Sprawni i szybcy jak ABW...

Obrazek użytkownika maciej1965
Kraj

Hitem dnia w mediach jest informacja o najściu ABW na mieszkanie internauty z Elbląga. Co prawda nie weszli z drzwiami, nie powalili gościa na glebę i nie wybili mu kilku zębów przed pokazaniem legitymacji służbowej. Przyszli raczej jak do redakcji „Wprost”, z czarnymi teczkami pod pachą.

Jaka była przyczyna wizyty? Ano, gość skrytykował premiera na Fejsie.

Teraz? Nie, rok temu. Co więcej, już dawno zapomniał, co napisał. Dopiero z pokazanego wydruku zorientował się, że chodziło o wpis na temat katastrofy w Smoleńsku.

Upss... To znaczy, że prawie każdy z publikujących na Niepoprawnych (i nie tylko) może spodziewać się podobnej wizyty? Zapewne służby przy okazji chciały i to zasugerować. Ale ABW tłumaczy najście tym, że z wpisu zrozumiały, iż nieszczęsny internauta groził w nim zamachem na premiera i jego rodzinę.

Jeśli ABW przychodzi do autora wpisu dotyczącego ponoć planowania zamachu na premiera po roku, to po diabła nam takie służby? Oni powinni działać w takim przypadku od razu. A jeśli dostali donos o wpisie po roku, to po pierwsze oznacza, że sami nie monitorują tego rodzaju informacji, czyli niewłaściwie wykonują swoje obowiązki, a po drugie, że groźba nie była raczej na serio, bo premierowi nic się dotąd nie stało. A w końcu rok, to sporo czasu.

Jeśli ABW działa tak, jak powyżej, to strach być premierem...

 

PS.

Mam jeszcze jedną hipotezę. Może podobnych gróźb w necie jest tyle, że ta czekała w kolejce do sprawdzenia cały rok, a ABW po prostu nie wyrabia się z robotą...

 

Informację oparłem na artykule z ]]>Niezalezna.pl]]>

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.9 (8 głosów)

Komentarze

Ale jak czytam, ze lebski bloger mówi:

" Panowie nie przedstawili się, nie przedstawili żadnej legitymacji służbowej. Powiedzieli tylko, że są funkcjonariuszami państwowymi - relacjonował dla serwisu mieszkaniec Elbląga"

Więc taki rozsądny bloger wpuścił dówch Tymińskich z czarnymi teczkami do mieszkania? Zamiast ich wylegitymować i spisać dne personalne a w razie odmowy trzasnąć drzwiami i dzwonic na policję?

Ktoś tu z kogoś głupka robi

Vote up!
2
Vote down!
0
#1430112

wydmuszke slupa , na jego miejsce bedzie zraz inny.

Tak ze ta akcja po roku to smiech i wogole do niczego za co te barany biora pieniadze.

Poza tym jeszcze czlowiekowi trzeba cos udowodnic na blogach jesli ktos jest juz ostry i nie owija w bawelne rzeczywistosci oraz wyraza soja dezaprobate dla rzdzacej bandy postPRLowskich bandytow to nie pisze pod swoim nazwiskiem ani nie uzywa swojego emaila przy rejestracji powiazanego ze swoim zanwiskiem,a jesli uzywa bardziej ostrych wpisow nie uzywa swojego internetu oczywiscie nie zdradza swojego miejca zamieszkania kim jest i ile ma dzieci czy jest zonaty itd. wrecz przeciwnie miesza swoje dane co jakis czas tak ze tutejsi rezydenci maja bol glowy i niewytrzymuja napiecia w rozpracowywaniu i pekaja - zadaja pytanie wprost dekonspirujac sie.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1430114

Jak chcą, to każdego namierzą. I to nawet nie sprawa czasu. Mieszanie może co njawyżej utrudnić identyfikację zwykłym blogerom. Ale paranoją jest to, że znalezienie takiego wpisu trwało rok! Tu chodzi o premiera sporego kraju (choć ponoć istniejącego już tylko teoretycznie). Służby powinny mieć (i przypuszczam, że mają) automaty, które na podobieństwo Googli przeczesują serwisy społecznościowe i wyszukują hasła typu "zamach", "bomba" itp. Tyle, że ktoś powinien przed wysłaniem agentów przeczytać te teksty ze zrozumieniem i nie wysyłać smutnych panów gdy ktoś pisał o "zamachu smoleńskim", a nie "zamachu na premiera".

Przy okazji ucichła sprawa SMS-ów z groźbami pod adresem córki premiera. Może służby wpadły na to, że telefon do córki premiera jest raczej zastrzeżony, więc takie SMS-y mogli wysłać jedynie jej dobrzy znajomi...

Vote up!
1
Vote down!
0

M-)

#1430126

spryt sa sposoby  i zadne sluzby nie beda latac po calym swiecie zeby po latach znalezc serwer w Gwatemali i sie okaze ze to tez nie bylo zrodlo tylko przekaznik.

Z anonimusow nikogo nie zlapali bo sie nie da w miejskim blokowisku az roi sie od niezabezpieczonych internetow  z ktorych mozesz korzystac.

A co do ABW chcieli sie wykazac ze cos robia  i tyle tych grozacych Tuskowi i jego bandzie bylo i jest tysiace w sieci i ich sciganie nie ma zadnego sensu trzeba sie tylko skupic na bezposredniej ochronie premiera, ale ten jak wiadomo zmoze najszybciej zginac od swoich pracodawcow na ktorych sie wypiol.

Vote up!
1
Vote down!
-1
#1430158

wykonywaniem ministerskich obowiązków. By o jego resorcie nikt nie powiedział, że to  "ch... dupa i kamieni kupa"! Zwłaszcza, że wpadki jego służb ostatnio się zaczęściły - a to samochód agenciakom ktoś wyparował, a to zapomnieli walizki z bumagami i pieczątkami, jakieś akta cebełosiom kilka dni temu zginęły... Jest powód na ChuDiKK.

Pozdrawiam.

;);)

Vote up!
1
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#1430162

robota

 

chłopcom się robota

sama w ręcach pali

niech więc sprawdzą

ile Palikot ma robali

Vote up!
0
Vote down!
0

jan patmo

#1430219