Bo jestem w tym lepsza ! Upppssss.....
Maj...
Miesiąc szałów wiosennych i burz przeróżnej natury. Miesiąc zmian w jadłospisie – oczywiście sztandarowy szczaw, botwina, sałatka z płatków tulipana, z pączków piwonii , podlanych majonezem z jaskółczych jaj i posypanych rodzimym koprem i egzotycznym estragonem oraz inne kulinarne szaleństwa. Stąd i nasilenie wiosennych sensacji żołądkowo-...