Jaka rusyfikacja?! Jaka kacapizacja?!
My, słudzy Ukrainy, a nie żadnej Rosji!
Takie grepsy obowiązują, jak POPiSowa lista płac dłuuuuga (i szeroka) i dzięki nim mamy kukułcze jajo, które jak się wykluje, to się zdziwimy (eufemizm), ale póki co, to mamy:
„Mit o zorganizowanej przez ferajnę z Nowogrodzkiej ukrainizacji Polski, poprzez miliony przybyszów z Donbasu i kolejne – z wybrzeża Morza...