeba bliźnim pomagać.
Ergo,
Tak trzymaj.
SWD40
SWD40
@All
18 Kwietnia, 2012 - 15:45
Bardzo się cieszę, że u części Państwa moja notka wywołała żywe zainteresowanie i odzew. Dziękuję bardzo.
Info dla konfidentów "salonu" : Myślę, że w końcu jednak uda się nam oddzielić ziarno od plew - czyli ustalić kto jest kim naprawdę ,co oznacza, że wymażemy wreszcie "grubą kreskę". Sami o to z uporem zabiegacie.
Witaj Baco...
18 Kwietnia, 2012 - 13:59
... dzięki za skorygowanie mojej wiedzy , tym bardziej...,że
Bieszczady to mój azyl na stare lata.. nie chciałbym , spotykać tego gnojka .
pozdrawiam
Marek
ps.
.... gdybś organizował jakieś "Kursa" , hodowli owiec, etc. -
daj znać ! masz studenta :-)))
i ja witam
18 Kwietnia, 2012 - 14:52
gość z drogi
ale salonowe spławy mnie nie intełesują,jestem TU,bo mnie zaproszono,i czuję sie tym zaproszeniem zaszczycona,
witaj więc i raczej napisz co ci w duszy gra,a nie co brzydkiego jest w czymś tam,.w czym ?
zapomniałam,bom wiekowa dama...:)
dyszka na dzień Dobry :)a dla bywalców Naszego Magicznego Miejsca w Sieci,
słoneczne uśmiechy :)
gość z drogi
re adresu poprzedniego pobytu mojego
18 Kwietnia, 2012 - 14:56
gość z drogi
to było cudne Miejsce,Cudowni Przyjaciele
i admini też
Przyjaciółki i Przyjaciele...:)
Dlaczego TU jestem teraz ,bo
tak jakoś mi TU Dobrze,ale za Tamtymi latami wciąż tęsknię,,,, :)
pozdr Cię z drogi do Wolnej Polski
gość z drogi
@ marusiowi marza sie jeszcze studia ;)
18 Kwietnia, 2012 - 15:12
Witaj, Juhasie ;)
Bacostwo podhalanskie z braku miejsc do wypasu wywozi swoje stada w Bieszczady i Beskid Niski. Owce czuja sie tam jak u siebie w domu ;)
Masz racje z tymi Bieszczadami. Sa magiczne i ciagna tam wszyscy. Miedzy innymi, niestety takze warszawskie lewactwo (patrz - Chatka Socjologa).
Michnikowy giermek, Stasiuk, osiadl w pobliskim Beskidzie Niskim, w Wolowcu.
To tez piekne miejsce.
* Jak bedziesz mial czas, poznaj te gory. Idac np. z zachodu na wschod czerwonym, glownym szlakiem beskidzkim. Jest piekny. szczegolnie jesienia !
A o kursach tez pomyslimy ;)
baca.
Salon24 i wielkie oszustwo polskiej sceny politycznej
18 Kwietnia, 2012 - 16:29
Salon24 niewątpliwie jest narzędziem w czyichś rękach. To nie są ręce PO czy PiS. Czym jest Szalom24 roztrząsałem swego czasu w tekście Fora fałszywych prawd – i z góry zaplanowanych autorytetów. Wiara w to, że w Polsce trwa jakaś autentyczna walka a nie show dla ludu może być oparta na fałszywych przesłankach. Swego czasu natknąłem się na teksty, które zachwiały moją wiarą w oficjalną wizję polskiej sceny politycznej. Nawet jeśli nie są to teksty doskonałe, zasługują na zapoznanie się z nimi ze względu na oryginalne spojrzenie na rozgrywki polityczne w Polsce w ostatnich latach.
Polski trójkąt bermudzki: PO-PiS-SLD CZĘŚĆ I – NARODZINY
http://jozefbizon.wordpress.com/2011/06/20/polski-trojkat-bermudzki-po-pis-sld-czesc-i-%E2%80%93-narodziny/
Polski trójkąt bermudzki: PO-PiS-SLD CZĘŚĆ II – POJMANIE POLSKI
http://jozefbizon.wordpress.com/2011/08/11/polski-trojkat-bermudzki-po-pis-sld-czesc-ii-%E2%80%93-pojmanie-polski/
Wybory przez pryzmat „Nocnej zmiany – czy nocnej zdrady?”
http://jozefbizon.wordpress.com/2011/08/10/wybory-przez-pryzmat-%e2%80%9enocnej-zmiany-%e2%80%93-czy-nocnej-zdrady%e2%80%9d/
@ p.e.1984 - Wybacz laiczce, że się wcina w dyskusję
18 Kwietnia, 2012 - 20:12
Otworzyłam pierwszy link i strona nie wypadła przekonująco. Zbyt dużo tam świętości i religijnych napisów (i "Szczęść Boże" na dodatek}, żeby mi to wyglądało szczerze. Raczej na wzbudzenie zaufania. Albo - że nawiedzony. I do tego na samej górze błąd gramatyczny w łacińskiej sentencji - chyba ze ja tego języka zapomniałam. Więc już dalej nie czytałam, bo wygląda mi to albo na podpuchę, albo na niewiarygodne.
Skoro juz jestem przy głosie, to już 3-4 lata temu miałam przypuszczenie, że coś z Salonem24 nie tak - ale nie na podstawie czytywania go, tylko całkiem innej, od innej strony, ale nie chce pisać szczegółowo, bo Wy wiecie z własnego doświadczenia i obserwacji, co o tym portalu myśleć.
@proxenia - Droga laiczko, wybaczam i proszę o wybaczenie
18 Kwietnia, 2012 - 20:45
Chciałbym jednak zwrócić uwagę na to, że pan inżynier nie uczył się łaciny - i gramatyka łacińska nie jest ważna dla przekazywanych treści. Również - liczba portretów Matki Boskiej na bannerze. Kiedy Pani zapozna się z tekstami - będzie miała prawo się ustosunkowywać. Tworzenie osi sporu wierzący-laicy jest odbieganiem od istoty problemu - i wydaje mi się zbędne.
Co do szalom24 - nie jest istotne, która droga doprowadziła do Rzymu.
p.e.1964
18 Kwietnia, 2012 - 21:24
Czy ja taki spór tworzę? Napisałam, że nagromadzenie elementów religijnych wydaje mi się nieszczere, służące dla zmylenia tego, kto na stronę wejdzie. Więc nie rozumiem.
Aaa, chyba że źle Pan zrozumiał samookreślenie "laiczka"! A to dobre, jeśli o to chodzi! Użyłam go w całkiem innym sensie - jako nie-biegła w temacie salonu24. Można być wierzącym, ale laikiem w jakiejś dziedzinie. Jestem laiczką w dziedzinie Salonu24. Bo na tamten portal nie wchodzę, ani tym bardziej tam nie wpisuję się.
@proxenia - w sprawach wyrażania uczuć religijnych
18 Kwietnia, 2012 - 21:56
Cóż, doszło do nieporozumienia - mało entuzjastyczna postawa Pani wobec zewnętrznych objawów religijności pana J. Bizonia naprowadziła mnie na tą interpretację terminu "laiczka" (tym bardziej, że współcześnie "laicyzm" bywa używany jako eufemizm na wojujące antychrześcijaństwo w stylu menażerii Palikota).
Co do nagromadzenia elementów - trudno mi się wypowiadać, sądzę, że jest to kwestia bardzo subiektywna. Kiedy odwiedza się rodzinę na wsi widzi się zupełnie inne podejście do kwestii obrazów świętych, Chrystusa i Matki Boskiej niż w miastach. Różnice dotyczą również obszarów geograficznych - inaczej jest na Podlasiu a inaczej na Śląsku.
Mi symbole religijne na stronie inżyniera nie przeszkadzają, mimo braku związku z większością tekstów na tamtej stronie.
Co do s24 - lektura bywa niekiedy pouczająca, np. http://lubczasopismo.salon24.pl/debiut/post/339251,tato-czy-beda-nas-wieszac .
p.e.1084
18 Kwietnia, 2012 - 22:12
No to cieszę się, że się wyjaśniło :-)
Ma Pan rację, ze reakcja na nagromadzenie elementów to sprawa subiektywna. Moze ja jestem przeczulona. Ale musi Pan przyznać, że np. jeśli ktoś opowiada, ze jest strasznie wrażliwy - to mamy ochotę w to wątpić.
Albo kiedy ktoś swojej autobiografii daje tytuł "Warto być przyzwoitym" (napisał ją ktoś o ksywie "profesor"). Człowiek naprawdę przyzwoity tak o sobie nie powie, bo człowiek naprawdę przyzwoity zawsze będzie uważał, ze jest za mało przyzwoity, że może w tym kierunku zrobić dużo więcej niż robi. Pozdrawiam.
@Autor
19 Kwietnia, 2012 - 00:18
Zerknij w wolnej chwili, S24 nie jest nowym tematem -
http://niepoprawni.pl/blog/656/salon24-powtorka-gazety-wyborczej-bingo
pozdr.
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
Zerknąłem :)
19 Kwietnia, 2012 - 08:19
Przeczytałem też
http://niezalezna.pl/27037-order-orla-bialego-dla-renaty-rudeckiej-kalinowskiej
gdzie ta potwierdza prawdziwość "epizodu" ze stanu wojennego
i wpis pod notką :
"Poświęcić caly artykul jednemu (tylko oficjalnie jednemu, bo wiem, że na tym koncie pisze więcej osób) trollowi .... ze też Ci sie chciało xD
Renata Rudecka-Kalinowska to schetynowiec najczystrzej wody (a w zasadzie grupa schetynowców), której nie warto poswięcac czasu i uwagi , bo i po co ?
Czy cośmożna sie od niego/niej nauczyć ? Chyba tylko debilnego formuowania zlepku niemal przypadkowych skojarzeń xD
A zauważyłeś drogi anglosasie, jak liczna grupa klakierów komentuje jej/jego wypociny ?
Nie wierze że jest az tylu idiotow, stąd wniosek, ze to paru kolesi (slynnych schetynowcow) próbuje robićludziom wode z mózgo.
I nie daj sie wciagnać w ich zamiary .... !
Logan3331 (nv) 19/04/2012 - 07:34."
Zakończę sprawę dzisiejszym wpisem na blogu RR-K , bo to ładna konkluzja :
"@Renata Rudecka-Kalinowska
Jak wspaniałą moc ma prawda!!!
Zdążyłem wyłapać wpis "ironicznego anglosasa", który odsłonił wstydliwy fragment Pani życiorysu, tłumaczący bardzo wiele rysów Pani sylwetki. Macki, które sięgnęły do admina i usunęły ten komentarz mocno uwiarygodniły informację zawartą w usuniętym wpisie. Zamknął się modlitewnik na stoliku babci, wyblakły strofy Pana Tadeusza, Lwów ukazał się w zgoła innych wspomnieniach, niż te które zmieniały orlęta w herosów - wszystko prysnęło i pozostała prawdziwa przeszłość, która tłumaczy każdą dzisiejszą podłość. Mimo wszystko to jest wspaniałe, że prawda zawsze zwycięża, ale po ludzku współczuję.
RAFAŁ BRODA01167 | 19.04.2012 01:00"
A teraz idę się umyć po tym "temacie":))
Muszę to jeszcze koniecznie przypomnieć (!):
19 Kwietnia, 2012 - 08:39
SALON 24 POWTÓRKĄ GAZETY WYBORCZEJ ? Bingo !
SZUAN, 15 kwietnia, 2012 - 16:36
"Salon24 pod redakcją redaktora Igora Janke, a zarazem przy współpracy dziennikarzy, dla których powoli zamykały się oficjalne media założony został 16 października 2006 przez Bognę i Igora Janke. Miał stać się niezależnym forum publicystów – blogerskim serwisem o tematyce społeczno-politycznej, na którym pisać i komentować może każdy zarejestrowany użytkownik . Takie były początki – pisało tam wielu dziennikarzy, czasami politycy i literaci, ogólnie mówiąc – ściągnął na swoje łamy wiele znanych piór i z czasem stał się miejscem awansowanym do cytowań publicznych, przedrukowywanym przy przywoływanym w mediach jak np. w audycjach radiowych. Już po 3-4 latach zyskał sławę „niezależności”, uznane prawo do własnego zdania i opinii , zwłaszcza na tematy krajowe. Z „salonowych” piór wyrosło kilku politycznych i społecznych działaczy, polityków, pisarzy i dziennikarzy. To wszystko prawda – tylko, że to już przeszłość.
Obecnie sytuacja wygląda co najmniej niepokojąco. Upada portal Lisa, niszowy (mimo wszystko) Nowy Ekran nie spełnił pokładanych nadziei, chwieje się Gazeta Wyborcza (spadek już o kilkadziesiąt procent wartości), powolutku bankrutuje TVN.
Proszę zauważyć – od jakiegoś roku- półtorej, Salon24 był jedynym rozpoznawalnym powszechnie miejscem, gdzie garnęła się tzw. szeroka opozycja – aż nie bez zarzutów o miano „pisowskiego portalu”. Był miejscem , gdzie zaroiło się od polityków z pierwszych stron gazet , występowali pod jego szyldem znani dziennikarze, pod względem skali wyrastał na „głos ludu niezadowolonego”. W międzyczasie powstał tak wyczekiwany tygodnik „Uważam.Rze”, wzrósł nakład i pojawił się dziennik Gazety Polskiej .
I nagle cos się zmieniło. W przypadku „U.rze” i „Rzeczpospolitej” zmienił się właściciel – oba tytuły, traktowane niejako jako równowaga dla pro-rządowego przekazu pozostałych mediów, zostały przy niewielkim proteście „spacyfikowane” przez oddanie nadzoru nad nimi w ręce „prywatne”. Pozostaje pewną niejasnością, jak ten wpływ wygląda – jeszcze pisze kilka znanych osób, jeszcze nie ma „czystki”, jeszcze pojawiają się świetne artykuły. A jednocześnie zaczynają się pojawiać „kontrowersyjne” „mazurki”, coraz częściej daje się zauważyć „przechył” do wyśrodkowania – tak, jakby szykowano pomost, na którym zaraz pojawi się Lis, Miecugow czy Paradowska w nowej odsłonie . Już nie prorządowi sprawozdawcy, ale nawróceni na „środek normalności” dobrzy, znani , dziennikarze o „własnym zdaniu”. Obym się mylił, ale proszę porównać numery sprzed roku, a dziś – różnica jest naprawdę widoczna.
Wracając jednak do Salonu24. Tu zmiany są i bardziej wyrazistsze, i łatwiej tez określić dalszą drogę, którą Salon zaczyna zmierzać.
Po pierwsze coraz częstsze przypadki ukrywania tekstów i osób, kasowanie tekstów, wycinanie kont niewygodnych – teoretycznie wszystko zgodnie z regulaminem, wszystko w dbałości o ład i porządek. Zastanawia jedynie, że publikowana oficjalnie lista osób zablokowanych obejmuje jedynie okres 2010 roku, a od tamtej pory setki „blokad bezterminowych”. @011, 2012 – luka, pomimo setek „zniknięć” i blokad. Dziwne ? Możliwe, ale daje do myślenia – komu i po co zależy, by oficjalna skala wyrzuconych była tak niewielka w porównaniu z rzeczywistością ?
Do tego promowanie (w skali oczywiście „salonowej”) tekstów i poglądów coraz bardziej nijakich, niezaangażowanych lub zwyczajnie kiepskich, ale i coraz bardziej odległych od tego, co się z miejscem określanym jako „niezależne” kojarzyć powinno. Pomimo, że coraz więcej tam nazwisk polityków i dziennikarzy , o dziwo poziom Salonu24 nie wzrasta, a raczej dryfuje – w twitterowe 140-znakowe wstawki , w przemówienia, w jazgot kłótni nad bieżącymi drobiazgami ( z tematami bliskimi pojęciom typu >Rysiek z „Klanu”< włącznie) , w ciągnące się miesiącami bezpłodne wrzutki ewidentnych manipulacji jak np. w sprawie Katastrofy Smoleńskiej. To wszystko nie było oczywiście groźne, gdyby jednocześnie potrafiono utrzymać jako zasadę wspomnianą „niezależność”. Ale tak nie jest. Proszę sobie spojrzeć pod dyskusję np. jakiegokolwiek tekstu polityka z PiS – kiedy sam to zrobiłem, na 30 komentarzy 27 było od osób jednoznacznie określanych jako „trolle”. Nie dyskutujące, nie komentujące, jedynie wprowadzające zamieszanie i prowokujące do starć. Podobnie było ( i jest) w każdym „niewygodnym” przypadku – obojętnie, czy dotyczy Smoleńska, emerytur, Rosji czy PO. Porównując tak samo nicki co bardziej „niezależnych” blogerów z okresem jeszcze sprzed roku (a pamięć mam dobrą , bo wielu z nich znałem i znam osobiście) zastanawiające jest, że obecnie pozostało ich może z 10 procent. I chyba ostatecznym szczytem było ukrycie tekstów oficjalnie pracujących w Zespole Parlamentarnym lub pełniącym funkcje publiczne – oczywiście bez podania przyczyn, lub z przyczyn stanowiących ewidentnie jedynie pretekst do takich działań , które w przypadkach innych osób są całkowicie ignorowane.
Na naszych oczach rozpoczyna się akcja „Salon24”. Przez analogię do czasów powstania GW, stawiam na nowe wybory i przekazanie pałeczki władzy. I analogicznie ci co odchodzą szykują sobie ciepłe miejsce do kontroli społeczeństwa – tylko czasy się zmieniły, i dziś zamiast gazety należy wykorzystać narzędzie internetowe, bo to będzie medium mające oczekiwaną siłę przekazu. Alibi niezależności zostało „wykute” – sława Salonu24 faktycznie się rozchodzi, firmują ją znane nazwiska i utwierdza obecnośc dziennikarzy i polityków tzw. prawej strony. Z GW było podobnie – przecież tak oburzające dziś działania Gazety nie pojawiły się od dnia powstania, trwało to ok. 2 lat i dopiero wtedy wywalono niegrzecznych lub nierozumiejących nowych realiów , a korzystając z dawnej „sławy” wprowadzono do obiegu pojęcia i działania już tylko jedynie słuszne według środowiska, które GW zawładnęło.
Nie mam oczywiście wiedzy, w jakim stopniu na taką zmianę Salonu24 ma sprawa nowego udziałowca, na ile jest to szykowanie miejsca dla np. red. Lisa po ewidentnej plajcie jego portalu, a na ile jest to znak spolegliwości z siłami nazwijmy je, pro-rządowymi w nadchodzących ciężkich czasach. Stawiam raczej na wszystko po trochu. Nowy właściciel wkładający poważną kasę może być zarówno zatroskany o zwrot nakładów jak i być jedynie parawanem dla prawdziwych „udziałowców”. Spolegliwość właścicieli przy jednoczesnym rozwijaniu nowych metod przekazu jak internetowa TV, wywiady z politykami, przekazy na żywo – to możliwy zawór bezpieczeństwa, ale w ten sposób zamiast zyskiwać zaczyna się tracić na wyrazistości. A kiedy „coś” nie ma kształtu, łatwiej tym i manipulować i kierować w odpowiednią stronę. Z czasem starzy się przyzwyczają, nowi szybko przywykną, a przyszli użytkownicy już nie zauważą różnicy. Jednym słowem – powtórka z rozrywki z Gazetą Wyborczą jako przykładem.
Do tego zakładam, że skoro już nawet zwyczajni obywatele, o dziennikarzach i politykach nie wspominając, obstawiają szybką zmianę władzy , to gdzieś przecież ci wszyscy dzisiejsi „dyżurni” propagandziści muszą się znaleźć – stąd szykowane miejsce dla dziennikarzy, a nie blogerów, polityków (zwłaszcza byłych) a nie forum dyskusji ludzi mających coś ciekawego do powiedzenia, stąd szykowanie kolejnej trybuny pozwalającej na zabieranie głosu odsuniętym pod szyldem „zawsze to było miejsce dla niezależnych”.
Na opiniodawcze miano Salonu24 pracowały tysiące blogerów, to ich nazwiska i nicki zbudowały ten szyld – dziś jest to przeszkoda, nie zaleta. Takich niepokornych należy się jak najszybciej pozbyć, ich głosy były niepotrzebnym zgrzytem, w przyszłości, stając się niepotrzebnym balastem. Niepokojące jest jedynie to, że tak mało osób to zauważa. Firmując dziś swoją obecnością Salon24 są tak samo manipulowani jak pisząc kiedyś teksty dla Gazety Wyborczej. I znowu będą się budzić z ręką w nocniku , zamiast wyciągnąć wnioski .A potem znów będzie lament i krzyk o oszustwie, zamiast dziś wykazać się umiejętnością przewidywania i ukręcić takie plany w zarodku."