Pan Władzio, emerytowany urzędnik Wojewódzkiego Urzędu Pracy od pół godziny stał w kolejce do baru mlecznego „Pierwiosnek”. Pod pachą trzymał gazetę, którą kupił tylko ze względu na wiadomość o kolejnej tragedii, którą wszyscy żyli od wczoraj. A poza tym, dzisiaj były urodziny pana Władzia, więc mógł sobie sprawić jakiś mały prezent…
Bar mleczny „Pierwiosnek” był ostatnim reliktem peerelowskiego...