Jest afera. Towarzyska. W dobrym towarzystwie Hollywood Foreign Press Association (HFPA), czyli po naszemu w Hollywoodzkim Stowarzyszeniu Prasy Zagranicznej[1]. To bardzo elitarne towarzystwo. Ma swoje zasady. Nie przyjmuje więcej niż 5 nowych członków rocznie. Wielu dziennikarzy chciało do niego należeć, a odeszli z kwitkiem (nawet sądowym), bo HFPA chciała przyjmować dużo mniej niż 5 rocznie...