Mamy afery z koniną i solą drogową w produktach spożywczych. Bolesław Prus ponad 100 lat temu komentował aferę z lodem.
Ciekawa anegdotka z Warszawy z przed lat.
"Gdy magistrat podjął decyzję o nałożeniu podatku na czerpanie zimą wody z Wisły, właściciel mykwy na Powiślu zaczął wyrąbywać cenny towar z własnej sadzawki i beztrosko sprzedawać go przedsiębiorcom potrzebującym lodu do oziębiania...