Hermaszewski

Na początku muszę Państwa rozczarować. Nie będzie za dużo o panu Annie Grodzkiej. No, najwyżej troszkę. Ostatnio byłam w księgarni i faktycznie wzięłam do ręki wynurzenia tej osoby na temat swojego nieszczęśliwego w sumie życia. Nawet fragment „Mam na imię Ania”sobie przeczytałam. Ten fragment był o tym, jak pan Krzysztof Bęgowski przyjechał do, bodajże, Opola, czy Otwocka (mogę się mylić)...

Pamiętacie okładkę Newsweka z tamtego tygodnia. Macierewicz w kosmosie. Co miała sugerować , że odleciał ze swoimi tezami o tym co się stało w Smoleńsku. Powiem szczerze, że poseł Macierewicz lepiej prezentuje, ale nie o tym chciałem.

Redakcja Newsweeka chwali się listem od pierwszego Polaka w kosmosie generała Mirosława Hermaszewskiego. Który apeluje; „aby nie zaśmiecać kosmosu” i dalej „...

Wiem, że spóźnione.

Zastanawiając się nad wyborem Buzka na półprzewodniczącego europarlamentu, pomyślałem sobie o starym dowcipie z czasów komuny.

Jaki pożytek miał naród polski z lotu Hermaszewskiego w kosmos (lub z wyboru Buzka na PEPa)?
Taki sam, jak psy z lotu Łajki.

I to by było na tyle.

Bardzo to śmieszny pomysł bym miał się radować z wyboru Buzka na szefa Parlamentu Europejskiego. Nikt mnie oczywiście nie zmusza bym się cieszył, ale po przeczytaniu sporej ilości komentarzy czuję się trochę głupio, zupełnie jak jakiś maruda i niemalże wróg ojczyzny.

Nie cieszę się, bo jak mam się cieszyć skoro nie cieszy mnie istnienie Parlamentu Europejskiego? Choćbym nie wiem jak różowe...