Każdy orze jak może...
I co zrobić żeby się nie narobić?
Ślinić, ślinić d....władzy.
Oto dwaj degeneraci polityczni i każdy z nich slini, ślini PO i Tuskowi.
Kiedyś wsunięty przez salon IIIRP do wora i wrzucony do jeziora, a dzis froteruje parkiety tegoż samego salonu.
Zwraca się przełożonego redemptorysty, by ten nakłonił podwładnego do przeprosin. Giertych opisuje też kulisy swojego sporu z...