Zrzutka na taczkę dla Kozłowskiej-Rajewicz

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Okazuje się jednak, że to nie był ostatni dzwonek ostrzegawczy. Dzwonki nam się rozdzwoniły. Na larum dzwonią.

Nic chyba lepiej nie scharakteryzuje stanu państwa polskiego i społeczeństwa niż casus odnotowany przez portal wpolityce.Ten micro-obraz idealnie odzwierciedla sytuację jaka rysuje się w mega-skali.
]]>http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/196790-agresywny-8-latek-terroryzuje-s...]]>

Jako spoleczeństwo jesteśmy terroryzowani przez zideologizowany margines reprezentowany przez urzędnika państwowego w osobie pani Kozłowskiej-Rajewicz. Z rozmowy w Gościu Niedzielnym z panią Gabrielle Kuby - ]]>http://gosc.pl/doc/1999402.Pranie-duszy]]>  - dowiadujemy się o podręcznikach do edukacji seksualnej stosowanych w Niemczech, a które, co dodaje smaczku tej hecy, są podobno aprobowane przez niemiecki eiskopat. W związku z tym miałbym apel do polskiego episkopatu by zwrócił się do braci zza Odry z pytaniem, tak jak to uczynił w latach 60tych, jakim cudem oni aprobują coś takiego. Aż trudno w to uwierzyć, ale takie zjawisko uprawdopodabniają wyczyny osławionego niemieckiego jugendamtu, które pokazują, że Niemcy ze swoją prusacką mentalnością takie formy urzędowego przymusu tolerują.

My w Polsce powinniśmy interweniować już teraz, zanim mleko się rozleje i wywieżć na taczce panią Kozlowską-Rajewicz, główną promotorkę tej ideologii w rządzie. Ogolić jej łeb do skóry i powozić w taczce po mieście. Kto akceptuje bądź nawet tylko toleruje takie indywidua na stanowiskach urzędniczych może sobie przykleić na czole plakietkę z napisem "idiota". A jeśli nie użyje się w porę taczki, to niedługo trzeba będzie sięgnąć po kałasznikowa. A ja to poprę z pełnym przekonaniem.

A więc zorganizujmy skladkę na taczkę dla pani minister.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (3 głosy)