Porażka "niemieckiego Rejtana"

Obrazek użytkownika robajk
Kraj

Niedzielny spęd "Euroentuzjastycznej"  ludności Warszawy na Placu Zamkowym z helikoptera TVN- u wyglądał spektakularnie. Jednak jeśli przyjrzeć się bliżej to wrażenie giga masowości znika. Z danych ratusza na placu pomieści się do 30 tysięcy osób, w bocznych uliczkach wejdzie pewnie  połowa. Jak odliczymy scenę,  policję i przypadkowe osoby w niedzielny wieczór na Tuskowy show maksymalnie mogło przybyć  ok. 40 000 ludzi. Warszawska policja szacowała liczbę na ok 25 000. Cóż, Rafał Trzaskowski ma coś ze wzrokiem bowiem widzi tą frekwencję nawet więcej niż podwójnie. No ale to przecież niedziela. Może w sobotę dobrze się "bawił " i procenty jeszcze nie odparowały.  Nie sądziłem, że  target " Króla Europy" w Warszawie topnieje tak mocno. A przepraszam, w całej Polsce topnieje bo przecież "widownie" przywożono z całego kraju. Może to efekt wymierania starych towarzyszy i SB-eków. A może "opasły" na brukselskich dietach Tusk już jak to się u mnie na dzielni mówiło " nie ma bajery".  Słabiutko jak na "niemieckiego  Rejtana" . Widać "Non Posumus" w wykonaniu tzw. opozycji to groteska. Ta ich troska o Konstytucje i europejskie wartości jest jak wyrób czekoladopodobny z czasów PRL. Abstrahując od walorów smakowych nawet kolor się nie zgadzał.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)