W obronie nasion - czyli jak korporacje chcą przejąć to, co od wieków jest własnością rolników. Część 1.

Obrazek użytkownika Świetobor
Nazwa serwisu: 
alexjones.pl
Cytat: 

Wprowadzenie

Nasiona to jeden z głównych filarów produkcji żywności. Ich znajomość jest jedną z najbardziej uniwersalnych i podstawowych umiejętności każdego rolnika. Niemalże wszystkie społeczności rolnicze wiedzą jak zachować, przechować i wymieniać się nasionami. Dzięki temu na przestrzeni wieków miliony rodzin i społeczności rolniczych opracowały tysiące odmian roślin uprawnych. Regularna wymiana nasion między ludźmi pozwoliła roślinom przystosować się do różnych warunków, klimatów czy topografii. A to umożliwiło rolnictwu się rozprzestrzenić i wykarmić świat różnorodną dietą.

Ale nasiona to także podstawa procesów społecznych i kulturowych, które dają ludziom na wsi pewną autonomię i możliwość oporu wobec świata wielkiego biznesu i wielkich pieniędzy. Z punktu widzenia interesów korporacji, które chcą mieć władzę nad ziemią, rolnictwem, jedzeniem i związanym z nimi ogromnym rynkiem zbytu, ta niezależność to przeszkoda, którą trzeba pokonać.
Od czasów Zielonej Rewolucji międzynarodowe firmy opracowały w tym celu szereg strategii: programy badań rolniczych, rozwój globalnych łańcuchów towarowych, ekspansja eksportu towarów żywnościowych i agrobiznes. Jednak większość rolników i lokalnych społeczności pozostała oporna na te działania.

Obecnie wielki biznes próbuje złamać ten opór poprzez zmiany w legislacji. Od czasu utworzenia Światowej Organizacji Handlu niemalże wszystkie kraje na świecie wprowadziły prawo, które pozwala korporacjom posiąść na własność różne formy życia. Dzięki patentom, prawom hodowców i tzw. ochronie odmian roślin można obecnie sprywatyzować zarówno mikroorganizmy, geny czy komórki jak i rośliny wraz z nasionami, a nawet zwierzęta.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)