Smoleńsk – dziennikarze znudzeni swoim zawodem
Dziennikarze będący w Smoleńsku 10.04.2010 wydają się znudzeni własnym zawodem. Widać to w wypowiedziach ministra Sasina (przytoczonych chociażby przez Free You Mind we wpisie pt: `Podział delegacji`).
Pan Sasin zeznał, że: '... było ogromne zainteresowanie dziennikarzy udziałem w tych uroczystościach i było bardzo bardzo wiele zgłoszeń dziennikarzy, aby towarzyszyć delegacji (...)'. I to wielkie zainteresowanie zamieniło się w totalny jego brak, gdy doszło do 'katastrofy'. Jakoś nikt przezornie nic nie nakręcił, nie nagrał, nie słyszał itd...Dziennikarze, reporterzy, którzy są w stanie śledzić ludzi, robić zdjęcia z ukrycia jakimś celbrytom nie interesują się katastrofą o światowym znaczeniu.... Taka zbiorowa apatia... brak sił by nacisnąc czerwony guziczek rec i coś nagrać, zbiorowe znudzenie własnym zawodem...
Jeśli slużby rosyjskie zabroniły im robić zdjęć z miejsca katastrofy to czemu nie robili reportażu ludzi przybywających na to miejsce, lotniska, przyjeżdzających dyplomatów, latających helikopterów. No czegokolwiek – pamięć w aparatach teraz duża.
Pan Sasin również przytacza taki argument: ‘... rozsądnym będzie, że jakiem lecą dziennikarze, bo wtedy też przylatują też wcześniej na miejsce, czyli mają czas na to, aby, nie wiem, np. wcześniej udać się na cmentarz, prawda, i tam oczekiwać. Lub, jeśli będą chcieli na lotnisku jakieś czynności podejmować, to też będą mieli możliwość, nie wiem, wcześniejszego ustawienia sprzętu, chociażby, prawda, swojego na lotnisku’.
No i co, czy ktoś jakieś czynności na lotnisku podejmował? Czy rozstawili ten sprzet – gdzie jest nagranie lotniska, gdzie nagrany ten moment zamieszania, ta chwila, gdy służby wsiadaja do aut i pądzą na koniec pasa. Czy nie było nic transmitowane – np: ‘tu Pan Prezydent za chwile wyladuje’ albo: ‘o jaka mgła, uroczystości się nie udadzą’ albo :’to autokary którymi delegacja przejedzie do Katynia’ itd... No nie wierzę, że nikt tego nie nagrał, przecież z danych uroczystości nagrywa się dużo więcej i póżniej się montuje.. a materiał póżniej można użyć do zapchania jakiejś luki – np gdyby Prezydent musiał lecieć do Moskwy to się pokaże w czasie oczekiwania. A może wlaśnie przy wysiadaniu coś się ciekawego zdaży...
Inny fragment zeznań pana Sasina przewiduje ewentualne fochy pasażerów, które mają tłumaczyć 'upchanie' wszystkich do jednego samolotu: ‘powstaną tak naprawdę pytania, dlaczego akurat ktoś leci z Prezydentem, a ktoś inny, że tak powiem, dostał gorsze miejsce w innym samolocie, prawda’.
Czy miejsce w samolocie jest ‘gorsze’ nawet jeśli Prezydent leci innym? Gorsze to jakby powiedzieli: ‘nie ma miejsca, sami sobie szukajcie transportu’. Czy mu tu mówimy o biurze turystycznym czy o Prezydencie RP? Wiadomo jaka był sytuacja z samolotem, ze Bizancjum, odmawianie Prezydentowi samolotu itd więc właśnie nikt nie oczekiwał ze Prezydent go zaprosi na pokład jeśli braknie miejsc. Poza tym w wizycie chodziło chyba o bycie na wspólych uroczystosciach a nie tylko o wspólny lot. Zresztą kancelaria jest od tego, żeby i te gorsze miejsca przyznawać. Więc ten fragment relacji pana Sasina wydaje mi się przesadzony.
Wracając do dużej liczby ludzi, która zgłaszała się chcąc wziąc udział w uroczystościach – co na to wszystko Rada Pamięci Walk i Męczeństwa – oni byli współorganizatorami. Chyba dysponują jakimiś informacjami. Jakim samolotem/samolotami miała lecieć delegacja? Ile miejsc udostępniono rodzinom katyńskim?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2079 odsłon
Komentarze
Re: Smoleńsk – dziennikarze znudzeni swoim zawodem
7 Czerwca, 2011 - 01:00
Ja sie pytam jakimi samochodami mieli jechac czlonkowie delegacji na cmentarz katynski, gdzie one oczekiwaly???? czy wszystkich dziennikarzy z "jaka" szlak trafil??? a moze ta delegacja miala ku zdrowotnosci gnac na piechote???? dziennikarze jak sie teraz boja to niech zmienia zawod!!!! A i inni dziennikarze sie nie wychylaja i nie robia rozwietki na Okeciu odnosnie wylotu! Pan Seremet niech uwaza co pije, bo Moskale tez nie miluja tchurzy i zdrajcow, Litwinienko najlepszy przyklad, dlaczego, bo mnie sie snilo ze muzgami zamachu byl "KAT" a Moskale to nieudolni pomagierzy i nie beda ich dupy chronic, by zadzierac chocby z Ameryka.
Teraz z duzym wysilkiem wysluchalem wypowiedzi chyba najwiekszej zgnilizny moralnej z Kutzem, a duzy to wysilek mego systemu nerwowego. Kanalia pasozytujaca ciagle &
Re: Re: Smoleńsk – dziennikarze znudzeni swoim zawodem
7 Czerwca, 2011 - 08:41
ktoś z oczekujących na lotnisku zeznawał (chyba pan Wierzchowski), że autokary były i czekały. Zespół pana Macierewicza powinien wszystkich będących przed i po katastrofie (tzn przed i po uznanym obecnie jej czasem) pytać czy były. Przecież jakiś czas po katastrofie też tam powinny stać- chyba ich dysponent w obliczu takiej tragedii nie myślał najpierw o odesłaniu niepotrzebnych autokarów.
Apropo dziennikarzy, którzy sie boją - to rozumię. Może ktoś ich zastraszył - ale chyba nie wszystkich i nie od razu w pierwszych dniach. A od początku relacji brak jakichkolwiek zdjęć z lotniska - może ktoś w Polsce blokował i nie zamieszczał.
Konfiskata?
7 Czerwca, 2011 - 10:40
Może zabrali siłą/skonfiskowali wszystkie nagrania? A dziennikarzom powiedzieli, żeby siedzieli cicho bo.... To siedzą cicho, pary nie puszczają, a jak puszczają to tylko to "najprawdziwszą - putinowską"...
Mnie interesują zeznania,opowiadania bohaterów filmu "Mgła", czyli pracowników kancelarii prezydenta - brak spójności, raz mówią tak, potem tak. Najpierw biegną na miejsce wypadku, potem idą, raz z jednej strony raz z drugiej. Raz był huk, drugi raz tylko "trzask".Mam wrażenie, że oni ciągle są przestraszeni, ciągle się czegoś boją.
Dziwne to wszystko.
Re: Konfiskata?
7 Czerwca, 2011 - 10:51
ale czy możliwe żeby tak wszystko skonfiskowali? chyba ci dziennikarze się zorientowali i część swojej pracy pochowali - przecież chyba nie było rewizji osobistej. Myśle, że również od strony polskiej jest taka sugestia, żeby sie nie wychylać. Dowiemy się wiecej jak się zmieni rząd bo te materiały gdzieś muszą być. Podobno na Polsacie pokazywali to lotnisko jeszcze przed 9 -jako wstęp do relacji.
Uważam, że zeznania bohaterów Mgły mogą być niespójne -szczególnie świadków zdarzenia - wynik szoku.