"Życie po życiu" R. Moody'ego. Film - widzę po raz pierwszy.
Co, tym razem, zostało wyraźnie wyartykułowane - doświadczenia ludzi, którzy "wrócili" - nie są wytworem "umierającego mózgu" - jak chcieli to niekiedy skomentować tzw. racjonaliści.
Doświadczenia mówią o oglądaniu czegoś, co nie miało związku z umieraniem, a raczej było poznawanim czegoś, co byo niezależne od osoby "odchodzącej". Mnie najbardziej poruszyło świadectwo o rozpoznaniu złamania biodra u nowonarodzonego dziecka - przez Rosjanina, który "umarł" - toteż mógł komunikować się z tym dzieciątkiem.
Osobiście dodam, że małe dzieci chyba mają tę zdolność komunikowania się bezpośrednio - dusza z duszą - w ciągu pierwszych lat swego życia. Dlatego też są w stanie "zrozumieć" każdy język. Choć nie potafią mówić.
Komentarze
Znałam książkę
14 Marca, 2016 - 16:30
"Życie po życiu" R. Moody'ego. Film - widzę po raz pierwszy.
Co, tym razem, zostało wyraźnie wyartykułowane - doświadczenia ludzi, którzy "wrócili" - nie są wytworem "umierającego mózgu" - jak chcieli to niekiedy skomentować tzw. racjonaliści.
Doświadczenia mówią o oglądaniu czegoś, co nie miało związku z umieraniem, a raczej było poznawanim czegoś, co byo niezależne od osoby "odchodzącej". Mnie najbardziej poruszyło świadectwo o rozpoznaniu złamania biodra u nowonarodzonego dziecka - przez Rosjanina, który "umarł" - toteż mógł komunikować się z tym dzieciątkiem.
Osobiście dodam, że małe dzieci chyba mają tę zdolność komunikowania się bezpośrednio - dusza z duszą - w ciągu pierwszych lat swego życia. Dlatego też są w stanie "zrozumieć" każdy język. Choć nie potafią mówić.
Pzdr!
_________________________________________________________
Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie
katarzyna.tarnawska
Katarzyno
14 Marca, 2016 - 19:17
To chyba mowa czyni utratę
Porozumienia na wielką stratę
Bo wiele można zyskać myśleniem
I między ludzkim porozumieniem
Pozdrawiam
"Z głupim się nie dyskutuje bo się zniża do jego poziomu"
"Skąd głupi ma wiedzieć że jest głupi?"