Sądząc po tytułach, które rano przewaliły się przez portale, Gdańskiem wstrząsnęły gwałtowne protesty przeciwko nominacji biskupa Głódzia na metropolitę. Dopiero jeśli ktoś zsunął oczy niżej, mógł przekonać się, że protestujących była zaledwie garstka, co zabawniejsze, było to kilku młodych komunistów. Zatroskanych o kościół i mądrzejszych w jego sprawach od papieża. Doradców ten ostatni miał...