opowiadanie.

Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Impuls, by zobaczyć, co zmieniło się w mieście, zaskoczył go. Dawno już niczego nie pragnął i nie dążył; obrzydło mu rozumienie ludzi, którzy nie odpłacali mu tym samym: nie odwzajemniali mu się bodaj minimalną próbą wniknięcia w jego charakter.

2

Przemieszkiwał hen pod samiuśkim lasem, za docierającym i tu, niekiedy cichym, a niekiedy natarczywym echem życia, w miejscu idealnym dla mizantropów...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Wspinałem się gnany koszmarem, a strach pętał mi każdy następny krok Za plecami słyszałem złowrogi chrzęst żwiru i gałęzie zagajnika trzaskające pod naciskiem pośpiechu. Ominąłem polanę i ukryłem się za głazem. Umordowany, rozeźlony tym, że nie potrafię ich zgubić, spojrzałem w dół.

Tam, skąd uciekałem, panował mrok i dochodziły histeryczne krzyki. Tam, dokąd biegłem, mogłem spodziewać się...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Kultura

Kiedy to było? Miesiąc, rok, parę dni temu? Co mógłbym jej ofiarować teraz? Mój biologiczny chronometr tyka, zwolnione reakcje, minuty, godziny zmielone przez dni, stepują po mnie. Świat jest zagadką, błyskiem źrenic trefnisia, więc muszę wyjechać, więc wyruszam.

Przekleństwo mojej wolności polega na tym, że nie potrafię przestać o niej mówić. Jakby to powracanie cokolwiek zmieniało, nabierało...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

Decyzja

Ostatnio dokuczał mi ucisk w głowie – ciągłe, powolne rozsadzanie czaszki, które promieniowało na całą lewą stronę skroni, i sprawiało, że nie mogłem się na niczym skupić przez dłuższą chwilę. Przenikały mnie wspomnienia, w których zdawałem się tkwić niby w rzeczywistym świecie. Zamroczony swoją świadomą nieświadomością, przebywałem w nich chętniej i częściej, aniżeli dotąd.

Potrafiłem...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Marek Jastrząb
Blog

W dzień siada przy ławie. Na ławie sterczy korytko z jedzeniem i termos z lurą. Nieruchomy, odrętwiały, wegetuje w ciemnej, kiszkowatej rupieciarni. Ława stoi przed oknem wybałuszonym na park. Jest zagapiony w przestrzeń: widzi nie widząc. Patrzy, choć nie wie na co, w dal, w głąb, do wewnątrz; jak kret.

Patrzy i czeka na ludzi, którzy przychodzą do niego. Przeważnie odwiedzają go dla draki, by...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika Iwona Jarecka
Humor i satyra

Postanowiłam Wam dziś wkleić trzy pierwsze odcinki Pan Jabłuszko.
Może ktoś nie zna, a facet jest przy wszystkich swoich problemach dość fajny.
Może się Wam ów Jabłuszko spodoba.
Jeśli tak, będą części następne.:D

>Opowieść O Panu Jabłuszko<

Pan Jabłuszko, był cichym człowiekiem, mieszkającym w wynajętym mieszkaniu.
Pewnie nikt by się o nim nie dowiedział, ale razu pewnego nie wytrzymał i...

0
Brak głosów