Elita i lumpenelita czyli heca z Janowiczem

Ładnych czasów dożyliśmy, kiedy to baby muszą bronić honoru Ojczyzny. Zdarzy się wprawdzie taki wypierdek jak panna Peszek czy inna Paradowska lub Czubaszek, która w "salonie" lubi bąka puścić, bo taki to już "salon" tej lumpenelity. Chwała damom polskiej prawdziwej elity takim jak Jadwiga Staniszkis, Barbara Fedyszak-Radziejowska, Ewa Stankiewicz czy właśnie tu linkowana Anna Kozicka-Kołaczkowska, że się ograniczę do tych paru pań. Przy okazji przypomina mi się inna heca, z Agnieszką Radwańską - w Izraelu i tamtejszymi kibicami.

http://www.rp.pl/artykul/1100410.html?p=2