Jest taki wiersz

Obrazek użytkownika Dariusz Zalewski
Kraj

Matka drugoklasisty na korytarzu szkolnym zwraca się do księdza katechety. W jej głosie słychać pretensję:

- Kiedy ksiądz w końcu przepyta moje dziecko z tego wiersza?

Ksiądz w myślach usiłuje sobie przypomnieć o jaki wiersz chodzi. Matkę zna, kojarzy dziecko. Ale wiersza już nie. "Przecież ja generalnie nie zadaję wierszy" – myśli sobie.

W końcu zafrapowany mówi:

- Nie przypominam sobie, żebym zadawał wiersz w klasie Pani syna.

- Jak to: "nie"? Przecież widziałam notatkę w zeszycie, dotyczącą pracy domowej. Nawet go przepytywałam. On już zna ten wiersz... Jeśli go ksiądz dziś albo jutro nie przepyta – zapomni.

- Może pomyliła Pani przedmioty. Z zasady nie zadaję wierszy do nauczenia na pamięć.

- Jestem pewna, że to religia. Ksiądz naprawdę zapomniał? Proszę go przepytać – powiedziała stanowczo i pobiegła, tupiąc obcasami po szkolnym korytarzu.

Katecheta popatrzył za nią usiłując sobie przypomnieć ten wiersz. "Może za jakieś przewinienie zadałem mu jako karę – myślał. - Najgorsze, że nic nie kojarzę. Czyżby już ze mną było tak źle."

Na ostatniej godzinie w tym dniu była lekcja z klasą wspomnianego ucznia. Od razu przywołał dziecko:

- Jaki ja tobie wiersz zadałem?

- No, taki normalny – malec nie bardzo wiedział jak odpowiedzieć na to pytanie.

- Może sobie pomyliłeś z innym przedmiotem. Ja nie zadawałem wam żadnego wiersza.

- Zadawał ksiądz – zaprotestował energicznie.

- W takim razie powiedz tytuł wiersza.

Chłopak zamyślił się, podrapał po głowie. Widać było, że jego mózg intensywnie pracuje. W międzyczasie zrobił kilka min:

- Już nie pamiętam, jak się nazywa... - wyznał nieco zawstydzony.

- A treść też zapomniałeś?

- Nie, treść jeszcze pamiętam – wykrzyknął.

- To powiedz fragment.

I chłopak dumnie wyrecytował:

- Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego...

Edukacja-Klasyczna.PL

Brak głosów