Patent na nicnierobienie.
Jak donoszą przekaziory, PO smaży ustawę kompetencyjną, która ma poważnie ograniczyć prezydenckie prerogatywy w kwestii polityki zagranicznej
(m.in. wykluczyć go z uczestnictwa w międzynarodowych szczytach). Na pozór takie posunięcie wydaje się nielogiczne – przecież Cudald otwarcie ostrzy sobie zęby na prezydenturę – ba, jak się zdaje, jest o wygraniu wyborów święcie przekonany, dlaczego zatem usiłuje ograniczyć kompetencje urzędu, który pragnie objąć w nieodległej przyszłości?
Moim skromnym zdaniem odpowiedź jest prosta jak drut i sprowadza się do upichcenia dwóch pieczeni na jednym ogniu. Z jednej strony bowiem jest to świetna okazja, by po raz kolejny zrobić Kaczorowi wbrew, co dla zionącego miłością Dodalda jest wartością samą w sobie; z drugiej zaś… rysuje znakomitą perspektywę słodkiej i totalnej laby, w wymiarze co najmniej jednej a może nawet dwóch kadencji! Słońce Peru będzie sobie leżeć, pachnieć i uśmiechać się do kamer, ogrzewając się przy tym w nieustającej medialnej klace, zaś całym tym cholernym rządzeniem zajmie się, jak to zresztą w znacznej mierze czyni już dziś, „żelazny Grzegorz” Schetyna.
Są to, oczywiście, moje czarnosecinne złośliwości, ale gdy przypomnimy sobie zwierzenia czynione niedawno przed związkowcami, dotyczące wyczerpujących trudów premierowania, wówczas prezentowana powyżej teoryjka zaczyna mieć ręce i nogi.
Tak oto mamy złoty patent na nicnierobienie – ograniczyć sobie zawczasu kompetencje, by mieć wymówkę, dlaczego robi się z prezydentury wieloletnie, suto opłacane wakacje – wszak prócz Machu Picchu jest jeszcze na świecie tyle pięknych miejsc do POzwiedzania.
Gadający Grzyb
P.S. Rzucam temat: dokąd wysłalibyście Tuska na kolejne „podróże życia”? Ja osobiście jestem za Antarktydą (przyda mu się wełniana czapeczka ), ale czekam też na Wasze propozycje…
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1909 odsłon
Komentarze
następna podróżTuska
8 Grudnia, 2008 - 22:18
Wełniana czapeczka przyda mu się jak ulał na Syberii,bo tam jego miejsce.A skończy w piekle więc czapeczka nie będzie mu potrzebna.
Panie Dziadku
8 Grudnia, 2008 - 22:50
Pozwoliłem sobie zobrazować to dodaną ilustracją.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
czapeczka dla tuska
9 Grudnia, 2008 - 00:05
Dziękuję!Pozdrawiam również.
Specjalnie dla dziadka
9 Grudnia, 2008 - 04:47
Z pozdrowieniami.:))
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
a na drugim obrazku powinna lama wyciągać łapę do...
9 Grudnia, 2008 - 01:41
... Donka mówiąc: "Mówi mi Dalaj".
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Think but don’t think too much, just fucking whack him.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
do Berezy
8 Grudnia, 2008 - 23:15
...
:)
Atlantyda
9 Grudnia, 2008 - 23:55
A może na Atlantydę? stamtąd na pewno by nie wrócił...
pozdrowienia
Gadający Grzyb