Kolonia karna na Euro 2012

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Nikt nie zainteresował by się kolonią karną Charków, gdzie przebywa Julia Tymoszenko, gdyby nie Euro 2012. Kolejni szefowie rządów deklarują, że na Euro 2012 nie pojadą na Ukrainę, z powodu przetrzymywania byłej premier Ukrainy w kolonii karnej. Oczywiście nikt w Europie jeszcze nie zauważa, że drugi kraj, który Euro 2012 organizuje, także zamienia się w kolonię karną, gdzie za grosze i śmieciowe umowy o pracę, trzeba będzie pracować aż do 67 roku życia.

Dlatego władze III RP chciałyby ukryć przed światem i Europą całą polską nędzę, za najdroższym w świecie stadionem narodowym, zbudowanych z pieniędzy nędznie opłacanych parobków. Dlatego nasz baćka, robiący za prezydenta zwrócił się z żarliwym apelem, aby nie organizować żadnych demonstracji, strajków i manifestacji w czasie rozgrywek Euro 2012, gdyż mogłoby to zburzyć oficjalny optymizm i dumę z naszych osiągnięć w budowaniu kolonii karnej. Apel Komorowskiego, jako żywo przypomina zaklinanie deszczu przez sekretarzy PZPR, z drugiej zaś strony ujawnia strach naszej ludowo-liberalnej władzy przed ujawnieniem prawdziwego oblicza Zielonej Wyspy:  "Jeżeli chcemy, żeby to wielkie wydarzenie sportowe wiązało nas mocniej pozytywnymi przeżyciami, to warto przemyśleć, czy wszystkie - pewnie w znacznej mierze ważne racje, stojące za pomysłami na strajki, na demonstracje, manifestacje - po prostu przenieść na późniejszy okres" - zaznaczył prezydent.

A przecież sprawa Julii Tymoszenko wykazuje, że właśnie rozgrywki Euro 2012 są najlepszym czasem na ujawnienie prawdziwej strony Zielonej Wyspy, gdzie przy pomocy nachalnej propagandy i pogadanek naszego Baćki o dumie, która wszystkich pozytywnie rozpiera, ukrywa się zwyczajną nędzę – nieznaną w Europie. Przecież aż 10 milionów mieszkańców Zielonej Wyspy Donalda i Vincenta ciężko haruje miesiąc w miesiąc za mniej niż stały SOCJAL, który miesiąc w miesiąc otrzymuje bezrobotny Hiszpan, czyli 450EUR=1881 złotych polskich !

Wprawdzie pro-rządowe media nie robią już nic więcej, jak tylko uprawianie rządowej propagandy, z której ma wynikać, że jesteśmy już nic nie różniącą się częścią Europy, to przecież nie da się ukryć klapy w budowie autostrad, którymi nie da się dojechać do żadnego miasta, organizującego mecze piłkarskie. Jednak i tę klapę próbuje się zatuszować choćby dzisiejszą, optymistyczną informacją, którą puścił portal Onet.pl o kierowcy, którego zatrzymali legniccy policjanci na terenie gminy Legnickie Pole. Kierowca, jadąc Mercedesem CLS, został zatrzymany na autostradzie A4 za jazdę z szybkością 224 kilometrów na godzinę. Zatrzymanym okazał 59-letni obywatel Niemiec, który tłumaczył się, że nie zorientował się, iż wyjechał już ze swojego kraju i jedzie polską autostradą, na której obowiązują ograniczenia prędkości.

Ta informacja może być powodem do rozpierającej nas dumy z tego powodu,  że już niczym nie różnimy się od Niemiec - poza oczywiście ograniczeniami, które na większości niemieckich autostrad nie są znane. Niemiec bowiem zapłacił mandat w wysokości 500 złotych, czyli 120 euro, co dla Niemca w Mercedesie CLS jest kwotą niewiele znaczącą. Jednak Niemiec jeszcze nie wie,  że  Polska się trzyma dzięki wprowadzonym ograniczeniom – zupełnie nieznanym w Europie, oraz dzięki polityce mandatowej, stosowanej nie tylko na polskich drogach...

Bo przecież każdy Rumun, który zgodziłby się tu pracować, nie dostrzegłby żadnej różnicy ze swoim rodzinnym krajem, otrzymując wypłatę za miesiąc harówy. Żaden zaś Paletyńczyk, który zdecydowałby się na stały pobyt w III RP nie zorientowałby się, że opuścił już tereny okupowane przez Izrael, wchodząc do każdego urzędu, w tym zwłaszcza skarbowego...

Dlatego, na przykładzie Julii Tymoszenko przebywającej w kolonii karnej Charków, najlepszym czasem na strajki i demonstracje są właśnie rozgrywki Euro 2012. Naszej ludowo-liberalnej władzy nie pozostanie nic innego, jak tylko wyjaśnianie przybyłym do Polski europejskim notablom, że Polacy demonstrują swoje poparcie dla słusznej linii partii i rządu, gdyż nawet przybyły tutaj bezrobotny Hiszpan nie pojmie, że można tutaj pracować za tyle, ile wynosi jego socjal. Co gorsza – aż do 67 lat !

Brak głosów

Komentarze

Właśnie na tym polega problem, że większość ludzi w Polsce nie zdaje sobie sprawy z tego, że ich odpowiednicy gdzie indziej zarabiają 4-6 razy więcej.

Venenosi bufones pellem non mutant
Andrzej.A

Vote up!
0
Vote down!
0

Venenosi bufones pellem non mutant Andrzej.A

#251771

Jak zbojkotuje, to uderzy w imprezę, która organizuje.

Jak nie zbojkotuje, to narazi się UE, a w przyszłości, czy podobnie będą walczyć ci przywódcy o amnestię dla niego?

Vote up!
0
Vote down!
0

M-)

#251795

 Moim zdaniem, należało by odpowiedzieć na pytanie,czy nasz kraj to rzeczywiście III RP?. Wszyscy wiemy,że nie przestrzeganie postanowień Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,to jest przestępstwo.A jakoś nie widać i nie słychać, aby ktokolwiek został ukarany.My nie możemy zachęcać lub nakłaniać do bojkotu EURO 2012, bo każdy ma prawo dokonać takiego wyboru,jaki uzna za stosowny. 

Vote up!
0
Vote down!
0
#251837